Kiedy wjeżdżamy do Brzeska od razu w oczy rzucają się nam witacze „Brzesko wita i zaprasza”. Jak każdy szanujący się gospodarz, witamy swoich gości najserdeczniej jak się da. A że, w gminie mamy sprawdzonego gospodarza, polskojęzyczni jak i turyści posługujący się językami: angielskim, niemieckim, holenderskim i włoskim, zaraz na wjeździe mają próbkę możliwości gospodarskich władz Brzeska.
 Na pierwszy rzut oka wszystko ładnie, kolorowo, jednak po przyjrzeniu się powitaniu w języku angielskim zauważyłem błąd.
Aby się upewnić, że mam rację, od razu po powrocie do domu wpisuję w google „welcome in”. Pierwszy rezultat nie nastraja optymizmem: Tłumaczenie "welcome in" tłumaczenie polskie Czy chodziło Ci o Walkman? Przepraszamy, nie znaleziono dokładnego tłumaczenia.
Nie chodziło mi o walkman. Sięgam więc do forum angielskiego: „"Welcome in" just sounds weird to me, unless it's in a context like the one I mentioned. If one is speaking to people upon their arrival, it should be "welcome to ____"
Hmmm… Szukam dalej…
(…) Kompromitujący błąd firmy przygotowującej pokaz multimedialny i miejskich urzędników, którzy go przepuścili. Anglojęzyczni goście zrywali boki ze śmiechu.(…) Podczas pokazu światło lasera wyświetliło czerwony napis "Witamy w Warszawie", który po chwili przeszedł w niebieskie "Welcome in Warsaw". I niestety znów okazało się, że znajomość języka angielskiego wśród urzędników stołecznego ratusza - bo to oni oglądali wielokrotnie pokaz podczas prób i go zatwierdzali - jest zerowa. Tymczasem każde dziecko wie, że po angielsku Warszawa nie wita "w", tylko "do", i zamiast "Welcome in Warsaw" powinno być "Welcome to Warsaw".(…) (czytaj całość na portalu gazeta.pl -->>.) Po przeczytaniu tego tekstu wyraźnie mi się ulżyło. Wynika z tego, że urzędnicy w Brzesku wzór czerpią z najwyższej półki i czemu ich winić, skoro w samej Warszawie też się mylą? Drodzy urzędnicy, dam wam radę – możecie się mylić ile chcecie, tylko nie za nasze pieniądze!! gemini
P.S. Warto też poczytać artykuły po angielsku na stronie www.euro-brzesko.pl. Dla anglojęzycznych gości jest to też nie lada rozrywka. Od admina: Nie znam holenderskiego, ale nie spodobało mi się powitanie w tym języku. Sprawdziłem w słownikach (chwała internetowi). I co się okazało? Prawidłowo w języku holenderskim powinno być napisane: Welkom bij Brzesko. Potwierdzenie można znaleźć na tej holenderskiej stronie http://www.dutron.nl/nl/ Może poszło o słowo "bij", źle kojarzące się komuś z biura promocji? Użyto więc angielskiego "in" i stworzono brzeską odmianę esperanto.
Poza tym ciekawy jestem, dlaczego autorzy nie byli konsekwentni i nie napisali po niemiecku Willkommen bei Brzesko ? Całe szczęście, że te witacze są zamontowane tylko na okres Euro. Przynajmniej taką mam nadzieję. Inaczej trudno będzie wytłumaczyć Brytyjczykom, dlaczego witamy tylko Anglików (ma witaczu jest flaga Anglii), a zapomnieliśmy o Szkotach i Walijczykach. Co do strony www.euro-brzesko.pl to mogę jedynie westchnąć i pomyśleć: "znowu kilka tysięcy złotych wydanych bezmyślnie" albo inaczej: "ktoś znowu za nikomu niepotrzebny bubel zainkasował kilka tysięcy złotych." Zbigniew Stós |