80 tys. za sprzęt geodezyjny dla brzeskiej szkoły
(bap)
2013-01-12
Nowoczesny sprzęt geodezyjny o wartości prawie 80 tysięcy złotych trafił do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Brzesku. Zakupiono go w ramach realizowanego przez powiat brzeski programu 'Modernizacja Szkolnictwa Zawodowego".
Dzięki nowoczesnemu sprzętowi oraz prowadzonym kursom uczniowie po skończeniu edukacji mają być atrakcyjni na rynku pracy. Przez wiele lat szkolnictwo zawodowe w Polsce spychane było na margines. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na rynku pracy zaczęło brakować specjalistów. Aby to zmienić w Małopolsce uruchomiono program wspomagający szkoły zawodowe w którym bierze udział także powiat brzeski.
- Pozwala młodym ludziom na zdobycie dodatkowych kompetencji i umiejętności potwierdzonych certyfikatami- mówi Andrzej Potępa, starosta brzeski.
W ramach programu odbywają się nie tylko kursy.
- Doposażamy pracownie w ramach prowadzenia tych kursów- mówi Janina Motak, dyrektor Wydziału Oświaty brzeskiego starostwa. Szkoła Ponadgimnazjalna nr 2 w Brzesku otrzymała nowoczesny sprzęt geodezyjny.
- Musimy przygotować młodzież do pracy, dlatego musi się uczyć na sprzęcie, który obecnie wykorzystują firmy- mówi Bogdan Hajduga, dyrektor szkoły.
Powiat brzeski na realizację programu otrzymał 4,7 miliona złotych.
Źródło: RDN Małopolska W sprawie artykułu: 80 tys. za sprzęt geodezyjny dla brzeskiej szkoły.
Przyznam, że po przeczytaniu tego artykułu spadłem z krzesła! Rozbawiła mnie informacja, że przekazali 'tyle' pieniędzy na sprzęt geodezyjny. Tym bardziej, że na południu Polski raczej ciężko o pracę dla młodych geodetów wchodzących ma rynek.
Czy włodarze Powiatu nie zdają sobie sprawy z tego iż w Polsce jest ponad 20 000 uprawnionych geodetów (wiem coś o tym bo sam nim jestem) a każdego roku w samym tylko Krakowie geodezję kończy ok 200 osób. Szacuje się, że rocznie geodezję w całej Polsce kończy ok 2000 osób. Chętni chcący wejść na rynek używają cen dumpingowych - robiąc poniżej kosztów. A samo szkolne wykształcenie nic nie da gdyż geodeci obecnie nie mają co robić i każdą pracę łapią co wpadnie w ręce. A na większych budowach - wchodzą ludzie z doświadczeniem!
Z wypowiedzi: 'obecnie wykorzystują firmy- mówi Bogdan Hajduga, dyrektor szkoły' wnioskuję, że uczą tylko obsługi sprzętu - zakładam, że jest to jakiś odbiornik GPS! Potem taki 'geodeta' wychodzi w teren i wydaje mu się ze wszystkie rozumy zjadł bo ma odbiornik. A jak zabierze się sprzęt to już nie potrafi sobie poradzić.
Dane osobowe do wiadomości admina portalu.
|