Przyczynek do biografii rodziny Filipkiewiczów i Staffów osiadłych w Brzesku w I połowie XX w.
(Zb. Stós i inni)
2016-02-27
Wiele stwierdzeń zawartych w artykule jest moją subiektywną kompilacją informacji, jakie znalazłem w Internecie lub otrzymałem od czytelników portalu i należy podchodzić do nich z ograniczonym zaufaniem, bo niekoniecznie muszą być prawdziwe. Moje dywagacje zaznaczyłem gwiazdką (*). Mam nadzieję, że czytelnicy uzupełnią podane przeze mnie informacje lub sprostują dostrzeżone błędy.
Na końcu artykułu zamieściłem listę wszystkich osób, które w mniejszym lub większym stopniu zaangażowały się w uzyskiwanie informacji, opisy zdjęć czy przeprowadzanie wywiadów środowiskowych. Szczególne słowa uznania należą się Alicji Wolak, która uratowała przed zniszczeniem ponad dziewięćdziesiąt starych fotografii. Po zamieszczeniu na portalu zdjęć "Staffówki" z okresu okupacji niemieckiej, udostępnionych przez Marka Sukiennika (zobacz »), Alicja Wolak przysłała posiadane przez nią zdjęcia i w ten sposób stały się one zalążkiem powstania artykułów na temat losów kilku rodzin mniej lub bardziej związanych z Brzeskiem. Większość tych zdjęć związana jest z rodziną Stanisława Staffa i będzie zamieszczona w kolejnym artykule.
Bardzo duży wkład w zbieranie informacji i przeglądanie archiwalnych dokumentów wniosła Barbara Serwin, która dodatkowo poświęciła wiele czasu, podobnie jak Paweł Nowak, na przeprowadzenie rozmów ze świadkami pamiętającymi niektórych bohaterów artykułu. Osobne podziękowania należą się sponsorom konkursu (Januszowi Gawlikowi, Katarzynie Pacewicz-Pyrek i Waldemarowi Stósowi), dzięki któremu udało dotrzeć się do unikatowych, archiwalnych zdjęć. Waldemar Stós dodatkowo zajął się skanowaniem i obróbką zdjęć.
Cz. I
Rodzina inż. Romana Filipkiewicza Roman Filipkiewicz urodził się w 1871 r. w Krakowie. Naukę w szkole średniej rozpoczął w 1883r. w Gimnazjum Św. Anny w Krakowie (obecnie I LO im. Nowodworskiego) [18],(*) a zakończył w roku 1892, w I Cesarsko-Królewskiej Wyższej Szkole Realnej w Krakowie (obecne V LO im. Adama Witkowskiego) [19] (*). Uczniowie tej Szkoły byli przyjmowani bez egzaminów wstępnych na Politechnikę Lwowską. Roman Filipkiewicz studiował w Politechnice Lwowskiej w latach 1892-1897, na Wydziale Inżynierii [1] (*). Był synem Jana i Marii z d. Włodarczyk [2]. Jego ojcem mógł być (*) Jan Filipkiewicz, urzędnik Krakowskiego Towarzystwa Wzajemnych Ubezpieczeń, zamieszkały przy ul. Wolskiej 36 [3]. Nie wiadomo, kiedy zamieszkał w Jasieniu z żoną Bronisławą Filipkiewicz z d. Wąsikiewicz, córką Władysława i Amalii z d. Skakalską [2], urodzoną 25.03.1870 r. w Przemyślu [4]. W Jasieniu - Zagórzycach pracował w stadninie koni należącej do barona Goetza [5]. Według dokumentów austriackich, w latach 1902-1914 był urzędnikiem (inspektorem budowlanym) w starostwie powiatowym w Brzesku [6]. Kiedy w 1906 została powołana - zgodnie z uchwałą Rady Powiatu - Powiatowa Kasa Oszczędności w Brzesku, na prezesa powołano Jana Albina Goetz Okocimskiego, a jednym z jej członków został inż. Roman Filipkiewicz [7].  inż. Roman Filipkiewicz ? Jako inspektor budowlany inż. Roman Filipkiewicz nadzorował budowę szkoły w Borzęcinie w 1909 r., czytaj » 
