Nieoficjalny Portal Miasta Brzeska i Okolic 
  Home  |   Almanach  |   BBS  |   Forum  |   Historia  |   Informator  |   Leksykon  |   Linki  |   Mapa  |   Na skróty  |   Ogłoszenia  |   Polonia  |   Turystyka  |   Autor  
 

BAŁKANY - SMAK ORIENTU - PTTK - UTW BRZESKO  (Emilia Zydroń)  2014-09-18

27 sierpnia - 07 września 2014

 

Bałkany to wielokulturowy zakątek na mapie Europy. My odwiedziliśmy Serbię, Macedonię Albanię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę ze stolicą Sarajewo. To tylko mały, jednak bardzo fascynujący fragment Półwyspu Bałkańskiego.

 

27 sierpnia 2014 autokar wypełniony do połowy o godzinie piątej rano wyruszył z Brzeska pod przewodnictwem kierownika wycieczki Cecylii Jabłońskiej, w kierunku Nowego Sącza. Tu dołączyła pozostała część turystów wraz z pilotem i przewodnikiem Wiesławem Piprkiem. I tak z planowanymi przerwami dojechaliśmy do Novego Sadu (Serbia) zakwaterowani zostaliśmy w hotelu ”Stari  Krovovi’.

 

Nazajutrz wyjechaliśmy w kierunku Belgradu (Serbia) gdzie po drodze zwiedzaliśmy okoliczne zabytki: twierdzę „Petrowaradin” położoną naprzeciw Novego Sadu zwaną także Gibraltarem Bałkanów, Park narodowy „Fruśka Gora” gdzie do XVI wieku pasmo stanowiło ośrodek życia monastycznego serbskiej cerkwi prawosławnej. Istniało tu wtedy 35 prawosławnych monasterów. W czasach okupacji tureckiej klasztory fruśko-gorskie przechowywały serbską tradycję narodową i chroniły jej zabytki. Do dziś przetrwało 17 klasztorów z których zwiedzaliśmy dwa w tym monastyr Hopowo i Kruśedol z XVI wieku. Następnie zwiedzaliśmy ruiny rzymskiej warowni, fortecę z czasów imperium osmańskiego, cerkiew św. Marka, Muzeum Narodowe, meczet Baraki – XVII wiek jedyny zachowany w Belgradzie, historyczny belgradzki Plac Republiki wraz z najbardziej znaną z ulic Belgradu – ulicę Skadarljia o długości prawie 400 metrów. Belgrad to miasto autentyczne a nie skrojone na miarę zagranicznego turysty. Tu możemy napić się najlepszej kawy na świecie.

 

Drugi dzień został zwieńczony zakwaterowaniem w Belgradzie. 

 

W trzecim dniu naszej wyprawy wyjechaliśmy w kierunku granicy serbsko – macedońskiej i dotarliśmy do stolicy Macedonii Skopje. Tu zwiedzaliśmy stare miasto, meczet, akwedukt rzymsko – bizantyjski z I wieku n.e. rozbudowany w VI wieku przez Justyna Wielkiego ponadto odwiedziliśmy Cerkiew św. Pantelejmona z zachowanymi freskami będącymi wspaniałym przykładem malarstwa bizantyjskiego. Zwiedzaliśmy także  muzeum Matki Teresy czyli centrum pamięci i spotkań ufundowany przez rząd tego kraju w 2010 roku czyli w setną rocznicę urodzin beatyfikowanej w 2003 roku laureatki Pokojowej Nagrody Nobla.

 

Stolica Macedonii to miasto wielokulturowe widać tu wyraźnie przenikanie się kultur wschodu z zachodem. Kamienny most na rzece Wardar prowadzi z socrealistycznej części miasta do Czarszii, starej dzielnicy handlowej, pozostałości kilkusetletniego panowania Turków na Bałkanach. Monumentalne i egzotyczne Skopje to jedno z ciekawszych, a równocześnie mniej znanych nam miast.

 

Zaledwie 15 km na południowy zachód od stolicy Macedonii znajduje się kanion Matka, który zwiedzaliśmy 4 –tego dnia wycieczki jadąc ze Skopje do Ohrid.  Kanion ten  jest  utworzony na rzece Treska rzeka ta tworzy przepiękny skalisty kanion oddzielając od siebie pasma górskie. Wysokie pionowe ściany, opadają wprost do wody, tworząc niesamowite efekty. W kanionie jest wiele jaskiń, a na szczytach znajdują się kościółki i monastyry, które kiedyś służyły jako schronienie dla ludzi uciekających przed Turkami.

