Wójt Dębna odpowiada na zarzuty mieszkańców
(bap)
2012-07-24
'Nikomu nie odmówiliśmy pozwolenia na budowę' - tak wójt gminy Dębno Grzegorz Brach komentuje zarzuty o nadużyciu władzy przez urzędników. Zarzuty pojawiły się po tym, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał za nieważny plan zagospodarowania przestrzennego gminy z 2006 roku.
W ocenie urzędników, wraz z tym wyrokiem nieważna stała się też ustawa, uchylająca poprzedni plan – z 2004 roku. A to oznacza, że nadal obowiązuje plan z 2004 roku, a w tej sytuacji pozwolenia na budowę nie są potrzebne- tłumaczy wójt Grzegorz Brach.
- W przypadku stwierdzenia nieważności jednego aktu w całości, powraca do obiegu prawnego akt poprzedni. Taka sytuacja moim zdaniem, jak też zdaniem radców prawnych Urzędu Gminy Dębno, ma miejsce w przypadku tegoż planu. Stąd też do momentu, kiedy nie rozstrzygnie tego sąd, musimy przyjmować, że plan z 2004 roku istnieje. A zatem nie możemy wydawać decyzji WziZT, gdyż ta decyzja może być wydawana tylko wtedy, kiedy plan nie istnieje - dodaje gospodarz gminy.
W prawie administracyjnym nie ma jasnych przepisów normujących taką sytuację. Gmina Dębno z wnioskiem o wyjaśnienie sprawy zwróciła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Czy urzędnicy nadużyli władzy sprawdza policja. Postępowanie sprawdzające zleciła jej Prokuratura Okręgowa w Tarnowie.
Źródło: RDN Małopolska
|