35-lecie - Zjazd absolwentów LO
( )
22 maja – zjazd maturalny. Msza. Wizyta na grobie prof. Paleja. Odwiedziny Pałacu w którym mieściło się Liceum Ogólnokształcące. Budynek sprawia przygnębiające wrażenie. Serce scisneło się z bólu gdy zobaczyłem co zostało po wspaniałym pałacu. Po zrobieniu wspólnych zdjęć udaliśmy się do restauracji August, znajdującej się w obrębie parku Goetza. Do dziś nie mogę zrozumieć czym kierowali się ludzie pozwalając na ‘zbeszczeszczenie’ tej części parku przez jego sprzedaż i pozwolenie na wybudowanie tam nowego hotelu i restauracji. Sama impreza była bardzo udana i skończyła się przed 6-tą rano. 25 maja – Sesja Po zrobieniu paru migawek, poszedłem na sesję Rady Miejskiej. Główny cel jaki mi przyświecał to chęć zobaczenia ludzi, których z małymi wyjątkami znałem tylko z protokołów sesji zamieszczanych na internecie. ‘Celowałem’ tak żeby wziąść udział w Interpelacjach i wolnych wnioskach. Kiedy wszedłem na salę, przewodniczący ogłosił 30 min przerwę. Tutaj zaskoczył mnie Burmistrz – Jan Musiał, który zaprosił mnie na kilkunastominutową rozmowę w swoim gabinecie. Rozmawialśmy głównie o Pałacu Goetza. W rozmowie brał udział także redaktor Marek Latasiewicz. Bardzo żałowałem że nie mogłem wysłuchać co w sprawie Pałacu miała do powiedzenia tego dnia przewodnicząca „komisji pałacowej” – Pani Anna Kukurowska. Okazało się bowiem, że miała ona swoje wystąpienie na ten temat na początku sesji. Teraz muszę czekać na relację prasową lub publikację protokołu z sesji na internecie. Mam nadzieję że tym razem wystąpienie to nie będzie zamieszczone w ‘nieobecnym’ załączniku. Po przerwie rozpoczeła się dalsza część sesji. Miałem okazję zobaczyć i usłyszeć wystapienia kilku radnych. Generalnie mówiąc nie zobaczyłem i nie usłyszałem nic co odbiegałoby od tego co poprzednio wyczytałem z protokołów poprzednich sesji. Bardzo aktywni ale ignorowani przez pozostałych - radni opozycyjni, apatyczni (z małymi wyjatkami) radni z GTW. Burmistrz wywarł na mnie korzystrne wrażenie, chociaż jeden z uczestników sesji stwierdził, że był on (burmistrz) w tym dniu wyjatkowo ‘grzeczny i układny’. Nie dostosował się to sytuacji tylko przewodniczący Rady – Pan Pikuła, który podobno prowadził sesję na swoim ‘normalnym’ poziomie. Przerywał wystąpienia radnym, wdawal się z nimi w ‘pyskówkę’, urywał dyskusję przez przedstawianie wniosków o wcześniejsze jej zakończenie. Wszystkie takie wnioski gładko były przegłosowywane przez GTW. Żal mi było jednego rolnika ze Sterkowca, który przyjechał na sesję, zapisał się do głosu i czekał jak bedzie wywołany przez przewodniczącgo sesji. Ponieważ siedział koło mnie, próbowałem nakłonić go żeby podniósł ręke i zgłosił się do dyskusji. Stwierdził że zapisał się przed sesją i na pewno Pan przewoniczący, jak przyjdzie jego kolej, wywoła go po imieniu. Nie doczekał się. Przewodniczący zakończył sesję, pozostawiając w osłupieniu skromnego i nieśmiałego rolnika. Poradziłem mu żeby następnym razem przyszedł z batem. Nie moja to sprawa, ale wydaje mi się że obowiązkiem prowadzącego sesję było sprawdzenie czy wszyscy zapisani do głosu wypowiedzieli się. Jeżeli nie, to dlaczego ? np. ponieważ opóścili sesję, usneli, zrezygnowali z chęci wystąpienia, itp. A teraz parę słów o tym co mnie zaskoczyło. Pani Agata Lebiecka wygląda znacznie lepiej w rzeczywistości niż na zdjęciu zamieszczonym na stronie Powiatu. ‘Najpiękniejsza w mieście’ – Pani Pacewicz jest jeszcze ładniejsza niż wynikałoby to ze zdjęcia zamieszczonego w BIM-ie. Pani Zofia Sitarz, tylko z jej znanego powodu, udawała że mnie nie zna. Nie będę pisał o czym mówiono na sesji. Nie chciałbym odbierać chleba innym. Co jest grane, przez kogo i dlaczego? Na naszym Forum Pan Grzesiek, zamieścił wpis dotyczący funkcjonowania MPK w Brzesku. Zachęcony tym wpisem pozwalam sobie napisać parę słów na ten temat. Pan Grzegorz trafił w sedno. Istniejąca sytuacja jest bez sensu. Bo albo mamy urzędową firmę MPK, którą chronimy i jak trzeba to dotujemy, albo całkowicie likwidujemy i szukamy prywatnych kontrahentów na drodze przetargu. Na przykład z warunkiem że zatrudnią część obecnych pracowników. Ja przyglądam się tej sytuacji od lat i nie mogę zrozumieć gdzie tu sens a gdzie logika. Jeżeli musimy (wcale nie jestem przekonany że musimy) mieć paru przewoźników to przynajmniej chrońmy 'panstwową firmę' zabraniając korzystania innym z przystanków MPK. Niech sobie zrobią własne przystanki, niech za nie płacą podatek, płacą za ich utrzymanie itd. Łamiących ten przepis powinna z cała surowością ścigać policja. Podobna sytuacja jest z Zakładem Oczyszczania Miasta (nieważne jak on się nazywa). Skoro zdecydowały władze że chcą mieć własne służby utrzymaniowe, to powinny być one chronione (nie mylić z przymykaniem oczu na złą robotę). Mógłbym podać jeszcze parę bezsensownych posunięć wykorzystywania pieniędzy podatników w ramach tzw. akcji popierania i promocji prywatnych firm. Ale kogo to obchodzi? Zbigniew S. D EZYDERATA Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swą prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwyty, są udręką ducha. Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty - wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie co ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy masz więc prawo być tutaj. I czy to jest dla ciebie jasne czy nie wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowuj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia. ...znalezione w starym kościele Św. Pawła w Baltimore, datowane 1692 r.
|