Onegdaj wieczorem niespostrzeżenie nieujęty dotychczas sprawca podszedłszy cichaczem pod mieszkanie wieśniaka nazwiskiem Pacyna, strzelił do wnętrza przez okno z karabinu, raniąc w kostkę lewej nogi syna Wojciecha Pacynę, lat 20 z Niedzielisk pow. brzeski. Kula skaleczywszy kostkę lewej nogi, następnie przeszła udo prawej nogi.
O wybryk ten podejrzany jest niejaki Władysław Dudek z Niedzielisk, lat 23, którego wskutek tego przyczymano. Dochodzenie w sprawie tajemniczego strzału w toku.
źródło:Ilustrowany Kuryer Codzienny, 29 września 1930 r. nr.263 str.9 (pisownia oryginalna)
Nadesłał: Mariusz Gałek
27 maja 2013 r.