PKP Energetyka zwleka z remontem a droga nadal w opłakanym stanie
(Wojciech Legutko)
2016-11-28
Mija rok od zakończenia prac modernizacyjnych magistrali kolejowej E 30 Kraków - Rzeszów wykonanych kosztem kilkuset milionów złotych na odcinku Biadoliny - Sterkowiec - Brzesko na zlecenie PKP Energetyka S.A .Wykonane prace wpłynęły bardzo pozytywnie na okoliczną infrastrukturę, niestety droga gminna oznaczona w projekcie symbolem DG 26 z Maszkienic do ulicy Wierzbowej w Sterkowcu została pozostawiona przez wykonawcę w opłakanym stanie. Gminy Dębno i Brzesko, które są współwłaścicielami tej drogi nie potrafią skutecznie wyegzekwować od PKP Energetyki naprawy zdewastowanej drogi. Gwoli ścisłości należy jednak zaznaczyć, że decydowanie dłuższy odcinek tej drogi znajduje się w granicach administracyjnych Gminy Dębno.W wyniku społecznych monitów w dniu 20.06.2016 w Urzędzie Miejskim w Brzesku zorganizowano spotkanie z przedstawicielem bocheńskiego oddziału PKP Energetyka. Z informacji uzyskanych od przedstawiciela brzeskiego Urzędu (WITiK) wynika, że PKP zobowiązała się do wyprofilowania i utwardzenia drogi kruszywem. Nie wiadomo czy ustalenia w tej kwestii zostały sporządzone w formie pisemnej czy ograniczono się jedynie do tzw. umowy gentlemeńskiej .Prace remontowe miały być wykonane jeszcze w okresie wakacyjnym ale niestety PKP Energetyka zwleka z remontem tego zdewastowanego odcinka drogi pomimo zobowiązania podjętego podczas tego spotkania. Być może nie byłoby obecnego problemu gdyby właściciel drogi przed rozpoczęciem realizacji tego projektu podpisał z wykonawcą remontu magistrali umowę o użytkowanie drogi na czas prowadzenia prac remontowych.Niestety nikt z obydwu jednostek administracyjnych nie zainteresował się tym tematem chociaż prace rewitalizacyjne trwały przez okres 3 lat i można było w trakcie podjąć działania mające na celu zabezpieczenie interesu społecznego. Po zakończeniu prac wykonawca szybko wycofał maszyny z miejsca inwestycji a droga została pozostawiona w katastrofalnym stanie.Dla zainteresowanych mieszkańców jest czymś niezrozumiałym, że w projekcie wartym kilkaset milionów złotych nie przeznaczono niewielkich środków na naprawę zrujnowanej drogi.
Okoliczni mieszkańcy liczą, że PKP Energetyka okaże się wiarygodnym partnerem i jednak wywiąże się z podjętego zobowiązania i droga zostanie naprawiona.Wojciech Legutko
|