źródło: borzecin.pl Nazwisko inż. Romana Filipkiewicza występuje także w gazecie "Piast" z dnia 9 stycznia 1921, w informacji o pogrzebie Józefa Piórko w Strzelcach Wielkich, czytaj ». "Państwo Filipkiewiczowie mieli troje dzieci - synów Tadeusza i Romana oraz córkę Zofię. Roman był niepełnosprawny i zmarł. Syn Tadeusz szybko opuścił dom rodzinny. Był leśnikiem w Kieleckiem. Z chwilą wybuch II wojny światowej ślad po nim zaginął" [5],[8]. Zofia Filipkiewicz urodziła się 29.01.1903 r. w Jasieniu-Kopalinach [2]. Nie wiadomo dokładnie, kiedy inż. Filipkiewicz zaczął budować willę na Brzezowcu przy obecnej ul. Starowiejskiej 1 w Brzesku. Z przekazu ustnego jednego z obecnych współwłaścicieli willi wynika, że mogły to być lata 1905-1907 [17]. Dzięki dociekliwości Barbary Serwin wiemy, że rodzina Filipkiewiczów wprowadziła się do willi w 1913 r. [9].  |  | Willa Filipkiewiczów, nazywana po 1945 roku "Staffówką" (fot. udostępniona przez Alicję Wolak) | Ostatnia informacja o inż. Romanie Filipkiewiczu, na jaką się natknąłem, pochodzi z 1928 r. (sprawozdanie z działalności Powiatowej Kasy Oszczędności w Brzesku). Co dalej działo się z inż. Filipkiewiczem, jest na razie dużą zagadką. Jak twierdzą obie mieszkanki Brzezowca, z którymi przeprowadzono rozmowy [5],[8] zmarł on przed wojną, niestety, nie wiadomo dokładnie kiedy i gdzie został pochowany. Nie jest on pochowany w grobowcu rodzinnym (obecnie na cmentarzu komunalnym), gdzie spoczywają między innymi jego żona i córka. Nie jest pochowany również na cmentarzu w Jasieniu, o czym poinformował mnie ks. Bogusław Seremet, proboszcz w Jasieniu. Może czytelnicy pomogą wyjaśnić to "nagłe zniknięcie" Romana Filipkiewicza?
W 1939 r. willę zajęli Niemcy, a jej mieszkanki Bronisława i Zofia Filipkiewicz zostały przygarnięte przez sąsiadów. W domu Michała Adamczyka mieszkały całą okupację. W willi mieścił się sztab wojskowy Wehrmachtu [8]. fot. z arch. Marka Sukiennika W dniu 26 grudnia 1945 r. Zofia Filipkiewicz wyszła za mąż za inż. Stanisława Staffa [10], którego poznała jeszcze przed wojną [5],[8],[11]. Od tego roku willa nazywana była przez sąsiadów i znajomych "Staffówką". Stanisławowi Staffowi i jego rodzinie poświęcony będzie kolejny artykuł, dlatego nadal skupię się na rodzinie Filipkiewiczów. 
Zofia i Stanisław Staffowie w Krynicy (lata 50. XX w.) (fot. udostępniona przez Alicję Wolak) Zofia Staff z d. Filipkiewicz zmarła w dniu 20.01.1968 r. i została pochowana pierwotnie na cmentarzu parafialnym w Brzesku obok rodziców Stanisława Staffa.
 Od lewej: Stanisław Staff, Bronisława Filipkiewicz, Zofia Staff [5],[8], Rozalia Cieluch - przyjaciółka Zofii [8], NN (fot. dzięki uprzejmości Alicji Wolak) Bronisława Filipkiewicz zmarła w dniu 28.03.1970 r. [4] i spoczywa na cmentarzu komunalnym w Brzesku. Dwa lub trzy dni wcześniej w willi odprawiona została uroczysta msza święta z okazji setnej rocznicy jej urodzin [8]. 
