Parę słów o Strefach Płatnego Parkowania w Brzesku - cz. II
(Zb. Stós)
2014-10-13
W pierwszej części informacji o Strefach Płatnego Parkowania (SPP) pisałem między innymi o wątpliwościach dotyczących "legalności" pobierania opłat na parkingu przed budynkiem Urzędu Miejskiego, czytaj -->>. Wciąż czekamy na odpowiedź Starostwa w tej sprawie. Dzisiaj zamieszczam kolejny mail czytelnika dotyczący SPP w Brzesku:
"Od dłuższego czasu, pomimo, że nie jestem mieszkańcem Brzeska przeglądam Pana stronę. Zauważyłem, że chętnie "pomaga" Pan w sprawach związanych z niekompetencją brzeskich władz. Mój problem dotyczy brzeskich parkingów w SPP. Od dłuższego czasu dyrektorem BOSiRu, a zarazem opiekunem SPP jest Pan Marek Dadej. Około 3 lat temu (nie mam w tym momencie przy sobie dokumentów ponieważ korzystam z wolnej chwili w pracy) dostałem wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za postój w SPP. W tamtym czasie BOSiR nie miał prawa wglądu do CEPIKu i nie wysyłał ponagleń do właścicieli pojazdów. Od około roku posiada takie prawo i systematycznie wzywa do zapłaty. I nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, że nałożono na mnie opłatę dodatkową przed bramą wjazdową na posesję mojej babci, w miejscu gdzie nie było wyrysowanego miejsca postojowego.W dniu nałożenia opłaty wezwałem policję, która potwierdziła, że nie mają prawa do ukarania mnie, ponieważ w przypadku wystąpienia znaków pionowych i poziomych liczy się ich suma (dla mnie sprawa logiczna zgodnie z Kodeksem Ruchu Drogowego). Jednak nie można tego wytłumaczyć ani Panu Dadejowi ani Panu Styczniowi (kierownik SPP). Twierdzą oni, że postój w każdym miejscu w SPP wymaga uiszczenia opłaty. I poniekąd mają rację, a poniekąd nie. Do lutego 2014 roku (mogłem przekręcić miesiąc) nie było obowiązku oznakowania dodatkowego miejsca w SPP. Jednak jeżeli ktoś decydował się na takie oznakowanie było ono obowiązujące. Tak też powinno być w Brzesku ale nie było. W lutym b.r. sejm zmienił ustawę o SPP nakazując oznakowanie miejsc parkingowych i tylko w wyznaczonym obszarze można pobierać opłatę - było to spowodowane właśnie wcześniejszym różnym interpretowaniu władz lokalnych. Mimo to brzeskie władze nie potrafią tego zrozumieć. Ja zapłaciłem tą opłatę ponieważ nie mam czasu na ewentualne przepychanki z Urzędem Skarbowym. Jednak strasznie mi się to nie podoba jaka samowola panuje w Brzesku. Dodatkowo jeżeli przyglądnie się Pan nawet na Google Maps wszystkie parkingi w brzesku porysowane są niezgodnie z prawem - nie jest nigdzie praktycznie zachowane 10m od skrzyżowania."Jarosław W.(ndwr)
Od admina: Dla przypomnienia, organem zarządzającym ruchem na drogach powiatowych i gminnych (z wyjątkiem dróg w miastach na prawach powiatu) jest Starosta.
Art 49 Prawa o ruchu drogowym (Dz.U. 1997 nr 98 poz. 602, -->> zabrania zatrzymywania pojazdu: - w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowań,
- w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejść dla pieszych, - w odległości mniejszej niż 10 metrów od znaków drogowych.
Poniżej zamieszczam kilkanaście zdjęć, przesłanych przez czytelników portalu, pokazujących jak przestrzegano przepisów w/w ustawy, wyznaczając Strefy Płatnego Parkowania w Brzesku.
Strefy Płatnego Parkowania w Brzesku I tu wypada zwrócić się po raz kolejny do Starosty Andrzeja Potępy o ustosunkowanie się do wyjaśnienia zrodzonych wątpliwości i zastrzeżeń. Miejmy nadzieję, że odpowiedź nadejdzie przed upływem 30 dni, czyli jeszcze przed wyborami samorządowymi.
|