Najstarszy ocalały do dziś pomnik we Lwowie.
(Zb. Stós)
2016-11-08
Najstarszy ocalały do dziś pomnik we Lwowie.
Na początek parę słów o najbardziej dramatycznej bitwie z Tatarami, jaką stoczył król Jan III Sobieski pod miejscowością Lesienice w 1675 r. (*)Różne źródła podają różną liczebność wojsk polskich i tatarskich biorących w bitwie. Jedni piszą o 40 000 Tatarów, inni "tylko" o 10 000. Król Jan Sobieski do powstrzymania Tatarów wysłał 6 000 żołnierzy, z których w bitwie wzięło udział około 4 000. Na jednym z portali militarno-historycznych znalazłem taki oto opis bitwy: "Bitwa pod Lesienicami (zwana też bitwą pod Lwowem - Lesienice położone są 7 km od Lwowa) miała miejsce podczas wojny polsko-tureckiej 1672-1676. W końcu czerwca armia turecka pod wodzą Ibrahima Szyszmana (Tłuściocha) (20-30 tys. żołnierzy) przeprawiła się przez Dniestr pod Tehinią i opanowała Bar. W lipcu pod Manaczynem dołączyła do nich armia tatarska (ok. 30 000 żołnierzy).Gdy król Polski Jan III Sobieski dowiedział się o tym, obsadził zamki podolskie częścią swych skromnych sił w celu opóźnienia marszu armii Ibrahima Szyszmana. Resztę swych sił skoncentrował w okolicach Lwowa. Dnia 27 lipca Turcy zdobyli Zbaraż. Po Podolu i Wołyniu rozlały się zagony tatarskie. Na wieść o koncentrujących się pod Lwowem wojskach polskich, 22 sierpnia Ibrahim Szyszman wysłał ok. 10 000 Tatarów pod Lwów w celu ich zlikwidowania. Sobieski miał do dyspozycji 6 000 żołnierzy, w tym połowę jazdy. Gdy dowiedział się o idących na niego Tatarach rozstawił część swych sił (głównie dragonia i lekka jazda) na 4 kierunkach, skąd mógł przybyć nieprzyjaciel, natomiast husaria została w odwodzie (ok. 1200-1500 żołnierzy). Piechota stanęła w ufortyfikowanym obozie pod miastem.Od strony Glinian 24 sierpnia pojawili się Tatarzy, idąc wzdłuż rzeki Pełtwi. Była to zwężająca się równina umieszczona między wzgórzami a bagnami rzeki. Dwa jedyne wyjścia z tej doliny zostały obsadzone przez dragonię i lekką jazdę. Ponadto Sobieski za wzgórzami ustawił pachołków z kopiami, mających udawać, że stoi tam potężna masa kawalerii. Tatarzy, chcąc wyjść z obozu, zaatakowali pilnującą wyjścia grupę Bidzińskiego i Lubomirskiego (400 żołnierzy). Gdy zostali odparci, uderzył na nich Sobieski z 2000 jazdy (głównie husaria oraz 300 jeźdźców litewskich, których przywiódł hetman polny litewski Michał Radziwiłł). Stłoczeni Tatarzy nie mogli wykorzystać swej przewagi liczebnej. Do tego paraliżowała ich myśl o gotowej do natarcia kawalerii za wzgórzami. Walka była zatem krótka i Tatarzy zostali rozbici." (źródło: konflikty.pl [dostęp 26.09.2016])W roku 1863 Rada Miasta Lwowa uczciła Jana III Sobieskiego przez postawienie na górze zamkowej we Lwowie kamiennego obelisku z okolicznościowym napisem. Dzięki życzliwości i pomocy Wiesława Piprka, przewodnika współpracującego z UTW w Brzesku, udało mi się dowiedzieć, co obecnie dzieje się z tym głazem. Niestety, jego stan po 153 latach, które minęły od jego postawienia, jest katastrofalny.Jak napisał Wołodymyr Prokopiw, z którego artykułu zaczerpnąłem poniżej zamieszczone zdjęcia: "Starszym niż pomnik Kilińskiego i obelisk Wiśniewskiego i w ogóle najstarszym ocalałym do dziś pomnikiem we Lwowie jest zaniedbany pomnik na Wysokim Zamku, który, choć pozbawiony rzeźb ludzi, również odnosi się do zabytków sztuki monumentalnej. Ten kamień, stanowiący pamiątkę zwycięstwa wojska pod wodzą Jana III Sobieskiego nad armią tatarską w 1675 roku, postawiono na dolnym tarasie góry od strony Paparówki w 1883 roku. Teraz pomnik jest zaniedbany i zrujnowany, choć do tej pory można zauważyć fragmenty polskich napisów, których pełny tekst brzmiał tak: "R.P. 1675 dnia 24 sierpnia na polach Lesienic widocznych z tego wzgórza Jan III Sobieski, król polski, wielki książę litewski, na czele 6000 polskich rycerzy pokonał 40000 tatarską ordę, maszerującą na Lwów. Czcząc pamięć bohaterskiego obrońcy, Rada Miasta Lwowa w 200. rocznicę wyzwolenia Wiednia 12 września 1883 r. położyła ten kamień" [1] (źródło: artykuł Wołodymyra Prokopiwa [1])
Taka też treść widoczna jest na fotografii zrobionej w połowie lat 20. XX w. na płytkach szklanych "Stafra".(źródło: artykuł Wołodymyra Prokopiwa [1])
W roku 1975 udało mi się ocalić przed zniszczeniem kilkadziesiąt zdjęć (płytek szklanych) należących do mjr. Mariana Tracza, którego rodzina po wysiedleniu z kresów wschodnich zamieszkała w Brzesku. Marian Tracz po zakończeniu wojny powrócił z Zachodu do Polski i dołączył do rodziny. Zmarł w 1951 r. i pochowany jest na cmentarzu parafialnym w Brzesku.
