Nieoficjalny Portal Miasta Brzeska i Okolic 
  Home  |   Almanach  |   BBS  |   Forum  |   Historia  |   Informator  |   Leksykon  |   Linki  |   Mapa  |   Na skróty  |   Ogłoszenia  |   Polonia  |   Turystyka  |   Autor  
 

W Chicago powstało "Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta Brzeska i Okolic"  ( ) 

W dniu wczorajszym tj. 13 maja w Salce  Bankietowej - Restauracji "Staropolska" w Chicago odbyło się zebranie informacyjno-sondażowe w sprawie założenia "Stowarzyszenia Przyjaciół Brzeska i Okolic". Mimo niezbyt dogodnego terminu w zebraniu wzieło udział 23 osoby. Drugie tyle zadeklarowało chęć wzięcia udziału w kolejnych zebraniach, pod warunkiem że odbędzie się ono w dogodniejszym czasie.  Wszystkie obecne osoby poparły idę stworzenia takiej organizacji i zadeklarowały chęć czynnego w niej uczestnictwa. Powołano tymczasowy zarząd, który zajmie się przygotowaniem statutu. Poza osobami z Brzeska, byli też przedstawiciele okolicznych miejscowości - Jadownik, Maszkienic i Przyborowia. W części zebrania uczestniczył też ks. dr Jacek Wrona z Brzeska, który pracuje obecnie w polskiej Parafii św. Konstancji w Chicago. Ustalono termin następnego spotkania na którym planuje się zatwierdzenie statutu, wybór zarządu  i sprecyzowanie harmonogramu działań.

14 maja, 2004 


Poniższa wiadomość pochodzi ze strony Powiatu Brzeskiego

Będzie sygnalizacja

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie przychylił się do wniosku Starosty Brzeskiego i Burmistrza Brzeska, dotyczącego zainstalowania sygnalizacji świetlnej w Brzesku, na skrzyżowaniu ulic: Solskiego (droga wojewódzka nr 768), Starowiejskiej (droga powiatowa 141) i Legionów Piłsudskiego (droga gminna). Ustalono, iż samorząd powiatowy oraz gminny pokryje 50% kosztów inwestycji (po 25 %), a drugą połowę zabezpieczy Zarząd Dróg Wojewódzkich. Jest szansa na to, że sygnalizacja świetlna zostanie uruchomiona jeszcze w bieżącym roku.

Zainstalowanie sygnalizacji, niewątpliwie pozwoli na rozładowanie wzrastającego ruchu pojazdów oraz bezpieczne korzystanie ze skrzyżowania.

12 maja, 2004


Gnojnik - nazwa wstydliwa?

W dzisiejszym DP (11.05.2004), pani Zofia S. (wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących imienin - może w końcu sie ociepli!) proponuje, władzom Gnojnika aby "zorganizowałyby pierwszy w Polsce turniej sportowo-kulturalny 'miejscowości wstydliwych'". Szkoda tylko że pani Z.S. nie podała nazw tych innych 'wstydliwych miejscowości', które powinny być zaproszone do takiego turnieju. Czekam na listę, chetnie zamieszczę ją na tej stronie.
Ja uważam że wstydzić się nie ma czego. W Polsce można znaleść kilka miejscowości, których nazwa pochodzi od tego samego słowa, np. Gnojnica (gm. Robczyce), Gnojno (pow. buski) i  Gnojna (opolskie). Na Roztoczu płynie strumyk Gnojnik. Za wszystkimi tymi nazwami stoi jakaś historia. W Polsce była przed wojną druga miejscowość o nazwie Gnojnik (nazywana dla rozróżnienia Gnojnikiem śląskim). Miejscowość ta obecnie znajduje się w Czechach  i nosi nazwę Hnojnik. Tu urodził się w 1940 r. znany POLSKI pianista jazowy Adam Matyszkiewicz, lepiej znany jako Adam Makowicz. Niedaleko od Gnojnika urodził się były premier J.K. Buzek. Do dziś mają tam polski kościół i uczą polskiego w szkołach. Ja proponuję wójtowi Wojciechowi Rzepie aby zamiast o turnieju, pomyślał o nawiązaniu współpracy z władzami tego sympatycznego miasteczka (wioski?). Poniżej podaję, krótką historię "drugiego Gnojnika".

