Sporny napis
(RDN Małopolska)
2005-11-15
Z przeszłością trzeba się rozliczyć. Znów w Brzesku powrócił spór o grób- pomnik znajdujący się na cmentarzu wojskowym. Otóz pochowano tam funkcjonariuszy władzy komunistycznej. Jednak sprawa, która wysuwają kombatanci nie dotyczy samego grobu a widniejącego na nim napisu - „Tu leżą funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa, którzy utrwalali władzę ludową w latach 40 i 50 tych”. Domagają się, aby po prostu go zlikwidować. Uważają, że nie wypada czcić tych którzy prawdziwej wolności się nie przysłużyli. Rozliczanie się z przeszłością jest bardzo trudne. Tym trudniejsze gdy chodzi o zmarłych ludzi. Kombatanci walczący o wolną Polskę wielokrotnie prześladowani przez komunistyczne władze nie mogą się zgodzić aby na cmentarzu wojskowym czczono ich oprawców. Nikt nie chce dewastować grobów , chodzi jedynie aby zmienić widniejący na nim napis. Zamiast zdania "Tu leżą funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Urzędu bezpieczeństwa, którzy utrwalali władzę ludową w latach 40 i 50 tych” umieścić same nazwiska – mówią kombatanci. Według historyka Andrzeja Solaka to nieporozumienie, aby funkcjonariusze władzy komunistycznej mieli taki pomnik, gdy ci, którzy walczyli o prawdziwą wolność takiego nie mają. Sprawa może byłaby oczywista. Jednak pojawiają się głosy, że to też obywatele, którzy być może wierzyli w to co robią i nie można tak po prostu zlikwidować ich pomnika. Władze miasta mają trudny orzech do zgryzienia. Cmentarz wojskowy, gdzie znajduje się ten grób właśnie jest pod ich kuratelą. Zapowiadają jednak że sprawą się zajmą – mówi burmistrz Jan Musiał. Pomnik istnieje wiele lat, choć sprawa powraca to jednak brakuje osób, którzy fizycznie zajęli by się tą sprawą. Nikt nie chce być posądzony o zakłócanie spokoju zmarłym a z drugiej strony o wychwalaniu komunizmu. Być może problem pomnika rozwiąże ząb czasu, którzy nadszarpnie istniejący pomnik.
|