Warto czytać wiersze Władysława Kurtyki.
W grudniu 2014 r., nakładem finansowym autora wydany został tomik Władysława Kurtyki WIERSZE BIELCZANINA. Jest to już drugi tomik jego wierszy, pierwszy, debiutancki, pochodzi z 2012 r. Prezentowany tom składa się w większości z utworów powstałych w ciągu ostatnich dwu lat. Tworzy go pięć części: W pamięci pozostanie, W bajkowym świecie, Szlakiem miłosnego uniesienia, Malowane pędzlem natury, Wewnętrzny głos mówi. W sumie na 128 stronach znalazło się 97 wierszy oraz 32 kolorowe zdjęcia przyrody, współtworzące klimat tomu. Przypomnę, że Władysław Kurtyka urodził się w 1954 r. w Bielczy, od lat mieszka wraz z rodziną w Wierzchosławicach. Pracował na kolei, obecnie jest na emeryturze.
Pierwsza część tomu poświęcona jest Bielczy jako krainie dzieciństwa. Autor przypomina krajobrazy, dziecięce zabawy, pracę w gospodarstwie i na roli. W tych wierszach pobrzmiewa nuta ciepła oraz nostalgia za bezpowrotnie utraconą Arkadią.
Bielczo ty moja
Widzę cię umiłowana wiosko
taką radosną
życzliwością opasane
pękate stodoły od zboża
porykiwanie krów
rżenie koni
to uświęcona plonami ziemia
moja ziemia
(…)
Wiersze dedykowane dzieciom pełne są ciepła i prostoty. Ich bohaterami są postacie z bajek, a także zwierzęta czy zjawiska przyrody, którym nadaje ludzkie cechy.
Mały piesek
Jestem piesek mały puszek
Zawsze chcę mieć pełny brzuszek
O pełną miskę pieska dbaj
Smaczną kość pieskowi daj
(…)
Kolejną grupę wierszy stanowią liryki miłosne. Przepełnione są uczuciem nieustającego zachwytu i miłości do kobiety, w której można domyślać się żony. Miłość do niej wyrażona jest poprzez wielorakie odcienie znaczeniowe tego słowa, niegasnące zauroczenie, czułe wyznania, a także i pożądanie.
Kocham cię...
Kocham cię za ciepło rąk
za kosmyk niesfornych loczków
kocham cię za blask oczu
ponętność warg rumianych
kocham twój zwiewny krok
gdy wstajesz z łóżka
(…)
Następny wyodrębniony zbiór wierszy wyraża zachwyt nad pięknem natury. Autor w słowie poetyckim utrwala zmienność przyrody, opisuje radość budzącej się do życia na wiosnę wierzbowej gałązki czy bazi włochatych. Pozwala czytelnikowi zanurzyć się w barwach, zapachach i nastrojach czterech pór roku.
Jesieni czas
Kolorowy zawrót głowy pod nogami
Spłynęły liście z drzew falami
(…)
Szeleści kobierzec zeschłego listowia
Złocieniem błyszczy, przyciąga wzrok
Wszystko lśni się, mieni
Tyle cudowności jest co krok
(…)
Moją uwagę zwróciły jednak wiersze ostatniej części Wewnętrzny głos mówi, poświęcone sensowi życia człowieka. Autor umieścił w niej rozważania dotyczące poszukiwania sensu egzystencji, a także ludzkich postaw wobec zawiłych problemów, przed którymi staje człowiek dostrzegający konflikt pomiędzy wiarą a nauką. Są to trudne problemy, toteż w utworach Kurtyki jest więcej pytań i wątpliwości niż odpowiedzi. W wierszach tych widzę poszukiwawcze próby, które są pokłosiem oświeceniowych idei. Poezja, którą tworzy, nie jest w stanie udzielić odpowiedzi niewierzącemu na pytanie o sens życia na ziemi. Wynikająca z niektórych wierszy myśl, że ludzi można zachęcić do piękna, dobra i prawdy pomijając Boga, wydaje mi się nieco infantylna.
Czemuż to Boże …
Czemuż to Boże dajesz i zabierasz zarazem
podsunięty pod nos kosz rozkwitłych stokrotek
umierać każesz po skosztowaniu błogości
bachicznego dania, beztroski istnienia
nie mogę pojąć Twego Boże przesłania
memento mori? życie jest drabiną do nieba
sadzanie przy stole, karmienie iluzja zmartwychwstania
jak z góry wiadomo, moim przyszłym miejscem jest grób
Zrozumieć mi trudno Boże ogrom cierpienia
wędrującego po świecie od drzwi do drzwi
czy tego chcę czy nie, obdarowany jestem bólem udręki
batalia życia ze śmiercią na wyciągnięcie ręki
(…)
Czy wato więc czytać wiersze Kurtyki ?
Tak.
Zmuszają do refleksji, szukania własnej odpowiedzi. Podkreślają wartość i niepowtarzalność ludzkiego życia, piękno przyrody jako daru Boga dla ludzi. Pogłębiają moją wiarę poprzez odrzucanie jej ckliwych i infantylnych form.
Zainteresowani mogą nabyć tom poetycki Władysława Kurtyki w bieleckiej bibliotece, filii GBP w Borzęcinie.
Lucjan Kołodziejski