Stanisław Sroka bojownik o polskość
(Lucjan Kołodziejski)
2017-09-18
Stanisław Sroka bojownik o polskość (Z cyklu "Z domowych szuflad")
Zamieszczone poniżej zdjęcia przedstawiają jedną z drużyn 56 Galicyjskiego Pułku Piechoty hr. Dauna ks. Thiano z Wadowic, tzw. "Jacki", w której służył Stanisław Sroka, ur. w 1895 r. w Borzęcine Górnym.
Pierwsze zdjęcie zostało zrobione w Jakobeny (Iacobeni) - miejscowość położona w południowej Bukowinie (Rumunia), gdzie pułk stoczył jedną ze swoich bitew w dniu 30.03.1917 r.
Zdjęcie drużyny zrobione być może już po bitwie w Jakobeny, bo na piersi Stanisława Sroki, siedzącego przy karabinie maszynowym (po prawej stronie zdjęcia), widać odznaczenia bojowe.
Żołnierze wcielani do C.K. Armii otrzymywali niewielką książeczkę zawierająca informacje o dowódcach oraz dwie modlitwy. Modlitwy te, udostępnione mi przez Andrzeja Pilarskiego, pochodzą z książeczki Stanisława Sroki. (pisownia w oryginalna) Modlitwa przed bitwą Ojcze niebieski! godzina się zbliża, w której mam swe życie ważyć za Cesarza i Państwo, za naród i rodzinę. Daj, abym był silnym; Ty, który losem kierujesz. Patrz! nieprzyjaciel przybył, by nam zagrabić, co mamy najdroższego: naszą ukochaną Ojczyznę. Patrz, nieprzyjaciel przybył, by nas z domu i z ziemi wygnać i w nędze wepchnąć. Patrz nieprzyjaciel przybył, by nam nasz najcenniejszy klejnot zabrać, nasza religie, by nam naszą miłość do Ciebie z serca wyrwać. Daj, aby to się nie stało, Ojcze niebieski, żarliwie Cię o to błagamy. Uzbrój mnie w odwagę, siłę i daj, bym zdrów powrócił do mych ukochanych. Lecz jeśli mi inaczej sądzonem jest, jeśli mię przeznaczyłeś na ofiarę, by Ojczyznę uratować niechaj będzie wola Twoja, znoszę ją bez szemrania, gdyż ginę dla wielkiej sprawy, za Ojczyznę i za najlepszego z panujących, z naszego Cesarza.- Ale o jedno Cię proszę, Ojcze Niebieski. Niech mój konający wzrok widzi popłoch nieprzyjaciół. Daj, by nasza armia zwyciężyła. Wtedy będę wiedział, że moi ukochani są w dobrej opiece, wtedy wiem, że Ty moja ukochana Ojczyzno wielka i szczęśliwa jesteś. Pobudka zagrała - miecze brzęczą. Już huczy grzmot ponad niwy! Dla Boga, Cesarza i Ojczyzny, Nie chce stchórzyć, ani ustąpić. Chroń mię, Ojcze mój niebieski. Pozdrowienie Cesarzowi, pozdrowienie drogiej Ojczyźnie i Wam, moi ukochani. Hurra! Do boju, do zwycięstwa! Modlitwa po bitwie To był ciężki sen, ten gorący bój. Boże, dzięki Ci, żeś mi nie dał umrzeć. Niejeden drogi towarzysz nigdy nie powróci. Zabrałeś ich do siebie. Daj, by do nieba się dostali - oni zasłużyli na to. Mnie pozwól, bym Ci podziękował za Twoja łaskę i opiekę. Chociaż z tego krwawego boju odniosłem ranę chcę ból ten znieść. Dobrzy ludzie mnie wyleczą, a ja powrócę znów do mych ukochanych. Za Cesarza i Ojczyznę zniosę ułomność. To mi przypomni najcięższą chwilę mego życia i jak gorąco mam Tobie, Boże, wdzięcznym być. O, jaki ja dumny z tego będę, jeśli Ojczyzna z tej ciężkiej wojny zwycięsko wyjdzie i będę mógł powiedzieć: I ja tam byłem, kiedy walczono o Ciebie, moja ukochana Ojczyzno. Dla Boga, Cesarza, Ojczyzny poszedłem w bój dla Boga, Cesarza i Ojczyzny będę teraz żył.
