Bielcza, pow Brzesko dnia 5.X.1910
("PRAWDA")
1910-11-12
Piszę ten list nie dlatego, żeby chwalić mieszkańców tutejszej wioski, bo oni przez to co zrobili, sami się pochwalili, ale dlatego, żeby wykazać wykazać, co może zdziałać solidarność należycie pokierowana. A może ona bardzo wiele. Ona zdziałała, że wioska nasza, licząca coś nad 2 000 dusz, potrafiła bez czyjejkolwiek pomocy złożyć na rzecz kościoła w ciągu lat 5ciu przeszło 140 tysięcy koron a jest to wioska nie bogata, grunta liche, a gospodarzy, mających ponad 25 morgów gruntu nie ma. A więc każdy musi przyznać, że ofiarność ze strony mieszkańców musiała być nadzwyczajna.
Nie brak było złych duchów, które krakały: nie stać was, nie postawicie kościoła, lepiej, żebyście fabrykę postawili. A my tymczasem przy przy pomocy Bożej postawiliśmy kościół. A któż to robił? Nasza zgoda go wystawiła. Trzeba zaznaczyć , że i w naszej wiosce byli i są tacy, którzy nie szli z całą gromadą, ze nie ma się czemu dziwić, bo wszędzie są wyrzutki. Nad nimi można przejść do porządku dziennego, co najwyżej modlić się do Pana Boga, żeby im wlał troszkę oleju do głów. Oni to także teraz podnieśli głowy i zaczęli wrzeszczeć na całe gardło, gdy gmina uchwaliła starać się o probostwo, a rada gminna rozłożyła składki na ten cel. Im tyle można odpowiedzieć, robią jak ten człowiek niemądry, który postanowił stawiać dom. Kupił drzewa , wystawił ściany a o dachu nie pomyślał. W lecie było mu dobrze, ale jak przyszedł deszcz, musiał czem prędzej wynosić do sąsiada. To samo może być i u nas. Morze braknąć księży n.p. i na cóż byłby nasz kościół, gdybyśmy później musieli iść 7 klm. Do dawnego kościoła parafialnego. Szczęście, że tak kiepsko myślących jest mało i że większość to ludzie myślący, którzy widzą, jakie korzyści mamy do zawdzięczenia kościołowi . Dzięki bowiem kościołowi nasze Kółko rolnicze rozwija się doskonale. Zwiększyła się znacznie liczba członków. Ludzie garną się do oświaty. W Kółku sprowadzają rozmaite rzeczy na wspólny użytek, jak; siewnik, brony do mchu, węgiel, naftę, otręby, i t.p. powstała kasa Reiffeisena, rozwijająca się znakomicie. W najbliższych dniach będziemy mieć czytelnię. Mamy iż odpowiedni lokal. W zimie postanie prawdopodobnie Spółka mleczarska. W najbliższych latach przystąpimy do budowy szkoły 4-klasowej. Mieliśmy obchód grunwaldzki.
I komuż to mamy do zawdzięczenia? Mamy do zawdzięczenia przede wszystkim kościołowi a następnie proboszczowi naszemu obecnemu ks. Janowi Puskarzowi, który nie żałuje czasu, trudu i pieniędzy, lecz ,mając wiele kłopotów z wykończeniem kościoła, dba nietylko o nasze sprawy duchowe, ale także o nasz dobrobyt i oświatę, za co ci , którzy to rozumieją, bardzo mu są wdzięczni i wszystkim Szan. Czytelnikom naszej gazetki takich chętnych pracowników życzą. Jestem święcie przekonany, że gdyby nie było kościoła nie mielibyśmy tego co teraz mamy.
Kończąc, proszę Szan. Redakcję o umieszczenie tych kilka słów prawdy, dobrym do zachęty, a złym ku strapieniu.
Czytelnik „Prawdy”
źródło: "PRAWDA” nr 46 z dnia 12 listopada 1910 str. 729/730 ( pisownia oryginalna)
Nadesłał: Drabant Tadeusz 3 marca 2015 r.
|