Lokalni pseudo graficiarze.  (Wojciech Legutko)  2018-01-09

W ostatnich latach po zbudowaniu autostrady A4 Kraków- Tarnów jak również przeprowadzonej modernizacji magistrali kolejowej Kraków - Rzeszów powstało wiele nowych obiektów inżynieryjnych takich jak mosty i wiadukty.Nie umknęło to uwadze lokalnych graficiarzy, którzy szybko zaadaptowali nowo powstałe powierzchnie do mniej lub bardziej radosnej twórczości. Wystarczyło kilkanaście miesięcy by mosty kolejowy i autostradowy na Uszwicy w Wokowicach zostały skutecznie pokryte malunkami.

Ostatnio graficiarze szczególnie upodobali sobie obiekty kolejowo – autostradowe przy drodze powiatowej Bielcza - Wola Dębińska w Wokowicach. Krótki rekonesans w świątecznej przerwie ukazał całą paletę barwnych napisów i malunków. Większość napisów wyraża aprobatę lub głęboko zakorzenioną niechęć do niektórych lokalnych i krajowych klubów piłkarskich albo ciepłe lub negatywne uczucia młodzieńców do miejscowych nastolatek. Niestety pojawia się też twórczość stricte inwektywna w której używane zwroty są uważane powszechnie za obraźliwe a wszechobecne wulgaryzmy nie najlepiej świadczą o kulturze i zasobie słownym autorów.

Jest ona szczególnie widoczna na elemetach nośnych 3 mostów na Uszwicy i przy wyżej wspomnianej drodze powiatowej.


Niestety łupem lokalnych pseudo artystów padają również znaki drogowe i drogowskazy szczególnie w terenie o mniejszej zabudowie. Na niektórych znakach drogowych można zauważyć intensywnie prowadzoną działalność marketingową poprzez naklejanie różnego rodzaju informacji. Szkoda, ponieważ twórcy nielegalnych napisów i marketingowcy nie zdają sobie sprawy ile zabiegów kosztuje odnowienie zabrudzonych powierzchni lub zainstalowanie takiego czy innego znaku drogowego.


Profesjonalnie wykonane graffiti może być piękne i ładnie się komponować z otoczeniem jeśli wyraża głębszą myśl lub jakiś istotny przekaz. Niestety nie da się tego powiedzieć o formach ekspresji zaobserwowanych wokół lokalnych ciągów komunikacyjnych. Wykonane niechlujnie spray’em bazgroły niepotrzebnie niszczą czyste powierzchnie nowych obiektów, wpływają fatalnie na estetykę otoczenia tworząc wizualnie mylne wrażenie, że znajdujemy się w miejscu odległym od nowoczesnych standardów cywilizacyjnych.