Pożyczka „Odrodzenie” w pow brzeskim.
Pożyczka „Odrodzenie” w pow brzeskim wydaje bardzo pokaźne rezultaty, które powinny być przykładem dla innych.
Podpisali: Jan bar. Götz-Okocimski 10 milionów marek. H. Dolański z Radłowa – 3 miliony marek. J. Piątkowska z Zabawy – 300.000 mk. Jordan z Więckowic – 100.000 mk,. S. Dunikowski z Stróży – 360.000 mk,. Maisner z Charzewic – 630.000 mk,. Dr. Spieszny z Filipowic -600.000 mk,. J. Łasiński z Przyborowia – 44.000 mk,. Ks. Kossecki z Szczepanowa – 60.000 mk,. Ks. Kogoziewicz z Uszwi 20.000 mk,. Ks. Bobczyński z Porąbki – 10.000 mk,. Nauczycielstwo szkół powszechnych wraz z dziatwą szkolną - 400.000 mk. Niemniej obficie płynie pożyczka i ze wsi, a wyniki jej będą za kilka dni zestawione.
Hojna ofiara J. bar. Götz – Okocimskiego dla Ojczyzny.
Oprócz subskrybowania na pożyczkę Odrodzenia 10 milionów mk., zobowiązuje się p. bar. Götz Okocimski do następujących świadczeń: Wszystkim stałym swoim współpracownikom urzędnikom, piwowarom rzemieślnikom, robotnikom miesięcznym, którzy pójdą do wojska, przyznaje jednorazową pomoc na ekwipunek w wysokości całomiesięcznej płacy. Rodzinom ich połowę wymienionej płacy, aż do końca wojny, lub też wcześniejszego wystąpienia z armii. Rodzicom wymienionych, jeżeli który polegnie na wojnie, jednoroczna ich płacę. Chcąc ułatwić podpisywanie pożyczki „Odrodzenia” oświadcza gotowość zaliczenia wszystkim stałym swoim współpracownikom potrzebnej w tym celu kwoty aż do wysokości jednomiesięcznej płcy spłacanej w dziesięciu równych miesięcznych ratach.
źródło: „LUD KATOLICKI”, 1 sierpnia 1920, nr 31, str. 14 (pisownia oryginalna)
Ofiarność na cele narodowe.
Parafia Szczepanów w pow. brzeskim złożyła na Skarb polski 6.212 Mk., 40 rubli, 99 koron austr, 311 monet srebrnych, kilkanaście innych monet i medali.
źródło „LUD KATOLICKI”, 15 sierpnia 1920, nr 33 (pisownia oryginalna)
Napad na plebanię
Przed kilku dniami napadło kilku opryszków na plebanię w Szczepanowie koło Brzeska. Bandyci skradli bieliznę, wartości 80.000 Mk.,oraz drogocenne futra . Ze skradzionymi rzeczami przybyli oni do Krakowa i tu sprzedali je znajomemu paserowi Karolowi Sibermanowi. Policja aresztowała bandytów w osobach St. Hujera, B. Dąbrowskiego i J. Paluszka.
źródło gazeta „ LUD KATOLICKI”, 28 listopada 1921, nr 48, str. 8
Piękny przykład - poczucia obywatelskiego dała parafia Porąbka Uszewska.
Z inicyatywy " Spółki producentów bydła i trzody chlewnej" założono tam kolonię wakacyjną dla 12 dziewczynek z Krakowa. Kolonią zajęła się szczerze cała ludność miejscowa, otaczając dziatwę prawdziwie rodzicielską opieką. Dzieci umieszczono w ochronie gościnnych Sióstr Służebniczek, a opieki nad niemi podjęło się duchowieństwo i okoliczne nauczycielstwo. Ludność wiejska rownież nie zawiodła – Na wieść o przybyciu małych gości z miasta pospieszyła cała parafia i okolica z darami w naturze, jakkolwiek był to czas t.zw. przednówku, więc i najcięższy dla rolnika, każdy kto mógł i jak mógł pomagał chętnie.
Dzieci to skarb narodu. Gdyby każda miejscowość poszła śladami Porąbki Uszewskiej i okolicy, uratowanoby w ten sposób życie i zdrowie niejednemu dziecku polskiemu
źródło: "Piast", 13 października 1918 r., nr 41 (pisownia oryginalna)
Strzelce Wielkie, w sierpniu.
