Nie ma zwyczaju by pisać o własnych spotkaniach. Zawsze czyni to ktoś będący uczestnikiem i właśnie z takiej pozycji opisywałam zdarzenia kulturalne w naszym MOK-u czy RCKB w Brzesku .
Tym razem napiszę o spotkaniu noszącym tytuł „Przez różowe okulary”, które odbyło się 12 grudnia 2014r.w Gminnej Bibliotece Publicznej w Porąbce Uszewskiej.
Zostałam tam zaproszona przez Panie z Klubu Seniora działającego przy Rodzinie Kolpinga i Gminną Bibliotekę Publiczną. Spotkałam się tam z mieszkańcami i członkami Klubu Seniora . Taka sucha informacja nie mówi jednak nic o tym czym dla mnie było to spotkanie i czym było ono dla ludzi, którzy na nie przyszli i dlaczego to sama chcę o tym napisać.
Porąbka Uszewska to miejsce, w którym pracowałam jako wiejska aptekarka przez blisko 19 lat. To czas piękny i dobry. Najcudowniejsze co stamtąd zabrałam to życzliwość ludzi. Wspomnienia prowadzonych rozmów „o wszystkim „ przywołują uśmiech , wzruszenie czasem łzy. Byłam tam „Ich aptekarką”, Ich Haneczkom, Ich panią Anią.
Spotkanie w ciepłej i serdecznej atmosferze. Opowiedziałam rymem moim dawnym Pacjentom o nich samych, o ich wsi i ich sprawach .Ilustrujące prezentowany tekst moje rysunki wywoływały śmiech . Zacytuję słowa wypowiedziane przez jedną z uczestniczek –„Takie spotkanie to jakby się człowiek wykąpał się w radości „ . albo „ Nie pamiętam kiedy się tak uśmiałem jak dzisiaj”. Czy to nie powód, żeby powiedzieć dziękuję ? Dziękuję za te lata spędzone w Porąbce Uszewskiej, za nawiązanie tam takich relacji, że na życie mogłam patrzeć z radością i przez „Różowe okulary”.