Dr med. Adolf Bodzenta 1900-1976
Brzeski Prekursor Reumatologii i Balneologii
Dr Adolf Bodzenta ur. się 29.05.1900r. w Filipowicach pow. Chrzanów, w rodzinie chłopskiej. Szkołę podstawową ukończył w rodzinnych Filipowicach, natomiast gimnazjum i liceum ukończył w Krzeszowicach. W wymienionych szkołach otrzymywał wysokie oceny, bowiem był bardzo dobrym uczniem. Od dziecka marzył o profesji lekarza. Zaczął od weterynarii – jednak po roku nauki stwierdził, że nie o to mu chodziło. Następnie rozpoczął studia na Wydziale lekarskim Uniwersytetu Jagielońskiego. Studia ukończył we Lwowie uzyskując dyplom dr med.
Pierwszą pracę rozpoczął w Zabierzowie pod Krakowem. W 1931r. Pojechał do Warszawy, do jednej z klinik i pod okiem prof. Semerała chcąc uczyć się zawodu pracował za darmo przez 8 lat. Bardzo się ucieszył, gdy uzyskał zgodę na pracę zarobkową w okresie wakacji. Pracował w sanatorium. Za tę pracę otrzymywał wynagrodzenie, które pozwalało mu na utrzymanie się w ciągu całego roku (i tak przez 8 lat).
Od września 1939r. otrzymał pracę w szpitalu w Warszawie na Woli. Niestety, nie podjął jej ponieważ wybuchła II wojna światowa. Schronienie nasz bohater znalazł na Litwie. W panice wojennej na Litwę pojechał na rowerze ze słuchawką lekarska w kieszeni. Podczas kontroli wojskowej na granicy – słuchawka lekarska była bardzo przydatna. Na Litwie pracując w bardzo trudnych warunkach jako lekarz przetrwał do 1945r.
W 1945r. wrócił do Krakowa i interesował się w dalszym ciągu uzdrowiskami (Busko, Krynica, Jastrzębie, Goczałkowice). W tym okresie rozpoczął specjalizację I° i II° z zakresu Reumatoligii i Balneologii. Z chwilą powstania szpitala w Goczałkowicach w 1956r. dr Bodzenta podjął pracę na stanowisku Ordynatora jednego z Oddziałów Reumatologii. Tu pracował przez okres 2 lat.
dr Bodzenta oraz personel z jego pracy w sanatorium Goczałkowice-Zdrój
(z arch. rodzinnego Bożeny Bodzenty)
Jako szef przyczynił się do rozkwitu tego oddziału. W 1958r. ponownie wrócił do Krakowa i podjął pracę na stanowisku Konsultanta ds. Orzecznictwa. Ponadto pracował w poradni chorób reumatologicznych. Dodatkowo dojeżdżał do pracy w Brzesku 2x w tygodniu (stary Ośrodek Zdrowia mieszczący dziś Urząd Pracy).
W 1957r. zawarł związek małżeński z Bożeną z d. Piątek, z którą miał 2 córeczki. Zamieszkali w Krakowie przy ul. Różanej 18. Warunki mieszkaniowe w ówczesnych czasach były więcej niż trudne.
Następnym miejscem pracy było Sanatorium dla dorosłych „Orzeł 6” w Rabce, gdzie dr Bodzenta pełnił funkcję szefa tego sanatorium, otrzymał również mieszkanie służbowe, które było zdecydowanie wygodniejsze niż to w Krakowie. W sanatorium tym pracował około 5 lat. Pewnego dnia do sanatorium „Orzeł 6” przyjechał jako pacjent Tadeusz Bałys – Przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej w Brzesku. Starsze społeczeństwo Brzeska wie, że był to człowiek, który szczególnie pozytywnie zapisał się dla naszego miasta i jego mieszkańców. Dlatego mądry gospodarz T. Bałys nie tylko leczył się w Rabce ale kombinował jakby to zrobić by w Brzesku rozwinąć reumatologię i móc pomóc naszym mieszkańcom. I stało się. Na wyraźną prośbę ówczesnego Przewodniczącego PRN T. Bałysa dr Bodzenta został sprowadzony do Brzeska w 1964r. w okresie wakacji. Obiecano mu mieszkanie komunalne. Początkowo zamieszkał w Hotelu Sportowym, gdyż blok komunalny miał być oddany dopiero w grudniu 1964r. Wówczas mógłby sprowadzić swoją rodzinę: żonę i dwie córki.