 

Piaty dzień spędziliśmy w Ochrydzie. Odbyliśmy rejs stateczkiem po jeziorze.

 

Ochryd – największa atrakcja Macedonii. Malownicze usytuowanie Ochrydy na zboczach gór nad pięknym Jeziorem Ochrydzkim, liczne wczesnochrześcijańskie zabytki i inne skarby architektoniczne zapewniły jej miejsce na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ponadto Ochryda jest jednym z 28 miejsc na świecie wpisanych na tę listę zarówno z powodu dziedzictwa kulturowego, jak i przyrodniczego. Muszę dodać, że Ochryda położona na granicy Macedonii i Albanii jest jednym z najstarszych ludzkich siedlisk w Europie i kolebką słowiańskiej kultury. Ochryda posiada kolekcję ponad 800 średniowiecznych ikon wykonanych w stylu bizantyjskim, co czyni je drugim po Moskwie największym zbiorem na świecie. Patronem miasta jest św. Klemens Ochrydzki, to uczeń Cyryla i Metodego bardzo, ale to bardzo przyczynił się do rozkwitu tego miasta - jego działalność edukacyjna, tłumaczeniowa (tłumaczył dzieła biblijne na języki słowiańskie). Św. Klemens założył tu kilka cerkwi, w tym Pantelejmona. W Ochrydzie znajduje się również największy zabytek Macedonii, Cerkiew św. Zofii z XIw. Wewnątrz cerkwi zachowały się średniowieczne freski. Obiektami tymi zachwycaliśmy się. Jezioro Ochrydzkie jest najgłębszym jeziorem na Bałkanach i najstarszym w całej Europie. W wodach tego jeziora żyje pewien gatunek ryb, których szkielety służą do wyrobów tzw. „pereł ochrydzkich”, z których wyrabiana jest biżuteria – tylko przez wtajemniczone osoby. Mieliśmy możliwość wydania pieniędzy na tak oryginalne rzeczy.

 

W 6 dniu przekroczyliśmy granicę macedońsko-albańską. Panujący uprzednio Denver Hodża „bardzo dbał” o swoich rodaków. W niewielkim stosunkowo kraju wybudował około 60 tys. bunkrów oraz mnóstwo innych umocnień, które miały zapewnić bezpieczeństwo. Z uporem godnym maniaka starał się przygotować kraj na inwazję nieprzyjaciół z zagranicy. Budowano je głównie na granicach i wzdłuż wybrzeża, ale można je spotkać np. w przydomowym ogródku. Bunkry te na swojej trasie spotykaliśmy wielokrotnie. Z czasem bunkry stały się nieformalnym symbolem kraju, który można kupić w sklepie z pamiątkami oczywiście w wersji zminiaturyzowanej. Zwiedzaliśmy monastyr i cerkiew św. Nauma, dawne Castrum Romanum położone na starożytnej Via Egnatia – przebudowanego za panowania osmańskiego, centrum Tirany –stolice Albanii. Przejazd do Durres na nocleg. Tutaj nocowaliśmy przez trzy noce.

 

W 7 dniu przed południem zwiedzaliśmy centrum miasta w Durres. Wykopaliska archeologiczne miasta założonego w 7w p.n.e. rozbudowanego przez Rzymian, Bizancjum  i Wenecjan. Po południu zasłużyliśmy na wypoczynek nad Adriatykiem na Albańskiej Riwierze!!!

 

Dzień 8 to wycieczka do Berat zwanego miastem tysiąca okien ze względu na charakterystyczną zabudowę usytuowaną na stokach wzgórza. To jedno z najpiękniejszych miejsc na Bałkanach położone nad rzeką Osum. Tarasy na zboczach to dzielnica Mangalemi. Odwiedziliśmy muzeum ikon Onufrego, najsłynniejszego malarza ikon tworzącego w XVI w. Muzeum znajduje się na terenie zamku. Na zamku w historycznych domach wciąż zamieszkują ludzie. Wielu z nich zajmuje się oprowadzaniem turystów po twierdzy, sprzedażą pamiątek lub udostępnieniem swoich domów na noclegi. Mieszkańcy bardzo grzeczni namawiają nas na kupno pamiątek. W pięknej scenerii zabytkowych domów, świątyń i twierdzy toczy się prawdziwe życie albańskiej prowincji.

 

W 9 dzień Shkoder – Budva. Zwiedziliśmy historyczną stolicę Albanii – Kruje.

