Przez ostatnie kilka tygodni śledziłem prace prowadzone na skrzyżowaniu ulic Ogrodowa z Królowej Jadwigi. Pierwotnie nie bardzo wiedziałem, o co tam chodzi. Po ich zakończeniu okazało się, że na ulicy Ogrodowej kosztem istniejącego chodnika poszerzono ulicę Ogrodowa na odcinku około 5 metrów długości i szerokości około 2,5 metra, wydzielając pas przeznaczony do prawoskrętu w ulicę Królowej Jadwigi. Tam też powstał pas rozbiegowy o tych samych wymiarach. Dzieła tego dokonano kosztem przeniesienia niektórych mediów, które były przeszkodą.
W mojej ocenie po raz kolejny zostały zmarnowane pieniądze z kasy miejskiej. Takie rozwiązanie w jakikolwiek sposób nie przyczyni się do rozładowania powstających w tym miejscu korków. Wystarczy, że do lewoskrętu w ulicę Królowej Jadwigi ustawi się dwa "maluchy" i pas do prawoskrętu będzie przez nie zablokowany. A jeżeli to będzie autobus, to już całkowita "kicha". W miejscu tej pseudo modernizacji nie ustawiono jakichkolwiek znaków zarówno pionowych jak i poziomych, które by informowały kierujących. Dziwi mnie również, że ktoś ten pomysł zatwierdził do wykonania.
Jedyną pozytywną stroną tej inwestycji pozostaje fakt, że wykonano nowy chodnik z kostki brukowej wzdłuż północnej strony ulicy Ogrodowa od opisywanego skrzyżowania do wjazdu w osiedlową uliczkę przy bloku nr 6 i przedszkolu.
(ndwr)
Od admina: Trudno powiedzieć, co spowodowało takie a nie inne rozwiązanie - może konieczność przekładek mediów, o których wspomina czytelnik, a może ograniczone środki finansowe. Dlatego z ostrą krytyką wstrzymałbym się do czasu zweryfikowania zastosowanego rozwiązania przez samych kierowców. Dotychczas każdy z samochodów, zatrzymując się na skrzyżowaniu, blokował kierowcę stojącego za nim. Teraz przynajmniej jeden a może nawet kilka (wszystko zależy od tego, ile w kolejce będzie jadących w prawo) będzie mogło opuścić wcześniej skrzyżowanie. Oczywiście, zawsze może się zdarzyć, że zatrzyma się na skrzyżowaniu autobus lub 2-3 auta skręcające w lewo, ale na to nic w tej sytuacji nie można poradzić.
Podobne zdanie na temat zastosowanego rozwiązania ma mój znajomy "drogowiec", którego zapytałem o opinię. - Zrealizowane rozwiązanie jest niezgodne z przepisami Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne oraz ich usytuowanie ( Dz.U.z 2016 r. poz.124 ,par. 67.30) - odc. zmiany, zwalniania oraz akumulacji - których łączna długość wynosić winna 30 - 50 m.), ale uzyskano przynajmniej częściowy efekt na miarę możliwości samorządu, niewątpliwie poprawiający wymiernie warunki ruchu w tym rejonie (czas pokaże w jakim stopniu) - natomiast wykonane prace nie zamykają możliwości kontynuacji robót w przyszłości tym bardziej, iż grunty sąsiadujące z drogą stanowią własność gminy.
Wszyscy trzej jesteśmy zgodni, co do konieczności wykonania odpowiedniego oznakowania pionowego i poziomego na tym skrzyżowaniu.
Zbigniew Stós
P.S. Wszystkie uwagi od kierowców korzystających z tego skrzyżowania mile widziane.