Nie dajmy się nabrać na obiecanki i ładne słówka przed wyborami. Przez dwie kadencje, czyli przez 8 lat zostało zrobione tyle, co kot napłakał. Szkoda, że nie wzięliśmy przykładu z innych powiatów i gmin, np. Niepołomic i Szczurowej, które w tym czasie naprawdę dużo zrobiły dla mieszkańców.
W przedwyborcze obiecanki i piękne słowa mieszkańcy uwierzyli, ale później, już po wyborach, okazało się, że byli zmuszeni prosić latami, chodzić, czyścić klamki w urzędach, pisać prośby i podania, zwracać się o pomoc do mediów, aby minimum spraw zostało zrobione dla poprawy bezpieczeństwa ich samych.
Przykład: Trzy lampy na ul. Kasprowicza - Boczna na istniejących już słupach; kamień na drodze, aby w ogóle była możliwość przejścia i dojazdu do posesji oraz nowo budowanych domów, szczególnie w porze deszczowej; tablica ogłoszeniowa z nazwą ulicy, która ma służyć za okno na świat w tym zapomnianym rejonie Gminy Brzesko.
Kanalizacja to duży znak zapytania, czy będzie choćby za pięć lat?
Należymy do Unii Europejskiej, są duże możliwości starania się o dotacje na te cele, aby poprawić podstawowe potrzeby i bezpieczeństwo mieszkańców, rozpocząć nowe inwestycje dające miejsca pracy.
Ale to wymaga starania i chęci, a tego jest brak, dlatego w imieniu mieszkańców tej ulicy proszę, aby przy najbliższych wyborach nie sugerować się obiecankami, ale podejść rzetelnie do naszych problemów. Trzeba wpompować nową krew, nowe pomysły w nowe życie w naszej gminie, aby nastąpiła poprawa i sens lepszego życia. Wybierzmy takie osoby, które będą pomagały w rozwiązywaniu podstawowych problemów związanych z godnym życiem mieszkańców, a nie żądały proszenia, błagania i wycierania klamek w Urzędzie czy Gminie. Musimy my, wyborcy, położyć kres temu problemowi, aby nie być lekceważonymi i traktowanymi jak intruzi.
Proszę o sumienne podejście do tej sprawy, mądry i przemyślany wybór.
Józef Holik
mieszkaniec zapomnianego regionu Gminy Brzesko.