Ponieważ był specjalistą reumatologiem i balneologiem pragnął uruchomić zakład dla chorych z tymi schorzeniami. Dr Bodzenta miał rozeznanie dot. naszego społeczeństwa i jego chorób reumatycznych. Jak zaznaczono wcześniej w pewnym okresie pracował 2 dni w tyg. na potrzeby naszych chorych. W porozumieniu z Browarem, i Wydziałem Zdrowia rozpoczął pracę z chorymi. Browar zaoferował piwnice w budynku Ambulatorium Przyzakładowym przy ul. Browarnej (dziś szkoła katolicka), gdzie można było uruchomić Zakład Balneologiczny, a Wydział Zdrowia zatrudnił pielęgniarkę, palacza w wymiarze ½ et. Zaś kąpielowe skierował na szkolenie do Uzdrowiska w Goczałkowicach – Zdroju.
Na początku 1965r. Zakład Balneologii rozpoczął działalność. Początkowo Balneologia na swoim wyposażeniu miała 3 wanny. Kąpiele były solankowe, ziołowe i salicylowe różnego rodzaju w zależności od schorzenia.
W tym czasie dyr. R. Bogdani odszedł z Browaru, a jego następcy nie byli tak zainteresowani rozwojem wyżej wspominanych dziedzin. Po 1 ½ roku od rozpoczęcia działalności zatrudniono masażystkę przeszkoloną w Uzdrowisku w Goczałkowicach. Warunki były trudne ponieważ Ambulatorium nie miało instalacji gazowej. Wywary z ziół przygotowywane były na maszynkach elektrycznych. Aby mogła ruszyć fizykoterapia i rehabilitacja należało zgromadzić odpowiedni sprzęt. I tak sukcesywnie gromadzono urządzenia do gabinetów. Było bardzo ciasno. Po 4 latach zwolniły się pomieszczenia znajdujące się na parterze. Wówczas przeniesiono z piwnic gabinet lekarski oraz stanowisko pielęgniarki z korytarza. Wtedy zatrudniono fizykoterapeutkę – do tej pory zabiegi fizykoterapeutyczne wykonywał sam lekarz.
Sukcesywnie przybywało koniecznych sprzętów i aparatury. Coraz szerszą działalność terapeutyczną prowadził dr wraz ze swoim personelem. Dla chorych był całkowicie oddanym, rozumiał ich doskonale, gdyż sam cierpiał na podobne schorzenia reumatyczne. Był postacią niezwykłą. Posiadał cnoty i cechy lekarza starej szkoły ale łączył je z najnowszymi (na ówczesne lata) osiągnięciami medycyny.
Permanentnie podnosił swoje kwalifikacje. Dr Bodzenta widział w pacjencie człowieka, któremu zawsze, w każdej porze należy pomóc. Kto miał możliwość poznania dr A. Bodzenty wiedział, że spotkał prawdziwą osobowość człowieka szlachetnego, nader skromnego i niezmiernie pracowitego. Przyjaciela ludzi. Dzięki takim jak dr med Adolf Bodzenta świat stawał się lepszy, a w Brzesku zaczęła się rozwijać następna gałąź medycyny. Żona dr-a pani Bożenka powiedziała „On bardzo ukochał to miasto oraz swoich pacjentów. Jego praca była Jego życiową pasją”.
Odszedł jeszcze jeden wybitny, prawy lekarz. Zmarł 14 lutego 1976r. w Brzesku. Został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w naszym mieście.
Emilia Zydroń