(fot. dzięki uprzejmości Alicji Wolak) W roku śmierci teściowej (*) Stanisław Staff wybudował nowy grobowiec na cmentarzu komunalnym i przeniósł do niego zwłoki swoich rodziców oraz żony z grobowca na cmentarzu parafialnym.  fot. Paweł Nowak Barbara Serwin uważa, że "lokalizacja miejsca starego grobowca (został sprzedany przez Staffa) przy głównej alei wskazuje, że musiał on tam istnieć dość długo przed wojną". Jeżeli grobowiec był wybudowany przez Romana Filipkiewicza (*), to czemu on nie jest tam pochowany? (patrz "zagadka zniknięcia Romana Filipkiewicza", o której wspomniałem na początku artykułu. Na tym muszę zakończyć tę krótką historię życia rodziny Filipkiewiczów w Brzesku. Zofia i Stanisław nie mieli dzieci, a o losach jej brata Tadeusza i ewentualnych jego potomkach nic nie wiadomo. Są jeszcze jednak dwa tematy, które pojawiły się w trakcie zbierania materiałów dotyczących rodziny Filipkiewiczów. - *** - Pierwszy dotyczy tragicznej śmierci kpt. Stanisława Klimka, o której pisał na portalu Jacek Filip [12],[13] i z którym według relacji Pani Dudy [5], związana była uczuciowo Zofia Filipkiewicz. Otóż, w trakcie rozmowy o historii rodziny Filipkiewiczów Pani Helena Duda wspominała, że "Kapitan WP Klimek kochał się w Zosi Filipkiewicz i to z Jej powodu doszło do tragedii. P. Zofia dopóki żyła opiekowała się jego grobem "[5]. 
(źródło: art. Jacka Filipa [13]) O tej wersji wydarzeń pisał także w Kronikach Brzeska Jan Burlikowski, który opisał okoliczności samobójstwa Stanisława Klimka w styczniu 1923 r.: „W północno-zachodnim rogu cmentarza zwraca uwagę prosty, surowy obelisk i całkowicie opuszczony grób. Na obelisku napis: Stanisław Klimek, kapitan Wojska Polskiego, ur. 8 grudnia 1893 r., zmarł 23 stycznia 1923 r. Jak opowiadają starsi ludzie, śmierć jego była tragiczną. Jako oficer garnizonu tarnowskiego wespół z innym oficerem kolegą kochali się w tej samej pannie. Sprawę postanowili rozstrzygnąć honorowo, a zarazem ostatecznie. Zdecydowali odbyć pojedynek, tak zwany amerykański. Polegał on na losowaniu (wyciąganiu) gałki białej lub czarnej. Kto wyciągnął czarną powinien odebrać sobie życie sam. Kapitan Klimek wylosował gałkę czarną i się zastrzelił.” [14]
Jak widać, kronikarz nie podał danych osobowych kobiety, o którą "pojedynkowali" się dwaj oficerowie. Być może pominął te dane, bo Zofia Filipkiewicz wtedy jeszcze żyła? Zofia Filipkiewicz wyszła za mąż w wieku 42 lat, co dodatkowo uwiarygadnia tę teorię w oczach jej zwolenników, a może i sama Zofia w to wierzyła? Gdyby opierać się tylko na tych relacjach, to tożsamość "tajemniczej panny", byłaby ostatecznie ustalona.
Niestety sprawa, przynajmniej dla mnie, dalej budzi wątpliwości. A wszystko to za sprawą drugiego artykułu Jacka Filipa [13], w którym opublikowane zostały fragmenty z pamiętnika kpt. Klimka oraz informacje na temat przyczyn jego śmierci podane przez prasę ogólnopolską.
