Starosta bez samochodu służbowego
(bap)
2012-04-20
Starosta brzeski został bez samochodu służbowego. Trzynastoletni Opel Astra, którym do tej pory jeździł zepsuł się. Auta nie opłaca się naprawiać. Powiat nie kupi nowego pojazdu, bo w czasach kryzysu trzeba oszczędzać. Jednak starosta jadąc w delegacje nie będzie musiał korzystać ze zbiorowej komunikacji.
- Powiat brzeski jak wiele innych samorządów jest w trudnej sytuacji finansowej. Uważam, że nie jest to dobry czas na kupowanie samochodów - mówi Andrzej Potępa, starosta brzeski.
Radni w czasach kryzysu też nie byli by skłonni do wydawania na ten cel pieniędzy -Starosta może używać swojego samochodu. Można mu ustalić ryczałt na korzystanie z prywatnego samochodu. Uważam to jest najbardziej rozsądne w przypadku zadłużonych powiatów - mówi radny Tadeusz Kanownik. Dlatego starosta w delegacje służbowe będzie jeździł prywatnym samochodem.
Źródło: RDN Małopolska
|