Kruja – albański Kraków. To jedna z najsłynniejszych miejscowości turystycznych w centrum Albanii. Miasto zasłynęło w 1433 roku, kiedy Skanderberg odbił je z rąk Turków. Kruja to pierwsza historyczna stolica Albanii -  miasto piękne i wyjątkowe. Zakupy robiliśmy na tradycyjnym bazarze tureckim jednym z najlepiej zachowanych na Bałkanach. Nastepnie przejechaliśmy wybrzeżem Adriatyku. Noclegi (2) w rejonie Budvy.

 

10 dzień Budva – Cetyna – Kotor. Czarnogóra ma tyle urokliwych miejsc, czy to nad Adriatykiem, czy w górach, ale największym jej skarbem jest Boka Kotorska (zatoka Kotorska). Pięcioramienna wielka zatoka otoczona wysokimi górami. Kiedyś bili się o nią piraci i generałowie, dziś jej wschodnia część wpisana jest na listę UNESCO. Kotor jest jak perła w koronie czarnogórskiego wybrzeża. Kotor miasto urokliwe o wąskich i krętych uliczkach i nieregularnych placach mające początek już w III w p.n.e. To jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w południowo-wschodniej Europie, pełen zabytkowych budowli – prawosławne i katolickie świątynie i budynki w stylach: romańskim, gotyckim, renesansowym i barokowym.  Zwiedzaliśmy m.in. Katedrę św. Tryfona – patrona miasta, cerkiew św. Łukasza, cerkiew św. Mikołaja z licznymi cennymi ikonami, cerkiew Matki Boskiej od Zdrowia – w obrębie murów obronnych, wieżę zegarową z XVI w. Dzięki śródziemnomorskiemu klimatowi z dużą liczbą słonecznych dni w Boce Kotorskiej rośnie wszystko: palmy, agawy, morele, brzoskwinie, kiwi, granaty, pomarańcze, cytryny i winna latorośl. Cetynia – to miasto w południowej Czarnogórze położone na malowniczym płaskowyżu między zatoką Kotorską i jeziorem Szkoderskim. Prowadzone tu wykopaliska archeologiczne wykazały, że tereny obecnego miasta zamieszkiwane były już w okresie kamienia łupanego. Obecnie mimo swoich niewielkich rozmiarów i prowincjalnego charakteru miasto stanowi duchowe i kulturalne centrum Republiki Czarnogóry. Najważniejszym zabytkiem Cedyni jest Monaster Narodzenia Matki Bożej. W świątyni znajdują się groby członków rodu Petrowićów – Niegoszów oraz słynna cela św. Piotra z relikwiami  św. Piotra Cetyńskiego.

 

11 dzień Budva – Sarajewo (Bośnia i Hercegowina)

Przejazd z Budvy do Sarajewa, po drodze zwiedzaliśmy Monastyr Ostrog – przepiękny wkuty w skale będący jednym z symboli Czarnogóry oraz przejazd nad Pivskim Jeziorem ze słynnymi widokami na szmaragdową wodę. Bośnia i Hercegowina – kraj sześciokrotnie mniejszy od Polski. Meczety i cerkwie, synagogi i kościoły, turkusowe rzeki i adriatyckie plaże ze stolicą Sarajewo.  Byliśmy w miejscu, w którym 28 czerwca 1914r. doszło do zamachu na austriackiego następcę tronu arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga. Zamach ten uznany jest za bezpośrednią przyczynę wybuchu I wojny światowej. W Sarajewie zwiedzaliśmy również stare miasto, które jest pełne zabudowań religijnych i unikatowych przykładów architektury bośniackiej. We wschodniej części dzielnicy widoczne są wpływy tureckie natomiast zachodnia część charakteryzuje się nurtami z czasów Austro-Węgier. Zwiedzanie katedry Serca Jezusowego, meczet Hadż, stara Synagoga. Nocleg w hotelu w Sarajewie.

 

12 dzień  (Sarajewo – Nowy Sącz – Brzesko)

W dniu tym odbyliśmy powrotną podróż,  z okien autokaru w dalszym ciągu podziwialiśmy piękne krajobrazy, turkusową wodę, przepięknej urody wybrzeże adriatyckie. Tej nocy spaliśmy już w swoich domach.

 

Emilia Zydroń

18 września  2014

 


(fot. Katarzyna Zygmunt)

(fot. Bogdan Maruniak & Wiktor Górka)


comments powered by Disqus


Copyright © 2004-2024 Zbigniew Stos Wszelkie prawa zastrzezone.
Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com