Gmina tutejsza na zewnątrz nie wiele ucierpiała skutkiem inwazyi nieprzyjacielskiej, bo poza spaleniem jednej stodoły i wszelkich ogrodzeń przez
Moskali, wszystko jest tu jak dawniej. -Natomiast wewnątrz wszystko zrabowane: drób, krowy, konie, zboże i siano. To też z wiosną, szczególniej dał się odczuć brak koni i narzędzi rolniczych. Brak własnych koni zstąpiono końmi z forszpanów i w ten sposób wreszcie obsiano i zsadzono w polach. Szło to wszystko bardzo powoli, szczególniej skutkiem baku narzędzi, tak że opóźnienie to odbiło się na plonach., bo wszystkie wcześniejsze zasiewy są daleko lepsze, niż późne, zwłaszcza z powodu tegorocznej posuchy. Ogromne rozdrobnienie gospodarstw rolnych, a skutkiem tego niemożność utrzymania się z tych paru zagonów i brak stałego, ciągłego źródła zarobku daje się odczuć, zwłaszcza w tym roku, kiedy cała fala wychodźcza została powstrzymana, a stąd spowodowany ubytek kilkunastu tysięcy koron. Znikniecie tego źródła dochodu, a powstanie za to większej niż dotąd drożyzny, nasuwa się niejednemu smutne refleksye na przyszłość. W takich warunkach nie jeden z upragnieniem oczekuje pomocy ze strony Komisyi zasiłkowej w Brzesku, ażeby przez otrzymanie zasiłku uzupełnić w dochodach rodziny uszczerbek , spowodowany powołaniem. W myśl ustawy o zasiłkach w wypadkach powołania poza służbą prezencyjną, przysługuje rodzinie prawo do zasiłku na utrzymanie z funduszów państwowych, jeżeli utrzymanie rodziny zależało dotychczas od dochodu,osiąganego pracą powołanego. Decydującą przytem jest ta okoliczność, czy odnośni członkowie rodziny żyli dotąd we wspólnym gospodarstwie z powołanym. Tymczasem ustawa ta w wielu wypadkach, przynajmniej w tutejszym, brzeskim powiecie, pozostaje martwą literą prawa, którego realizacya pozostawia ogromnie wiele do życzenia. Odmawia się często ludziom w wieku 50-70 lat, ojcom, często dwóch powołanych synów, ludziom obłożnie chorym, prawa do zasiłku n.p. z powodu " gdyż jest pan sam w sile wieku do pracy i może na utrzymanie zarabiać" lub n.p. "że z trzech koron, które woźnica pobiera, może rodzinę wspierać". Z barku miejsca nie będę rozbierał szczegółowo przytoczonych odmownych orzeczeń, bo przypuszczam, że nadal lepiej zastanowi się Komisya zasiłkowa nad daniem odmownej odpowiedzi, a przede wszystkiem raczy łaskawie zadać sobie pytanie , gdzie rodzina powołanego ma zarabiać na utrzymanie , lub trzech koron, które otrzymuje woźnica stojący za linią, gdzie czasem paczka tytoniu kosztuje koronę, może liczną czasem rodzinę utrzymać.
Piastowiec
źródło: "Piast", 29.sierpnia 1915r., nr 35 ( pisownia oryginalna)
Szczurowa, pow brzeski
Kiepsko sie u nas dzieje, a winien temu głównie nasz wójt, który popiera żydów, szczególną zaś opieką , otacza szynki. Ksiądz proboszcz upomina parafian, aby unikali szynków, ale bardzo niewielu idzie za jego głosem, przenosząc dobry przykład wójta nad słowo Boże. Od chwil, kiedy gmina powołała obecnego wójta do władzy, przybyło do nas około 10 nowych rodzin żydowskich, a ponieważ przed czterema laty było już ich 20, mamy ich przeto aż trzydzieści. Szynków u nas jest 5, z tego tylko jeden katolicki, trafik zaś 7, i to wszystkie żydowskie.
Sklepów żydowskich pełno a katolickich tylko 2. Sklep Kółka rolniczego rozwija sie dosyć pomyślnie, dzięki poparciu nielicznej garstki wiernych katolików.
Pijaństwo w Szczurowej bardzo kwitnie, natomiast w zupełnym uśpieniu pogrążone jest życie umysłowe. Niema u nas ani odczytów ani przedstawień, o których tyle słyszymy w gminach okolicznych.
Czytelnik
źródło: "Prawda", 25 stycznia 1913, nr 4, str.8 (pisownia oryginalna)
Nadesłał: Tadeusz Drabant
9 czerwca 2015 r.