Gnojnik, największa miejscowość mikroregionu dorzecza Stonawki. Położony nad tą rzeczką, w atrakcyjnym pod względem turystycznym obszarze Podbeskidzia. Zamieszkuje go obecnie 1 500 obywateli, co spowodowało, że stał się centrum gospodarczym i kulturalnym mikroregionu. Miejscowość leży na skrzyżowaniu drogi I/68 łączącej się w miejscowości Niebory z drogą I/11 (międzynarodową trasą E75), a drogą II/474 łączącą się w pobliskich Trzanowicach z drogą I/48. Przez miejscowość prowadzi również regionalna kolej z Frydku-Mistku do Cieszyna. Strategiczne położenie gospodarcze spowodowało, że powstało tutaj przy drodze głównej kilka prywatnych przedsiębiorstw. Zaprojektowana została również, w związku z modernizacją drogi I/48 i I/11, strefa gospodarcza Gnojnik-Trzanowice.
Historia miejscowości sięga, według zachowanych archiwaliów, przełomu XIII i XIV w. W ścisły sposób związana jest ona z wieloma rodami szlacheckimi, do których gnojnickie dobra należały. W 1736 roku właścicielem majątków stał się baron Bees z Chrastiny, a jego potomkowie zarządzali nimi aż do upaństwowienia w 1945 roku. W XVIII wieku wybudowali w Gnojniku barokowy zamek, który w pierwszej połowie XIX wieku został przebudowany w stylu śląskiego empiru. Dookoła zamku znajduje się park z licznymi rzeźbami, m.in. św. Jana Nepomucena. Zamek, obecnie w rękach zagranicznych właścicieli, chociaż znacznie zdewastowany, jest ważnym elementem miejscowości. Na podstawie wspólnych działań miejscowości zrzeszonych w mikroregionie należy spodziewać się niebawem remontu obiektu. Innym ważnym zabytkiem jest jednonawowy, pierwotnie drewniany, empirowy kościół Wniebowzięcia Panny Marii z okalającym go murem z kaplicami niszowymi wpisanym do rejestru zabytków. Całość z początku XIX w.
W odróżnieniu do północnej części Gnojnika, która ma charakter handlowy i przemysłowy oraz perspektywę dalszego rozwoju, południowa część zachowała koloryt podgórskiej wsi i jest punktem wyjściowym pieszych i rowerowych wycieczek do Beskidów i Podbeskidzia.

Źródło: www.hnojnik.cz

11 maja, 2004

PS. Przed chwilą dostałem e-maila od jednego z internautów, który zwrócił mi uwagę, że artykół Z.S. odnosił się do artykułu pani Szulc zamieszczonego w ub. tygodniu w Dzienniku  i pokazanego w ONET. W artykule tym szczegółowo opisywany jest m.in. czeski Hnojnik. Dziękuję. Przeczytalem ten artykuł i okazalo się że oba miasta już współpracują ze sobą. Oto link do tego artykułu ...>>


 Po Urzędzie Miasta, teraz i Starostwo zaczeło zamieszczać na internecie protokoły z posiedzeń Rady Powiatu i poszczególnych komisji.

 

Cieszy mnie to z dwóch powodów, po pierwsze dlatego że mam w tym swój udział (tu wychodzi moja próżność), po drugie i najważniejsze - jest to krok pozwalający wyborcom, w stopniu większym niż dotychczas, zapoznać się z działalnością ich wybranych.

 

Poniżej zamieszczam fragment protokołu dotyczącego Zbiorników wodnych na Uszwicy. Temat ten jest bardzo ważny nie tylko dla Uszwi, ale także dla Brzeska i Borzęcina.

 

 

Protokół Nr 15/04

z posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa

z dnia 31 marca 2004 roku

odbytego w budynku Starostwa Powiatowego w Brzesku przy ul. Głowackiego 51.

 

W posiedzeniu komisji udział wzięli:

 

            Jacek Puchała – WZM i UW RNU

            Jan Sady - Wicestrarosta

            Henryk Krzemiński – Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska...

 

Członkowie Komisji Ochrony Środowiska,Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa w składzie:

            Stanisław Pacura – Przewodniczący Komisji

            Leszek Baran – Członek Komisji

            Kazimierz Brzyk – Członek Komisji

            Kazimiera Glonek – Członek Komisji

            Maria Kądziołka – Członek Komisji

            Irena Ptak -  Członek Komisji

 

(......)

 

6. Szanse i perspektywy budowy zbiorników na rzekach Uszwicy i Leksandrówce

 

            Przewodniczący Komisji S. Pacura przypomniał, że temat budowy zbiorników był kiedyś głośny. Obecnie chodzi o to żeby ten temat odświeżyć i drążyć. Sprawa rozbiła się o protest mieszkańców wsi Gosprzydowa. Nie mniej jednak Komisja Prawa i Porządku Publicznego pojęła wniosek, aby sprawę zabezpieczeń przeciwpowodziowych na Uszwicy rozpocząć od budowy zbiornika retencyjnego na potoku Leksandrówka.