Wpis z pamiętnika dokonany kilka miesięcy przed śmiercią: „Spotkałem Z. Odniosłem się co do rozwoju tego wieczoru. Chcę z tym skończyć, bo zdaję sobie sprawę, że nie jestem w porządku wobec siebie. ................ (fragment nieczytelny) zaś nie zdaje sobie sprawy ze swoich śmiałych przedsięwzięć i dlatego powinienem stanowczo postarać się o przerwanie tego nijakiego stosunku.” [13]
Według mojej subiektywnej interpretacji, wspomnienie to może dotyczyć relacji 30-letniego Stanisława Klimka z "Z", którą mogła być "zbyt śmiała" 20-letnia Zofia Filipkiewicz i dlatego chciał przerwać ten "nijaki związek". Zofia podkochiwała się w nim, jak pewnie większość dziewcząt z Brzezowca w jej wieku i mogła tą śmierć jakoś powiązać ze swoja osobą. Jak wspomina Pani Helena Szczypuła w cytowanym wyżej artykule Jacka Filipa: „A do kapitana przychodziły panienki z dobrych domów – Jasiewiczówna, Romankiewiczówna. Takie wieczorki sobie tu urządzali".
Dlatego jestem bardziej skłonny uwierzyć wynikom oficjalnego śledztwa, o którym pisał Głos Wielkopolski z dnia 21 lutego 1923 roku. „Miasto Brzesko wstrząsnęła do głębi tragiczna śmierć kapitana Klimka. Wystrzał rewolwerowy przeszył serce na wylot tak, że z zewnątrz widać było tylko małą rankę. Sporządził on przed śmiercią dokładny testament i pozostawił kartkę do kolegów. Na kartce tej nie wyjaśnił powodów swej śmierci. Śledztwo ustaliło, że powodem śmierci był pojedynek amerykański. W grę wchodzi żona jednego z kolegów Klimka, o której względy rywalizował. Podobno jest to pułkownik sztabu gen. z Warszawy. Po śmierci Klimka przyszedł przeciwnik na jego grób i ronił łzy w spóźnionej boleści. Nie sądził on bowiem, że rywal jego traktował sprawę serjo. Kapitan Klimek był znany nietylko jako dzielny oficer legionowy. W czasie krytycznym przyjechał na urlop kilkutygodniowy dla studjów.”
- *** - W trakcie poznawania informacji o historii Romana Filipkiewicza pojawiło się pytanie o jego relacje rodzinne z trzema braćmi Filipkiewiczami: znanym malarzem przedwojennym Stefanem Filipkiewiczem (1879-1944), malarzem Mieczysławem Filipkiewiczem (1891-1950) i renomowanym architektem krakowskim (malował także obrazy) Stanisławem Filipkiewiczem (06.04.1885 - 30.11.1944). (datę urodzenia podałem za "bazą danych architektów", natomiast w genealogii Minakowskiego, Stanisław urodził się "z grubsza" w 1880 r.).
Stanisław Filipkiewicz, wraz z inż. Kolarzowskim z Łoniowej prowadził pracownię architektoniczną w Krakowie. Pisała o tym w swoich wspomnieniach Zofia Kolarzewska-Sanakiewicz [14]. Razem zaprojektowali m.in. w Brzesku nieistniejącą już łaźnię miejską, otwartą w 1929 r. [15]. Nie ulega więc żadnej wątpliwości, że arch. Stanisław Filipkiewicz znał inż. Romana Filipkiewicza, który, jak napisałem, był od 1902 roku inspektorem budowlanym w starostwie w Brzesku. Patrząc na bryłę "Staffówki" i znając częściowo jej rozkład od środka, mogę stwierdzić, ze projektował ją nietuzinkowy architekt. Czy było to biuro Filipkiewicza-Kolarzowskiego, tego nie udało się ustalić. Układ pomieszkań w budynku może także wskazywać na to, że część willi pierwotnie miała być wyższa, ale żeby tego być zupełnie pewnym należałoby dotrzeć do oryginalnych planów architektonicznych.