Poniżej zamieszczam dwa uratowane zdjęcia, na których widoczny jest obelisk ku czci Jana III Sobieskiego. Widoczny na tych fotografiach napis na kamieniu różni się jednak od napisu, który cytowałem wcześniej i którego treść podają przedwojenne oraz współczesne przewodniki turystyczne.
| | Na tle pamiątkowego głazu (**) (ok. 1915 r.) (fot. zrobione na płytkach szklanych) |
Zarówno treść jak i wielkość liter wskazują wyraźnie na fakt, że ten pamiątkowy kamień został, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, odnowiony i przy okazji zmieniono oryginalny napis umieszczony na kamieniu przez jego fundatorów w 1883 r.
Udało mi się w Internecie odnaleźć publikację Lucjana Tatimora, który pod koniec XIX wieku tak opisywał głaz - pomnik postawiony królowi Sobieskiemu: "Dziś, na północno-wschodnim cyplu Wysokiego Zamku we Lwowie, skąd się widok na rozległą równinę i wieś Zniesienie odsłania, stoi wielki złom skalny, z niemałym trudem na szczyt góry wywieziony; kwiaty i krzewy zdobią go naokoło, a na jednej ze ścian skały, którą w 200 lat po zwycięstwie Rada miasta Lwowa królowi Sobieskiemu na pamiątkę postawiła, widnieje następujący napis: "Na polach Zniesienia, widocznych z tego wzgórza, Jan III Sobieski, król polski, rozgromił z 3.000 hussaryi dnia 25 sierpnia 1675. 40.000 Tatarów, oswobodził Lwów od najazdu. Czcząc pamięć bohaterskiego obrońcy Polski i Chrześcijaństwa, Rada miasta Lwowa w dwusetną rocznicę odsieczy Wiednia 12 września 1883 położyła ten kamień." [2]
Jak widać, cytowany przez Lucjana Tatimora oryginalny napis na pomniku jest zgodny z tym, jaki widoczny jest na zamieszczonych przeze mnie fotografiach, pozostawionych przez rodzinę mjr. Mariana Tracza.
Obelisk trudno będzie odnowić. Wygląda na to, że ten kamień to piaskowiec. Można przynajmniej zlikwidować napisy turystów, ogrodzić, aby zapobiec kolejnym aktom dewastacji i postawić tablicę informacyjną z krótką historią pomnika.
Wysłałem w tej sprawie maila do Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Może zainteresują się tematem?
Zbigniew Stós
Piśmiennictwo i przypisy:
[2] Lucjan Tatomir, "Wspomnienie o Janie III Sobieskim, w dwusetną rocznicę śmierci króla-bohatera", Lwów 1896, str. 39,40.
(*) Bitwa ta znana jest w literaturze jako "bitwa pod Zniesieniem", bitwa pod Lesienicami" oraz "bitwa o Lwów". Zniesienie to obecnie dzielnica Lwowa. Nazwa dzielnicy odnosi się do Cerkwi Wniebowstąpienia Pańskiego, tzw. Cerkiew Wozniesieńska, która istniała w tym miejscu już na początku XVI wieku. Dawniej odnoszono ją do bitwy z 1675 roku, w której wojska polskie pod wodzą Jana III Sobieskiego doszczętnie rozgromiły ("zniosły") liczniejsze zastępy Tatarów (faktycznie bitwa rozegrała się pod Lesienicami). Osada istniała i nosiła swoją nazwę już przed bitwą. (wikipedią.org)
(**) Osoby widoczne na zdjęciu są prawdopodobnie członkami rodziny Mariana Tracza a być może jednym z nich jest On sam. Odpowiedź Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (25.11.2016), tutaj »
|