Wyłudził od mieszkanki Brzeska ponad 60 tys. złotych
(bap)
2015-12-18
W mieszkaniu ofiary dzwoni telefon. Głos w słuchawce informuje odbierającego o tym, że jest funkcjonariuszem policji i prowadzi sprawę oszustw na starszych ludziach. Oznajmia następnie, że być może po nim zadzwoni przestępca i będzie próbował dokonać oszustwa. Ponieważ na owego przestępce prowadzona jest właśnie obława, należy wydać mu pieniądze, które będą dowodem przeciwko niemu. Cała kwota ma być oczywiście zwrócona tuż po akcji.
Tak nigdy nie działa policja nie dajmy się oszukać - Policjanci poważnych spraw nigdy nie prowadzą przez telefon. Jeżeli mają sprawę do danej osoby zawsze odwiedzają ją w domu bądź wzywają na komendę. Każdy policjant nawet ten nie umundurowany ma przy sobie legitymację. Każdy ma prawo zażądać jej okazania. W przypadku policjantów nie umundurowanych to on ma obowiązek taką okazać- mówi nadkom. Jarosław Dudek z Brzeskiej Policji.
Niestety fałszywym policjantom uległa starsza mieszkanka Brzeska. Straciła ponad 60 tysięcy złotych.
- Prób takich oszustów na terenie naszego powiatu w ostatnim czasie było sporo. Na szczęście wiele prób skończyło się fiaskiem. Wiele osób zdaje już sobie sprawę jak działają przestępcy. Niestety nie wszyscy – dodaje J. Dudek
Policja także przestrzega przed osobami podającymi się za pracowników elektrowni, gazowni czy spółdzielni mieszkaniowej. Zawsze można sprawdzić takie osoby – Wystarczy zadzwonić do tej instytucji i zapytać, czy faktycznie w naszym domu są pracownicy firmy – podkreśla J. Dudek
Policja apeluje o rozwagę i ostrożność. Zawsze jeżeli ktoś ma wątpliwości co do intencji dzwoniącego lub odwiedzającego dom można zadzwonić na policję, bez żadnych konsekwencji.
źródło: RDN Małopolska
|