Nie miałem możliwości sprawdzić, czy Wincenty Filipkiewicz, ojciec Stefana, Stanisława i Mieczysława nie był bratem lub kuzynem Jana, ojca Romana.
Na temat dalszych losów "Staffówki" i rodziny inż. Stanisława Staffa, męża Zofii Filipkiewicz można przeczytać w kolejnym artykule, ilustrowanym ponad siedemdziesięcioma fotografiami, czytaj ».
Opracował Zbigniew Stós, przy współpracy (w kolejności alfabetycznej) Heleny Dudy, Heleny Elget, Jacka Filipa, Barbary Folmer, Leszka Gawendy, Barbary Palej, Pawła Nowaka, Jarosława Rubachy, Barbary Serwin, Waldemara Stósa, Marka Sukiennika i Alicji Wolak.
Źródła: [1] Księga Pamiątkowa Towarzystwa "Bratniej Pomocy" Słuchaczów Politechniki we Lwowie, (Wydana z powodu Zjazdu z dnia 12. lipca 1894 byłych słuchaczów Akademii technicznej, następnie Szkoły politechnicznej we Lwowie.) [2] Akt urodzenia Zofii Filipkiewicz , USC w Brzesku ( nazwisko ojca podano jako Mateusz Roman Filipkiewicz, przypis B. Serwin, patrz [10]) [3] "Krakowska Księga Adresowa" z 1907 r. [4] Akt zgonu Bronisławy Filipkiewicz, USC w Brzesku (w akcie podano wdowa po Karolu Filipkiewiczu. Tak skomentowała ten fakt Barbara Serwin: Akt zgonu Bronisławy Filipkiewicz zresztą jak każdy akt sporządzany w tym czasie, spisywany był na podstawie dowodu osobistego i danych podawanych przez osobę zgłaszającą zgon. Nikt tego nie sprawdzał z poszczególnymi aktami, a właściwie to powinien. Wszystkie zgony zgłaszał w USC Stanisław Staff. Myślę, że w akcie zgonu Bronisławy nastąpiła ewidentna pomyłka. [5] Wspomnienia Heleny Dudy z d. Adamczyk, zanotowane przez Barbarę Serwin [6] "SZEMATYZM królestwa Galicyi i Lodomeryi z wielkim księstwem krakowskiem". Pozycja ta ukazywała się w latach 1782-1914. [7] Roman Sady,"Powiat brzeski i jego samorząd 1867--2007" [8] Wspomnienia Barbary Palej z domu Duda, córki Heleny z.d. Nowak i Józefa Dudy, zanotowane przez Pawła Nowaka [9] Księgi meldunkowe. UM w Brzesku [10] Akt małżeństwa Zofii Filipkiewicz i Stanisława Staffa USC w Brzesku. ( nazwisko ojca podano jako Roman Filipkiewicz, przypis B. Serwin, patrz [2]) [11] Wspomnienia Heleny Elget, zanotowane przez Barbarę Serwin [12] Jacek Filip, "Stanisław Klimek zapomniany Kapitan", 20 luty 2012 r. (www.brzesko.ws) [13] Jacek Filip, "Stanisław Klimek - dopisek", 31 maj 2015 r (www.brzesko.ws) [14] J. Burlikowski, Kronika Miasta Brzeska 1385 – 1944, Brzesko 2005, t. IV, str. 59 [15] Zofia Kolarzowska-Sanakiewicz, "Wspomnienia wnuczki dyrektora Browaru Okocimskiego" [16] tamże, t. III, str. 17 (J.B. przekręcił nazwisko Kolarzowski na Kolanowski) [17] Stefan D., zanotowane przez Leszka Gawendę [18] Książka Pamiątkowa Ku Uczeniu Jubileuszu TRZECHSETNEJ ROCZNICY założenia Gimnazjum Św. Anny w Krakowie, Kraków 1888 [19] www.v-lo.krakow.pl
|