Dalej rżniemy głupa czy zmieniamy statut gminy?  (Zb. Stós)  2017-03-01

Ponieważ e-mail zawierał jedynie załącznik bez żadnego komentarza, mogę jedynie domyślać się, iż przesyłając mi wspomniany dokument, który w całości zamieszczam poniżej, Pan Przewodniczący chciał tym sposobem wykazać mi, że nie miałem racji, kiedy w styczniu zarzuciłem mu "rżnięcie głupa", czytaj » (czytaj także mój komentarz do Odpowiedzi Krzysztofa Ojczyka na ten artykuł, czytaj »)

Po przeczytaniu przesłanej odpowiedzi muszę przeprosić Pana Przewodniczącego i sprostować moje poprzednie spostrzeżenia na temat jego działań. Pan Krzysztof Ojczyk nie rżnie głupa. On po prostu robi wszystko, aby nie wprowadzić do statutu gminy Brzesko głosowania imiennego.

Klasyczny przypadek działania zasady Petera. Zasada ta, sformułowana przez Laurence’a J. Petera, odnosi się w szczególności do organizacji typu biurokratycznego, gdzie jej członkowie w trakcie własnej kariery awansują tak długo, aż znajdą się na poziomie, na którym nie będą już kompetentni. Innymi słowy, dobry listonosz może nie być dobrym kierownikiem poczty, dobry nauczyciel dobrym dyrektorem czy dobry radny dobrym burmistrzem lub np. przewodniczącym Rady Miejskiej.

Jakie wnioski nasunęły mi się po przeczytaniu tego pisma?

1. Z pisma wynika, że Pan Przewodniczący zwrócił się o poradę prawną do urzędu, który takich opinii prawnych podmiotom zewnętrznym nie udziela. Taka odpowiedź urzędnika jest w jakimś sensie zrozumiała, bo faktycznie, rola Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie jest inna. W końcu każdy urząd ma swoją obsługę prawną i trudno sobie wyobrazić, aby dla 22 powiatów i bodaj 182 gmin świadczyli takie "usługi". Wydział ten w ramach nadzoru zgodnie z właściwością bada uchwały podejmowane przez Jednostki Samorządów Terytorialnych i jeśli uważa za stosowne, że należy je unieważnić, to je kwestionuje. Ponieważ rada gminy Brzesko nie zmieniła ustawy o głosowaniu, więc UW nie ma co kwestionować. Ciekawe, dlaczego nie skorzystał Pan Przewodniczący z wiedzy Radcy Prawnego Urzędu Miasta Brzesko lub sekretarza Pana Stanisława Sułka, w  obowiązkach których powinno być doradzanie w takich wątpliwych wypadkach?

2. W drugiej części swojego pisma, mimo wcześniejszych zastrzeżeń, że porad prawnych Wydział nie może udzielać, urzędnik Wydziału cytuje dwa wyroki Sądów Administracyjnych sprzed 10 laty, nie zważając na zmiany, jakie zaszły w postępowaniu w podobnych sprawach w ostatnich latach (patrz wyjaśnienie w kolejnym punkcie), dając tym samym do ręki Pana Przewodniczącego argumenty, których może próbować użyć w celu wykręcenia się od wprowadzenia imiennego głosowania do statutu gminy Brzesko.

3. Nie znam motywów, jakimi kierował się Artur Słowik, Zastępca Dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, przywołując orzeczenia WSA sprzed 10 laty. Czyżby zapomniał o tym, że Wojewoda Małopolski, w imieniu którego podpisał to pismo, zatwierdzał już w przeszłości podobne ustawy?  Wystarczy zapoznać się z Uchwałą Rady Gminy Miasta Olkusz, w którym są zapisy o jawnym głosowaniu imiennym, nie tylko elektronicznym, ale także przez podniesienie mandatu z wpisem sposobu głosowania każdego radnego do protokołu sesji !!! Nie przeszkodziło to Wojewodzie Małopolskiemu, bo uchwały tej nie uchylił i jest ona stosowana w Olkuszu już od 2015 roku! (patrz poniżej) Takich uchwal w Polsce jest setki.

I tu wracamy do początku dyskusji. Można wprowadzić zapis o jawnym głosowaniu do statutu gminy, ale trzeba chcieć. Widać Pan Przewodniczący i pewnie też kilkoro radnych nie chce i dlatego nawet nie próbują dokonać tych zmian, zasłaniając się przepisami, które tak naprawdę od kilku dobrych lat nikomu nie przeszkadzają.

.
Zbigniew Stós

---

(...)