Uniwersytet Trzeciego Wieku w Szczepanowie
Okazało się, że kolejna pogadanka Jerzego Wyczesanego w ramach UTW, dotycząca miejsc wartych zobaczenia w Brzesku i jego najbliższej okolicy, którą wygłosił 31 maja br., nie była ostatnią z tego cyklu, jak poprzednio napisałem, ale przedostatnią. Po powitaniu słuchaczy przez Prezes Cecylię Jabłońską głos zabrał prelegent, wprowadzając w historię Szczepanowa oraz przedstawiając życiorys św. Stanisława, właśnie stąd pochodzącego. Ze Szczepanowem jest związany także Jan Długosz, który w swojej Kronice wymienia rodziców przyszłego świętego (Wielisława i Bognę) jako budowniczych tutejszej pierwszej świątyni , poświęconej świętej Marii Magdalenie. Można na podstawie tego przypuszczać, że początki miejscowości oraz zalążki życia parafialnego przypadają na pierwsze lata XI wieku. O tym wszystkim dowiedzieliśmy się, stojąc przed wejściem do kościoła św. Marii Magdaleny, wybudowanego w stylu gotyckim na miejscu zniszczonych dwóch poprzednich, ale drewnianych. Nad wejściem do niego jest widoczny herb Wieniawa, jakim pieczętował się Jan Długosz. Część kościelnego ogrodzenia stanowi mur pamiętający czasy tego znakomitego historyka. Wokół kościoła wybudowano kilka kaplic; posiadają one mensy ołtarzowe, a są wykorzystywane w czasie procesji różańcowych w październiku. Bazylika w Szczepanowie W bazylice, wybudowanej w stylu neogotyckim w latach 1911–1913 pod kierunkiem architekta Jana Sas-Zubrzyckiego, powitał nas proboszcz tutejszej parafii ksiądz Prałat Władysław Pasiut, który zwrócił naszą uwagę na miejsca, na jakich siedzieli w czasie nabożeństw pielgrzymujący do szczepanowskiego kościoła przyszli papieże: kardynał Wojtyła i kardynał Ratzinger. Wnętrze sanktuarium jest odnawiane przez grupę konserwatorów zabytków od trzech lat, ale dzięki ich pracy wiele cennych zabytków odzyskało swój dawny piękny wygląd. A są to m.in.: romańska chrzcielnica (XI w.), w której miał być ochrzczony św. Stanisław, kolejna chrzcielnica (XVI w.), rzeźba Pana Jezusa u słupa (XVII w.), tryptyk w kościele św. Marii Magdaleny, neogotycki ołtarz główny i w takim samym stylu wykonana ambona z 1920 roku. W drodze do kolejnych miejsc wartych uwagi zobaczyliśmy siedemnastowieczny spichlerz. Kościół na cmentarzu, wybudowany w stylu klasycystycznym w 1781 roku przez księcia Stanisława Lubomirskiego (w tamtym czasie właściciela Szczepanowa), stanął na miejscu domu rodzinnego przyszłego biskupa. W ołtarzu głównym umieszczony jest niewielki obraz przedstawiający papieża Innocentego IV wraz z kolegium kardynalskim; uczestniczą w radzie dotyczącej kanonizacji biskupa Stanisława ze Szczepanowa. Bardzo ciekawym zabytkiem są organy pochodzące z XVIII wieku. Wiedząc o tym, że na szczepanowskim cmentarzu znajduje się kwatera wojenna nr 273, w której spoczywa ponad stu żołnierzy poległych podczas I wojny światowej, postanowiliśmy odwiedzić i to miejsce. Roman Frodyma, opisując w przewodniku „Galicyjskie cmentarze wojenne”, tak przedstawił to miejsce: „Kwatera wojenna na planie bardzo wydłużonego prostokąta, przylegająca do muru cmentarza, z pozostałych stron ogrodzona rurami stalowymi na betonowych słupkach. W murze trzy pomniki z betonu zwieńczone krzyżami. Środkowy zwieńczony trójkątnie, z kulami kamiennymi; u jego stóp nagrobki oficerów. (...) Na innych mogiłach niskie, betonowe cokoły z krzyżami listwowymi lub pomniczki. Powierzchnia 532 m kwadratowe. Jest to jedyny na całym terenie Galicji Zachodniej niechlubny przykład zaniedbanej kwatery wojennej w obrębie cmentarza cywilnego.” Mogiła żołnierska w Szczepanowie. Rysunek pochodzi z przewodnika „Galicyjskie cmentarze wojenne” Romana Frodymy) Przewodnik Romana Frodymy został wydany w 1998 roku. Fragment opisanego miejsca tak dzisiaj wygląda. Przykre to, ale prawdziwe. Naprzeciwko kościoła na cmentarzu, po drugiej stronie drogi, znajduje się dość obszerny plac otoczony kamiennym murem. Centrum placu zajmuje kaplica zbudowana w 1861 roku na miejscu starej, pochodzącej z roku 1596. Według tradycji w tym miejscu miał się urodzić około 1036 roku jedyny syn Wielisława i Bogny – Stanisław. We wnętrzu kaplicy, za ołtarzem, którego nastawa symbolizuje drzewo dębu, gdyż właśnie pod nim miały nastąpić narodziny, spotykamy pień tego drzewa. W pewnym oddaleniu za kaplicą widać kamienną studnię. Pokrywa ją drewniana konstrukcja z gontowym dachem. Tradycja głosi, że tu, w bijącym źródle, Bogna umyła po urodzeniu swoje dziecko. Wodzie tej przypisywane są właściwości uzdrawiające. Nasza „uniwersytecka naukowa wyprawa” dobiegła końca. Kolejne spotkanie w Jasieniu. Jacek Filip |