Z Brzeska piszą nam pod datą 24 bm.; Wczoraj około godz. 7 wieczór miasteczko nasze zostało zaalarmowane wieścią o usiłowanem samobójstwie córki tutejszego rzeźnika żydowskiego, p. K. liczącej około lat 20, oraz urzędnika tutejszego sądu powiatowego p. Sz. katolika, lat dwadzieścia kilka -- przez otrucie się.
Sprawa przedstawia się następująco: Wczoraj wieczór udała się p. K. do mieszkania p. Sz. Gdy wkrótce potem właścicielka domu, zaniepokojona odgłosem dolatujących jęków, udała się, do mieszkania p. Sz., zastała już obu kochanków zatrutych leżących w agonji. Zaalarmowanym sąsiadom i przybyłym na miejsce wypadku trzem tutejszym lekarzom udało się z trudem desperatów przywrócić do życia. Pozostawiono ich opiece domowej.
Powodów i szczegółów samobójstwa na razie brak. Fakt ten wywarł oczywiście silne wrażenie w mieście.
źródło: Nowy Dziennik Kraków, 27 listopada 1927 r. nr. 314 str.8 (pisownia oryginalna)