Mieszkańcy Gnojnika i Iwkowej oprotestowali zaproponowane warianty przebudowy tzw. sądeczanki
(bap)
2017-06-12
Mieszkańcy Gnojnika i Iwkowej oprotestowali zaproponowane warianty przebudowy tzw. sądeczanki
Ich zdaniem przebieg nowej drogi nie poprawi bezpieczeństwa. Budowa drogi z Brzeska do Nowego Sącza w obecnym kształcie spowodowałby wyburzenie kilkuset domów. W efekcie plany budowy mogą zostać tylko na papierze.
Na nową drogę łączącą Brzesko z Nowym Sączem kierowcy czekają od wielu lat. Obecnie na tej trasie dochodzi do wielu wypadków. Mieszkańcy, którzy zapoznali się z pięcioma wariantami przebiegu nowej drogi, mówią krótko – nic to nie zmieni. – Jak będą wysiedlenia, to gdzie ludzie się podzieją. – Nie mają pewności, że jak ich wywłaszczą, dostaną odpowiednie odszkodowania – mówią mieszkańcy.
Sławomir Paterek, wójt Gnojnika, zaproponował, by droga przebiegała z dala od domostw. – My patrzymy przede wszystkim na bezpieczeństwo. Jeżeli ta droga ma po raz kolejny przecinać tereny mocno zurbanizowane to nie jest dla nas dobre rozwiązanie – mówi.
Jego zdaniem takie rozwiązanie ma być tańsze. Tyle że, jak dodaje Iwona Mikrut z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, plany wójta ładnie wyglądają tylko na papierze. – Według nich droga przebiegałaby przez lasy, góry i osuwiska. To z punktu ekonomicznego nie jest do przyjęcia – dodaje
Jeżeli nie będzie konsensusu w sprawie budowy drogi, to realizacja planów może się odciągnąć o kolejne lata.
źródło: RDN Małopolska
|