Odpowiedzą za śmierć pracownika
(bap)
2014-01-13
Nawet do ośmiu lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który śmiertelnie potrącił pracownika remontującego drogę. Do brzeskiego sądu wpłynął akt oskarżenia. Wraz z kierowcą na ławie oskarżonych zasiądzie także dwóch pracowników firmy drogowej. Grozi im do sześciu lat więzienia.
Blisko cztery lata eksperci analizowali materiał dowodowy zgromadzony podczas wypadku drogowego. Doszło do niego podczas remontu drogi wojewódzkiej Jurków- Biecz.
Kierowca jadący ciężarówką zahaczył o pracującego przy rozlewaniu asfaltu pracownika. Ten na wskutek poniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Kierowca usłyszał zarzuty, że nie zachował odpowiedniej odległości od pracujących ludzi i maszyn. - Poruszał się samochodem w którym nie było sprawne światło. Auto było wypełnione ładunkiem o masie przekraczającej dopuszczalną masę tego pojazdu - mówi Zbigniew Małysa, sędzia Sądu Rejonowego w Brzesku.
Na ławie oskarżonych zasiądzie także dwóch pracowników firmy budowlanej: kierownik budowy, oraz majster nadzorujący pracę. Prokuratura zarzuca im złamanie przepisów BHP. - Dopuścili do pracy w nocy w obszarze nieoświetlonym. Teren budowy nie został odgrodzony pachołkami - dodaje Z. Małysa. Grozi im do sześciu lat więzienia.
źródło: RDN Małopolska
|