Deszcz pada, licznik bije
(RDN Małopolska -wro)
2005-12-14
Jaki wiązek mają opady deszczu z cenami za ścieki. W Brzesku bardo duży. Wszystko to wina zaszłości. Mieście sporo jest starej kanalizacji. Zarówno deszczowa i sanitarna połączona jest w jedno. Powoduje to, że na oczyszczalnie płynie też deszczówka. Za wszystko to płaca mieszkańcy. Miasto powoli rozłącza te dwie kanalizacje, aby oszczędzać. Właśnie to zadanie jest w przyszłym roku priorytetem. Ścieki w Brzesku są drogie – podkreślają mieszkańcy. Ceny ustala miejscowy browar, który jest właścicielem oczyszczalni. Mieszkańcy płacą za ilość oczyszczonych ścieków. Ale niestety płaca też za deszczówkę - mówi wice burmistrz Bogdan Dobranowski. Miasto boryka się z problemem złączonej kanalizacji opadowej i sanitarnej. Powoduje to, że na oczyszczalnie trafiają oprócz ścieki z domów także wody opadowe. To zadanie stało się priorytetem, ponieważ rozdzielenie kanalizacji spowoduje spadek cen. Niestety brzeskie ścieki to kwadratura koła. Bo gdy w wodociągach cieszą się, że nie pada deszcz bo mniej płaca za ścieki, inni narzekają, że jest susza. Tak więc pozostaje jak najszybsze rozdzielenie połączonych kanalizacji.
|