Zniszczenia w strefie natura 2000
(Wędkarz)
2015-09-08
Kilka dni temu pojechałem nad Dunajec do miejscowości Biskupice Melsztyńskie (gm. Czchów), w okolice ujścia rzeczki Zelina Złocka, z zamiarem odpoczynku, połączonego z łowieniem ryb, a ponieważ ryb tam mało, to można było odpocząć kilka godzin, w jeszcze w miarę niezmienionym środowisku. Moje zdumienie nie miało granic, gdy okazało się, że nie mogę dotrzeć na brzeg rzeki Dunajec. Mimo iż jest to teren ściśle chroniony, czyli obszar Natura 2000 (więcej »), został on zupełnie zdewastowany. W wyniku długotrwałej suszy korytem tej rzeczki już od miesiąca nie płynie woda. Z informacji mieszkańców wynika, że ten fakt wykorzystał właściciel funkcjonującego obok kąpieliska, budując sobie bez żadnych zezwoleń (co już sprawdziłem) dodatkową drogę dojazdową. Oprócz tego, na odcinku około 200 metrów wzdłuż rzeki Dunajec w kierunku wsi Domosławice teren również został zdewastowany. Mam w zawiązku z tym pytanie. Czy każdy przedsiębiorca może bezkarnie w obszarach ściśle chronionych bez żadnych konsekwencji uprawiać dowolną samowolę i bezpowrotnie niszczyć przyrodę?. Nadmienię tylko, iż w okresie letnim nad wymienione kąpielisko przyjeżdża na wypoczynek sobotnio - niedzielny w granicach 2 tys. osób i proszę sobie wyobrazić skalę oddziaływania tego czynnika na przyrodę w miejscu, jednym już z niewielu, gdzie do tej pory można było spokojnie odpocząć. Zastanawiam się teraz, kto i po co stwarza chronione obszary przyrody, bo jeżeli ma być to tylko fikcja i każdy może w tych obszarach robić wszystko, co mu się podoba, to chyba się to mija z celem. Chyba. że przedsiębiorców dotyczą inne przepisy? Wędkarz
|