             J. Puchała poinformował, że temat małej retencji jest mocno nagłośniony jeśli chodzi o kwestię dotowania z Unii Europejskiej.

            W Strategii Województwa Małopolskiego mała retencja nadal istnieje. Był kiedyś opracowany plan małej retencji  w którym było umieszczone 50 zbiorników retencyjnych na terenie byłego województwa tarnowskiego.

Kiedy upadła koncepcja budowy zbiornika w Gosprzydowej na dotychczas planowanym miejscu, powstała koncepcja budowy zbiornika zlokalizowanego w innym miejscu również w Gosprzydowej.

Ten drugi zbiornik miałby nieco mniejszą pojemność.

Po opracowaniu drugiej koncepcji J. Puchała wnioskował, żeby ją przedstawić gminie. Odbyło się niedawno w tej sprawi spotkanie w Gnojniku. Po zapoznaniu się z tą koncepcją Wójt i Sekretarz Gminy Gnojnik totalnie ją skrytykowali. Okazało się,  że lepsza jest pierwsza koncepcja, która zakładała, że obszar zbiornika będzie się ciągnął 100 m powyżej mostu w Gosprzydowej w kierunku Gnojnika, a kończył przed kościołem – ale żeby zrobić dużo większy wykop w ziemi.

Natomiast druga koncepcja polegała na tym, że zrobiono przegrodę przed kościołem. Zbiornik miał  ciągnąć się w kierunku Lipnicy Dolnej.

            Oficjalnego stanowiska w tej sprawę nie ma. Jest kwestia powrotu do tegoż tematu. Najważniejszą kwestia jest wykup gruntów. Z realizacją nie ma problemu. Koncepcja jest przesunięta w czasie. J. Puchała zasugerował, iż należałoby się spotkać z Dyrektorem WZM i UW i Dyrektorem Departamentu w Urzędzie Marszałkowskim.

Niewykluczone, że dobrze byłoby zacząć realizację od budowy zbiornika na potoku Leksandrówka. Potok ten ma istotne znaczenie dla Brzeska, ale najważniejszą rolę odgrywałby zbiornik w Gosprzydowej.

Wicestarosta J. Sady zaznaczył, że jedną z przyczyn które wyhamowały temat budowy zbiornika, jest fakt, że gmina Borzęcin położona w górnym dorzeczu nie oferowała partycypacji w wykupie gruntu.

            J. Puchała podkreślił, iż biorąc pod uwagę regulację rzeki Uszwicy w taki sposób, aby nie zalewało domów w Uszwi, należałoby pogłębić koryto rzeki do 12 m i poszerzyć górą do 40 m. Nie ma natomiast takiej możliwości, ponieważ domy w Uszwi są zlokalizowane zbyt blisko rzeki. Jeśli zrobi się regulacje, przyspieszy się zejście  wody w dół. Jaka wówczas będzie alternatywa dla Brzeska i jaka przyszłość wałów w dole Wisły, kiedy zejdą się dwie niewyregulowane fale? Bez zatrzymania u góry części powodzi, trzeba przebudować obwałowanie Wisły, gdyż jest to ogromna ilość wody.

Musi się zatem znaleźć rozwiązanie retencji górnej części Uszwicy, bo inaczej zostanie podtopiony Uszew, Zajazie i Borzęcin.

Jeśli chodzi o zbiorniki retencyjne to wszystko jest na dobrej drodze, chodzi tylko o to by uzyskać prawo do terenu. 

            Urząd Miejski ma decyzję o warunkach zabudowy dla terenów przy potoku Leksandrówka  na zbiornik retencyjny. 

 Radny K. Brzyk zaznaczył, iż mając na uwadze skromne zasoby wodne w naszym kraju program małej retencji ma na celu nie tylko zabezpieczenie przed powodzią, ale również zbiorniki tam planowane  stanowić maja rezerwuar wodny na wypadek suszy.

W związku z w/w tematem komisja podjęła wniosek:

 

Podjęcia rozmów z Wójtem Gminy Gnojnik przy współudziale Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, celem przedstawienia  nowych koncepcji z zakresu zabezpieczenia przeciwpowodziowego doliny Uszwicy poniżej przekroju Gosprzydowej i uzyskania wstępnej opinii. ”

(4 głosy za, 1 wstrzymujący się).

 

(....)

Jednego mi brakuje w tych protokołach (powiatowych i miejskich) - kto jak głosował - myślę, że to także interesowałoby wyborców i obligowało głosujących do uważniejszego słuchania opinii ludzi, których reprezentują.

9 maja, 2004

comments powered by Disqus


Copyright © 2004-2024 Zbigniew Stos Wszelkie prawa zastrzezone.
Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com