SOPA, PIPA i inne sposoby ograniczania praw człowieka. 

1. W Kongresie i Senacie Stanów Zjednoczonych przygotowywane były "antypirackie" ustawy SOPA (w Kongresie) i PIPA ( w Senacie). Gwałtowne protesty na początku tego roku online (pod petycją zebrano ponad 7 milionów podpisów) i na ulicach spowodowały, że wielu ustawodawców (senatorów i kongresmenów) zmieniło zdanie. W efekcie planowane głosowania na tymi ustawami odwołano na czas nieokreślony.

2. Amerykańskie środki masowego przekazu w ograniczonym zakresie poinformowały obywateli o kontrowersyjnej ustawie, jaką podpisał tuż przed końcem roku prezydent Obama. Chodzi o "ustawę obronną", która według znawców tematu pozwala na nieograniczone przetrzymywanie podejrzanych o terroryzm obywateli Stanów Zjednoczonych. Przeciwnicy ustawy podkreślają, że w myśl tej ustawy każdy obywatel amerykański podejrzany o terroryzm będzie mógł być zatrzymany przez amerykańską armię (np. zgarnięty z ulicy) bezterminowo, bez przedstawienia zarzutów, bez dostępu do adwokata i bez powiadomienia rodziny!

3. Stan Illinois jest jednym z jedenastu Stanów, w których niedozwolone jest nagrywanie rozmów prywatnych bez wcześniejszego uprzedzenia o chęci nagrywania drugiej osoby .  Niedawno przekonała się o tym 20-letnia kobieta, która zgłosiła się na policję w Chicago w celu złożenia skargi o molestowanie seksualne przez jednego z oficerów policji. Ponieważ obawiała się, że jej skarga może być zignorowana, w czasie przesłuchania włączyła telefon komórkowy i nagrała bez pozwolenia przesłuchanie. Grozi jej teraz kara 15 lat więzienia.

I pomyśleć, że w Polsce (także i w Brzesku) tego typu praktyki są na porządku dziennym. Niektórzy mają nawet specjalne rejestratory pozwalające nagrywać ich rozmowy prowadzone przy użyciu telefonu komórkowego. Zgodnie z obowiązującym prawem polskim takie praktyki są legalne. Pisałem już wcześniej o tym, że nie zawsze co jest legalne, jest także etyczne. Ale kto by się tam etyką przejmował?

niedziela lutego 5 2012 04:11