Czarownice z Jadownik, Maszkienic i Iwkowej
(bap)
2017-12-12
Czarownice z Jadownik, Maszkienic i Iwkowej. Dziesięć lat temu zamieściłem na portalu informacje o Józefie Smorugu, czarowniku z Rząchowej (k. Szczurowej), czytaj ». Józef Smorug żył i "czarował" na początku XX wieku. Nie groziły mu więc ani sądy miejskie, ani wiejskie. Tego szczęścia nie miało wiele kobiet w wieku XVI i XVII., kiedy to w sądach świeckich bardzo często rozpatrywano sprawy z oskarżenia o "robienie czarów". Z zachowanych zapisów ksiąg sądowych możemy dowiedzieć się o kilku takich "czarownicach" z Jadownik, Maszkienic i Iwkowej. Czytając obecnie te notatki, niektórzy mogą uznać je za zabawne, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ofiarom tych prześladowań do śmiechu nie było, a bardzo często takie sprawy kończyły się wyrokami śmierci. Jednym ze sposobów zdobywania materiałów dowodowych w czasie procesów o czary, przeprowadzanych przez sądy świeckie, było tzw. pławienie. Podejrzanej wiązano ręce w nadgarstkach i nogi w kostkach i rzucano na głęboką wodę. Jeżeli unosiła się na wodzie, była czarownicą. Jeżeli utonęła, była niewinna. Kanony kościelne surowo zakazywały prób przez pławienie, przez rozpalone żelazo, wodę zimną lub gorącą. Biskupi polscy, biorąc w opiekę nieszczęśliwe ofiary zabobonnej ciemnoty lub złości ludzkiej, często podnosili głos w obronie mniemanych czarownic. Oni to wyjednali dekret królewski asesoryjny w r. 1672 i inny w r. 1673, ograniczające jurysdykcję sądów świeckich, a gdy to nie pomogło, biskup kujawski, Stanisław Szembek, uzyskał reskrypt króla Augusta II z d. 5 maja 1703 r., zabraniający sądzić sprawy czarownic sędziom miejskim pod karą tysiąca dukatów, a wiejskim pod karą śmierci. (za https://pl.wikisource.org). Dlatego też wydaje mi się, że "pławienia", o których mowa w niżej cytowanej księdze sądowej Jadownik, mogły ograniczać się do "przytapiania". Metodę tą stosowała CIA kilka lat temu do przesłuchiwania schwytanych członków Al-Kaidy. Zbigniew Stós
30. VI. 1698 Jadowniki Księga sądowa wsi Jadownik (1600-1792), wyd. B. Ulanowski, SPPP, t. XII, Kraków 1921, nr 4929-4939 Imć pani Rusiecka daruje życie torturowanej i skazanej na śmierć Reginie Białej. Sąd nakazuje jej tylko opłacić koszta postępowania i grzywnę. Jej oskarżyciele natomiast za niesłuszną przysięgę o jej winie skazani na grzywny i pokutę kościelną. Zofia Kubelina natomiast po torturach puszczona wolno. Regina Kozubka skazana na grzywny po pławieniu, lecz bez tortur, jako że nikt na nią nie instygował. Kantorczyna, podejrzana o zepsucie czarami nabiału pani Rusieckiej po pławieniu skazana na grzywny. Na mniejsze grzywny skazane również inne pławione kobiety z Jadowników i Maszkienic: Salina, Regina Perkowa, Famia szewcowa, Iasiowa, Włodarczyna, Kanina, Mysczyna, Gatarczowa, Klimkówna, Derdkowa, Batoska, Kornatka i dwie Iamrozki. Sąd grozi im karą śmierci w przypadku recydywy. 1602 Iwkowa Księga sądowa wsi Iwkowej 1581-1809, wyd. S. Płaza, SPPP seria II, dział II, t. 6, Wrocław 1969, nr 284 Podczas rugu gromadzkiego wychodzi na jaw, że u Krzysztofa na Witowskim drabka „się czarami bawi”. Gospodarz ten ma pod karą grzywny dopilnować, aby opuściła ona wraz z mężem wieś jeszcze tego samego dnia. Nadesłał: Ireneusz Banek
|