| Podobno „śpiewać każdy może”, ale zaśpiewać poprawnie to jeszcze nie wszystko, ponieważ muzyka jest sztuką przekazującą uczucia, emocje, często poglądy. I kiedy potrafimy to wszystko połączyć, możemy mówić o pięknym śpiewaniu.  Niektórzy z nich stawiają dopiero pierwsze kroki w trudnej dziedzinie, jaką jest wokalistyka, którą słownik języka polskiego tak definiuje: „Dział muzyki obejmujący utwory śpiewacze, ich wykonywanie, komponowanie.” Czego się już nauczyli? Czy i jakie zrobili postępy? O tym mogliśmy się przekonać 15 marca w Sali Wystawowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Brzesku, biorąc udział jako widzowie w koncercie zatytułowanym „Wieczór z piosenką”. Wykonawcami byli uczestnicy zajęć wokalno-aktorskich prowadzonych w tej instytucji: Patrycja Bojdo, Ola Kaim, Daria Kukla, Olga Rudek, Katarzyna Szlachta, Małgorzata Wiatr, Sara Widła, Zuzanna Zachara, Adrianna Zborowska (gościnnie), Klaudia Zdybel i Hubert Zapiór.  
Jak powiedział prowadzący to spotkanie Waldemar Pączek, „niektórzy z wykonawców traktują te zajęcia jako sposób na zabicie nudy, jako sposób na spędzenie wolnego czasu, a niektórzy wiążą ze śpiewaniem swoją przyszłość i są już na początku kariery.” Wszyscy ćwiczą pod okiem Pani Eweliny Stępień (fot. Anna Gaudnik) – instruktorki MOK – mającej już na swoim koncie wiele osiągnięć w pracy z młodzieżą, pracy tak indywidualnej, jak i zespołowej.
Jak widać z zestawu wykonawców, 92% stanowią przedstawicielki płci pięknej, a ponieważ tydzień wcześniej obchodziliśmy Dzień Kobiet, dlatego repertuar koncertu składał się z piosenek, które niejako „odsłaniają” tajemnice kobiecej duszy, przy czym wiek jej właścicielki nie odgrywa tu żadnej roli, o czym mogliśmy się przekonać, słuchając następujących utworów: „Laleczka z saskiej porcelany”, „O czym marzy dziewczyna”, „Walc Brahmsa”, „Na pierwszy znak”, „W małym kinie” „Ja się boję sama spać”, „Bombonierka”, „Na krakowskim”, „Miasteczko cud”, „Rebeka”, „Stacyjka zdrój”, „Kasztany”, „Rękawiczki”, „Małe tęsknoty”, „Czas nas uczy pogody”, „Człowieczy los”, „Już szumią kasztany”, „Jesteśmy”. Ta ostatnia piosenka, mająca podczas tego wieczoru swoją premierę, to specjalny prezent od aktora Jana Nowickiego (autora słów) i Andrzeja Zaryckiego (komponował m.in. dla Ewy Demarczyk) dla Adrianny Zborowskiej (stąd jej udział) i Huberta Zapióra, doskonalących pod okiem kompozytora sztukę wokalną w Szkole Muzycznej II stopnia w Krakowie, a który w ten sposób docenił ich talent. Dla Huberta – laureata wielu konkursów wokalnych, recytatorskich oraz uczestnika różnych form wykonawczych tak w Brzesku, jak i poza nim - był to pożegnalny występ w charakterze piosenkarza estradowego, gdyż dalsze swoje losy chce teraz związać ze śpiewem klasycznym. Znając niezwykle rzetelne podejście tego młodego człowieka do swoich obowiązków, a przy tym niebojącego się ciężkiej pracy i wyrzeczeń, co niejednokrotnie udowadniał, nie mamy wątpliwości, że i w tej dziedzinie wokalistyki osiągnie sukcesy, czego mu serdecznie życzymy, jednocześnie dziękując za chwile wzruszeń, jakich nam dostarczał dotychczasowymi występami.   Pisząc o Hubercie Zapiórze, nie sposób pominąć również osoby akompaniujące: Krzysztofa Musiała i Karola Niemca.
Krzysztof Musiał to bardzo utalentowany młody człowiek, „etatowy współpracownik” wokalistów i muzyków Miejskiego Ośrodka Kultury – wyróżniany w wielu konkursach za kunszt akompaniatorski, który pokazał nam także dzisiaj, towarzysząc wykonawcom. Krzysztof udowadnia, że „chcieć to móc”, bo chociaż czeka go na co dzień wiele bardzo odpowiedzialnych studenckich obowiązków, potrafi znaleźć czas, żeby nie tylko bywać tu, gdzie stawiał pierwsze kroki, ale i czynnie włączać się do muzycznej pomocy. A wszyscy występujący w pełni zasłużyli na burzliwe brawa, jakimi obdarzali ich za każdym razem licznie zgromadzeni widzowie. Nie dało się odczuć, że dla niektórych jest to pierwszy publiczny występ. W każdą piosenkę wkładali maksimum emocjonalnego zaangażowania, co jest najlepszym dowodem na zrozumienie treści, które chcieli przekazać słuchaczom. A piękne głosy, młodzieńcza uroda oraz wdzięk i skromne gustowne stroje dopełniały reszty. Oczywiście, gdyby chcieć ocenić ten występ wyłącznie z perspektywy tzw. zawodowstwa, to na pewno są rzeczy, nad którymi należy jeszcze popracować, ale czy Kraków zbudowano od razu?
Relacja dźwiękowa z koncertu (oprac. Jacek Filip)
Nie po raz pierwszy okazało się, że mamy w Brzesku utalentowaną młodzież i jeśli tylko dziewczyny będą nadal chciały pracować pod okiem Pani Eweliny z takim zaangażowaniem jak dotychczas, to nie mamy wątpliwości, że kolejny koncert w ich wykonaniu dostarczy widzom, jeszcze większych wrażeń i przeżyć. Pozostaje mieć tylko nadzieję, oklaskując występy przedstawicielek płci pięknej, że w naszym mieście nie brak również następców Huberta, którzy chcieliby choć trochę „osłabić” dominację pań, udowadniając, że i płeć brzydka potrafi „dać głos”. Podwoje Miejskiego Ośrodka Kultury są dla was szeroko otwarte! Czwartkowy „Wieczór z piosenką” miał nie tylko pokazać dotychczasowy dorobek utalentowanej wokalnie i aktorsko młodzieży działającej pod egidą Miejskiego Ośrodka Kultury; celem koncertu było także zachęcenie wszystkich, którzy bez względu na wiek, chcieliby nie tylko sprawdzić swoje umiejętności śpiewacze, ale również je doskonalić, o czym wspomniała na zakończenie tego niezwykle sympatycznego wieczoru Pani Małgorzata Cuber, dyrektorka MOK, dziękując wykonawcom oraz publiczności, jednocześnie zapraszając wszystkich na kolejny koncert, na który złożą się piosenki ze znanych musicali i filmów. Jacek Filip
 GALERIA ZDJĘĆ Anny Gaudnik |