“Zgodny z prawem” nie zawsze oznacza “etyczny” 

Jak doniosła jedna z dwóch głównych lokalnych gazet, "Chicago Tribune", małżeństwo, które niedawno kupiło nowy dom, znalazło pod materacem "niebieską torbę pełną pieniędzy - w sumie 23800 dolarów." Zgodnie z prawem pieniądze należały do nich - "kupując dom stali sie właścicielami całej jego zawartości." I jak pisze dalej w gazecie: Stwierdzili jednak, że “zgodny z prawem” nie zawsze oznacza “etyczny” i udali się do jednego z synów zmarłej właścicielki, któremu oddali pieniądze. Przypomniało mi to historię, jaka przytrafiła mi się 20 lat temu. Po przylocie do Stanów mieszkałem w jednym pokoju z kolegą, poznanym w Chicago. Parę miesięcy później kolega wrócił do kraju. Po jego wyjeździe postanowiłem przenieść się na łóżko bliżej okna. Kiedy zmieniałem pościel, znalazłem pod materacem luźno rozrzucone banknoty. Po przeliczeniu okazało się, że było tego ponad 3000 dolarów. Kiedy zadzwoniłem do niedawno poznanego kolegi, aby zakomunikować mu dobrą wiadomość, okazało się, że zupełnie zapomniał, że je tam włożył parę tygodni wcześniej. „Reisefieber" zrobiła swoje tym bardziej, że powrót następował po paru latach.

sobota listopada 12 2011 08:53