* * * * *
Stanisław Sroka walczył także w w latach 1919-1920 z bolszewikami. Z pozdrowień (poniżej), jakie otrzymał od swojego kolegi z wojska Romana Niedźwiedzia, wynika, że obaj służyli w tamtych latach w 20 p.p w 5 kompani pod dowództwem por. Bagińskiego i szefa kompanii sierż. Łatka.
Nie wiadomo, czy wymieniony w korespondencji porucznik Bagiński to domniemamy szpieg rosyjski. Do dzisiaj historycy nie są w 100 % zgodni, czy były kiedyś bojownik o polskość (dostał za to order Virtuti Militari.), był w latach późniejszych „platonicznym” komunistą", czy także sowieckim agentem winnym śmierci 28 żołnierzy, kobiet i dzieci, które zginęły w 1923 r. w zamachu w Cytadeli Warszawskiej. Walery Bagiński został zastrzelony przez polskiego policjanta na granicy podczas wymiany "szpiegów" z Rosjanami, więcej » Czytaj także "Zagadkowa śmierć rosyjskich szpiegów pod Stołpcami " Stanisław Sroka zmarł w Borzęcinie w dniu 12 sierpnia 1961 r. Zajmował się hodowlą pszczół.
Lucjan Kołodziejski
Od admina: Co prawda nie jest to aż takie ważne, bo informacja głównie dotyczy Stanisława Sroki, ale miałem nadzieję, że przy pomocy Jarosława Rubachy uda się rozwiać wątpliwości w sprawie osoby Bagińskiego. "Niestety brak jest w dostępnej literaturze informacji na temat co działo się z nim (Bagińskim - przypis Zb. Stós) po zwolnieniu ze Szczypiorna w 1917 r., a konkretnie w którym okręgu Milicji Ludowej służył. Od 1920 r. był wykładowcą w Centralnej Szkole Zbrojmistrzów-Pirotechników w Warszawie i stąd zapewne trafił na front, gdzie otrzymał Virtuti Militari. Niestety nie ma informacji w jakiej jednostce służył. Należałoby jednak założyć, że był to któryś z pododdziałów artylerii. Odnośnie 20 pp. informacji jest bardzo mało. Dotarłem jednak do "Zarysu historii wojennej pułków polskich 1918-1920". Niestety o por. Bagińskim nie ma tam mowy, choć 5. kompania gdzieś się przewija." Jarosław Rubacha podesłał mi także link do życiorysu Walerego Bagińskiego znajdujący się na stronie internetowej muzeumpiulsudski.pl, czytaj » (w części naukowej).
Zbigniew Stós
Aktualizacja: Na zdjęciu drugim (przy karabinie maszynowym) Stanisław Sroka jest w stopniu kaprala (Korporal), na kołnierzu ma korpusówkę karabinów maszynowych, a całe zdjęcie przedstawia IV kompanię karabinów maszynowych 56. pułku piechoty. Fotografia została zrobiona zapewne pod sam koniec 1917 r., o czym świadczy znak "?" przy datach (14 - 18).
Niestety, rozdzielczość zdjęcia uniemożliwia dokładną identyfikację odznaczeń. Myślę jednak, że:
- z lewej: Tapferkeitsmedaile (medal za męstwo) z okuciem na baretce, co oznacza, że otrzymał go dwukrotnie;
- w środku: nie jestem pewien, ale możliwe, że: Verwundetenmedallie (medal za rany);
- z prawej: Karl-Truppenkreuz (Krzyż Wojskowy Karola).
Jarosław Rubacha 19 września 2017 r,
|