Dlaczego Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Ojczyk rżnie głupa?
(Zb. Stós)
2017-01-24
Na początku grudnia pisałem o interpelacji, jaką radny Grzegorz Kolbusz złożył na ręce Burmistrza Grzegorza Wawryki, w której zawnioskował o "wprowadzenie nowego, elektronicznego, jawnego systemu głosowań imiennych podczas obrad sesji Rady Miejskiej oraz posiedzeń komisji merytorycznych". Przypomniałem wtedy, że w 2005 roku radny Krzysztof Ojczyk składał już podobną propozycję, ale nie przypadła ona do gustu ówczesnym członkom Rady Miejskiej. We wspomnianym artykule zastanawiałem się także, jak potoczą się losy tej interpelacji, pisząc: "Tym razem, kiedy Przewodniczącym Rady Miejskiej jest Krzysztof Ojczyk a radni klubu, z którego się wywodzi mają w radzie większość, to nie powinno być problemów ze zmianą Statutu Gminy i wprowadzeniem odpowiednich zmian. Chyba że z upływem czasu Krzysztof Ojczyk zmienił swój punkt widzenia w temacie, a pozostali radny nie poprą tej inicjatywy". Całość artykułu tutaj »Częściową odpowiedź na moje pytanie znaleźć można w wypowiedzi Krzysztofa Ojczyka, która zamieszczona została parę tygodni później w grudniowym BIM-ie:
- Ja sam byłem kiedyś wielkim entuzjastą głosowania imiennego i wystąpiłem nawet o opinię do nadzoru prawnego wojewody. Okazało się, ze nie ma możliwości takiego rozwiązania, ponieważ przepisy mówią jasno, w jakich sytuacjach głosuje się imiennie. Nie sądzę, aby od tego czasu znacząco zmieniło się orzecznictwo, ale mimo wszystko wystąpię ponownie o taką opinię"Jak widać Pan Przewodniczący w tej wypowiedzi zaprzecza temu, co mówił w 2005 r.: "Takie praktyki są prowadzone w innych samorządach, mieszkańcy również chcą, aby tak było" oraz: "W innych samorządach taka praktyka jest stosowana, a mieszkańcy chcą wiedzieć, jak kto głosował". Przy okazji Krzysztof Ojczyk obiecuje wystąpienie do wojewody o opinię.Sądzę, że wystarczy, aby zamiast opowiadać dyrdymały, Pan Przewodniczący pofatygował się piętro wyżej i popytał w Starostwie, jak sprawuje się system "e-sesja" - kompleksowy system do zarządzania pracami Rady Gminy, Miasta i Powiatu, wprowadzony tam już kilka lat temu. Wiem, że radni powiatowi są bardzo zadowoleni z tego systemu, bo usprawnia prowadzenie sesji, zapewnia jej przejrzystość, oszczędza im dużo czasu i ... papieru. System ten stosowany jest już w kilkudziesięciu gminach i powiatach, także w Małopolsce - ostatnio gmina Brzeszcze (powiat Oświęcim, 40 % mniej mieszkańców niż w gminie Brzesko) wprowadziła go w grudniu 2016 r.Zamiast więc rżnąć głupa, czy nie prościej byłoby powiedzieć, że nie ma wystarczającej liczby radnych, którzy zgodziliby się na wprowadzenie tego systemu w Brzesku?
Zbigniew Stós
|