Demokracja po brzesku.
(Kosma)
2014-12-18
Po ostatnich wyborach władzę w Radzie Miejskiej w Brzesku przejęło Prawo i Sprawiedliwość. Ma jedenastu radnych. Podczas ostatniej sesji zapewne dużym zaskoczeniem dla wielu radnych był wybór przewodniczącego rady, jego zastępców, a także szefów poszczególnych komisji.
Radni Wspólnoty Samorządowej lamentowali, że też powinni dostać jakieś stanowiska. A tu figa z makiem. Wszystko zagarnął PiS. Tak chcieli wyborcy, którzy w okręgach jednomandatowych wybrali swoich przedstawicieli.
Niektórym trudno jest się zapewne pogodzić z porażką, bo zamiast zajmować eksponowane funkcje są szeregowymi radnymi. Myślę, że jednym z nich jest radny Leszek Klimek (w poprzedniej kadencji przewodniczący komisji rewizyjnej). W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Temi” skarżył się, że nową przewodniczącą komisji, której wcześniej szefował, została radna Barbara Borowiecka, która do tej pory z samorządem nie miała do czynienia. Nasuwa się pytanie. Czy radny Klimek od zawsze pracuje w radzie miejskiej? Może też kiedyś zaczynał? Wiem, że pracuje jako maszynista. Nikomu nie chcę umniejszać rangi wykonywanego zawodu i wykształcenia. Ale tak się zastanawiam, jak dobrze pan radny zna przepisy prawa? Od wielu lat jest sołtysem Jasienia i radnym, więc zapewne jego bagaż doświadczeń samorządowych pozwala mu trafnie podejmować decyzje.
Zastanawiam się jednak dlaczego nie che dać szansy nowej pani przewodniczącej? Podobnie jak Grzegorz Wawryka, burmistrz Brzeska podczas zaprzysiężenia mówił wiele o współpracy. W wypowiedzi, która popłynęła z Radia RDN Małopolska wręcz o nią apelował, podkreślając, że pierwsza sesja pokazała, że będzie to trudna współpraca.
Zastanawiam się, czy jedynie zdanie burmistrza muszą akceptować radni? Pan Wawryka jest organem wykonawczym i musi robić to, co radni uchwalą. Takie jest prawo i prawo demokracji. Pan Burmistrz musi się teraz liczyć ze zdaniem radnych, a nie liczyć tylko na przyklaskiwanie jego pomysłom.
Podczas wyboru nowych przewodniczących komisji na twarzach kilku radnych pojawiał się drwiący uśmiech. Dlaczego? Być może z bezsilności.
Na koniec jeszcze jedna uwaga: aby zostać radnym trzeba mieć ukończone 18 lat. Teoretycznie, gdyby w ostatnich wyborach zostali wyłonieni tylko nowi radni, czy oznaczałoby to, że nie można powołać żadnej komisji? Szanowni Państwo, chodzi o reguły demokracji. Oczywiście krytyka jest jak najbardziej wskazana. Po owocach ich poznacie. Dajmy szansę nowym radnym się wykazać. A wyborcy zdecydują co dalej.
Myślę, że tak każdemu z radnych, jak i burmistrzowi zależy na dobru miasta. Pewnie niebawem okaże się także, kto zostanie szefem jednej ze spółek miejskich. Mam nadzieję, że będzie to trafny wybór i że nowy szef będzie bardzo kompetentny.
Tego życzę nam wszystkim. Współpraca to podstawowa rzecz dla dobra wspólnego. Panu burmistrzowi życzę wytrwałości i zgodnie z intencją Mszy św. w ostatnią niedzielę modlę się za pomyślne Jego rządy.
Kosma
|