W czerwcu ubiegłego roku odbyła się w Krakowie międzynarodowa konferencja pod hasłem „Jak rozumieć i odpowiedzieć na wykorzystanie seksualne małoletnich w Kościele”. czytaj »
Przez wiele lat w źle pojętej trosce o Kościół problem ten był głęboko skrywany, a każdy próbujący go zasygnalizować był odsądzany od czci i wiary. Nie zastanawiano się nad skutkami, jakie w psychice wkraczającego w dorosłość młodego człowieka mogą te zachowania poczynić i jak, w wielu przypadkach, zaważyć na jego dalszym życiu. Hierarchia kościelna wychodziła z założenia, że jak się o czymś głośno nie mówi, to znaczy, że tego nie ma.
Jak się okazuje, także i w Brzesku miało miejsce niewłaściwe zachowanie wobec ministrantów i lektorów jednego z księży.
Od ponad roku otrzymuję maile przybliżające tę sprawę, które mniej więcej tak ją opisują: „Ksiądz pracował w Brzesku w latach 1981-1990 i miał kontakt z prawie setką młodych chłopców. Oczywiście, że nie wszyscy byli w kręgu zainteresowań księdza, ale nawet gdyby temat dotyczył jednego z nich, to należy o tej sprawie mówić. Z kilkudziesięciu zapytanych kilka osób stanęło na wysokości zadania, reszta z zapytanych albo nie miała takich 'przygód', albo nie chciała na ten temat rozmawiać, choćby ze względu na dalszą znajomość z nim lub podejście w stylu 'nic się nie stało'. ”
Kilku z nich, którzy najbardziej poczuli się skrzywdzeni, po 20-tu kilku latach, jako już dorośli mężczyźni, postanowiło przerwać milczenie i poinformowało władze zwierzchnie o niestosownych zachowaniach kapłana w latach jego posługi w parafii św. Jakuba w Brzesku.
I kolejny cytat z poczty mailowej: „Temat jest rozwojowy. Ksiądz wziął urlop zdrowotny, a jego dalszy los jako kapłana leży obecnie w rękach Watykanu.”
Postawa papieża Franciszka wobec zjawiska pedofilii w Kościele jest zdecydowana. Tych spraw nie można w żaden sposób dalej zamiatać pod dywan, należy je piętnować, a winnych usuwać z kapłańskich szeregów.
Widać, że i w Polsce zaczęto wreszcie dostrzegać ten problem, czego dowodem są działania Kurii Diecezjalnej względem wspomnianego wyżej księdza. Tylko czy to aby jedyny taki przypadek w tarnowskiej diecezji?
Zbigniew Stós
P.S. "Archidiecezja chicagowska ujawnia dane księży pedofilów", czytaj »