Brawo Szczurowianie.
(Przyjaciel Ludu)
1900-11-25
Ze Szczurowej piszą do nas: Dnia 15 listopada pojawiło się w naszej gminie 3 panów z Krakowa i prosili wójta, aby ogłosił zgromadzenie. A że to był dzień jarmarczny, więc zebrała się wielka ilość ludzi. Jeden z przybyłych panów dr. Dobija przedstawił się zgromadzonym jako stojałowczyk i że kandyduje z IV. kurji Bochnia-Brzesko. Poczem wiele zaczął mówić, że zna biedę chłopską, że będzie się starał o to i owo itd., a p. Piech z Dobczyc i Jaworski z Gawłówka byli naganiaczami ze strony Dobiji. W ten dzielny wójt Jan Oleksy ze Strzelec wystąpił i zawołał: Precz z naganiaczami o stańczykami! My nie chcemy znać ich na oczy! Po tych słowach wszczął się ruch w całem zgromadzeniu. "Precz ze stańczykami! wołali wszyscy. Zrobił się hałas i taka kocia muzyka, że aż panowie kandydaci i ich naganiacze, pochowawszy ogony uciekli, jak niepyszni ze wsi. źródło: Przyjaciel Ludu, 25 listopada 1900 r. nr.48 str.8 (pisownia oryginalna) Nadesłał: Mariusz Gałek 20 marca 2014 r.
|