Rozmowa z posłem Rzeczypospolitej Polskiej Edwardem Czesakiem. 

 Dzień dobry, Panie pośle. Bardzo serdecznie dziękuję za umożliwienie mi spotkania z Panem mimo, że nie jestem Pana wyborcą. W polityce krajowej trwa zamieszanie związane z tworzeniem koalicji rządowej.  Internautów odwiedzających stronę www.brzesko.ws  interesują jednak bardziej sprawy związane z polityką lokalną.

Jak powiedział mi jeden z samorządowców, zdaniem niektórych działaczy PiS-u „z burmistrzem Janem Musiałem w obecnej sytuacji żaden z kandydatów nie może wygrać”.  Czy mam przez to rozumieć, że PiS, którego Pan jest członkiem nie zgłosi własnego kontr-kandydata na to stanowisko w nadchodzących wyborach samorządowych ?  

Aktualnie  wśród członków PiS-u toczy się dyskusja na temat programu w zbliżających się wyborach samorządowych oraz kandydatów na wójtów, burmistrzów oraz radnych w poszczególnych gminach powiatu brzeskiego. Przeprowadzono również rozmowy z ugrupowaniami, które mają przychylny stosunek do naszej partii i stwarzają perspektywę na współpracę w dążeniu do zmian tego co „złe” i poparcia tego co „dobre”. Ostateczne decyzje co do kandydatów na wójtów i burmistrzów zapadną w najbliższym czasie. Dotyczy to również Brzeska.

Czy istnieją jakieś „odgórne” wytyczne władz PiS-u, dotyczące tworzenia w przyszłych wyborach samorządowych koalicji z PO, LPR-em czy PSL-em ?

 Wbrew opiniom o wytycznych odgórnych płynących od władz PiS   jako pełnomocnik w powiecie brzeskim nie mam ograniczeń w tworzeniu koalicji na poziomie powiatu i poszczególnych gmin. Oczywiście wykluczona jest koalicja z SLD. Również nie przewidujemy koalicji do sejmiku wojewódzkiego gdzie kandydaci będą ubiegać się o mandat radnego z list Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli chodzi o koalicje lokalne to nie są wykluczone scenariusze w których zostanie powołany  komitet wyborczy w danej gminie z jednym wspólnym  kandydatem na burmistrza czy wójta.

Brzesko modernizuje się z roku na rok. Dzięki funduszom unijnym, powstaje kanalizacja, poprawia się stan chodników, czy wreszcie przybywa atrakcyjnych terenów pod inwestycje.  Istnieje jednak kilka „punktów zapalnych” wywołujących gorące dyskusje i polemiki pomiędzy radnymi a nawet protesty mieszkańców. Jedną z takich spraw jest „projektowany zjazd z autostrady ul. Leśną”. Jakie jest Pana stanowisko w tej sprawie i czy zamierza Pan podjąć ze swej strony jakieś działania mające na celu wsparcie którejś ze stron konfliktu ?

Problem zjazdu z  autostrady ulicą Leśną jest mi znany od kilku lat. Osobiście uważam, że można było dużo wcześniej przeanalizować inne rozwiązania znajdujące akceptację społeczną. Opór ze strony urzędników,  GDDKiA  oraz zainteresowanych tym rozwiązaniem stron uniemożliwił podjęcie stosownych działań.  Jak Pan zauważył dziś zdania wśród mieszkańców na temat zjazdu  ul. Leśną są podzielone. W tej sprawie w moim biurze poselskim byli przedstawiciele komitetu, który sprzeciwia się obecnym planom. Podjąłem w tej sprawie działania i z zapewnień burmistrza Jana Musiała wynika, że ostateczna decyzja zostanie podjęta po opracowaniu nowej koncepcji i analizie kosztów innego rozwiązania. Podobnego zdania jest  obecny wicewojewoda po zapoznaniu się z argumentami protestujących.

 Kolejnym gorącym tematem to widmo fiaska powstania „Akademii Goetza” w niszczejącym coraz bardziej  kompleksie pałacowym. Gdyby projekt ten rzeczywiście ostatecznie upadł, jakie według Pana powinny być podjęte działania w celu zagospodarowania Pałacu?

 Projekt powstania „Akademii Goetza” od początku nie tworzył realnej i akceptowanej  przez społeczeństwo Brzeska szansy  zagospodarowania Pałacu. Uważam ,że miasto powinno przejąć obiekt od starostwa i jeszcze raz samodzielnie spróbować przygotować projekt umożliwiający sięgnięcie po środki zewnętrzne. Pierwszym krokiem po przejęciu jednak powinno być zabezpieczenie przed dalszym niszczeniem, a mam tu na myśli dach. Gdyby ta próba się nie powiodła moim zdaniem należy wydzielić obiekt pałacu wraz z częścią gruntu niezbędną do jego funkcjonowania i sprzedać. Park z pięknym starodrzewem zachować dla mieszkańców  co w bliskiej perspektywie zabudowy Pomianowskiego Stoku i powstania nowego osiedla mieszkaniowego ma swoje uzasadnienie.

 Wiele emocji budzi na forum internetowym działka znajdująca się przy wyjeździe ze szpitala na drogę E-4, którą zakupił Pan wraz z innymi członkami rodziny w  latach 90-tych, a która to działka wystawiona jest obecnie na sprzedaż za wywoławczą cenę 800,000 zł.  Czy mógłby Pan wypowiedzieć się w tej sprawie?

 Działka o powierzchni 1.11 ha została kupiona w marcu 1995 roku przez rodzinną firmę MAWEX spółka cywilna, której byłem w tym czasie w 25% współwłaścicielem . Podmiotem sprzedającym była Akademia Rolnicza w Krakowie, która likwidując Rolniczy Zakład Doświadczalny wystawiła na sprzedaż poprzez ogłoszenia prasowe swe obiekty i grunty. W tym samym czasie gmina Brzesko kupiła od AR wielohektarowy grunt (dzisiejszy Pomianowski Stok), a wiele firm i osób fizycznych inne grunty czy obiekty przy Placu Kupieckim. Ani ja i nikt z mojej rodziny nie był w tym czasie w jakikolwiek sposób związany z samorządem brzeskim jak również z podmiotem sprzedającym. Cena wywoławcza podana w moim poselskim oświadczeniu majątkowym uwzględnia wartość rynkową oraz wyklucza zarzut zaniżania jej rzeczywistej wartości. A grunt w rzeczywistości jest wart tyle ile kupujący zapłaci sprzedającemu……….

Mam nadzieję, że udzielona odpowiedź zadowoli ciekawskich. Na zakończenie  mam jeszcze jedno pytanie. Czy mógłby Pan pokrótce scharakteryzować z jakimi problemami najczęściej przychodzą do Pana wyborcy.

Wszyscy którzy przychodzą mają przeświadczenie, że pozycja posła stwarza szerokie możliwości załatwienia ich indywidualnych spraw.

Na co dzień pracownicy biura zajmują się udzielaniem porad z zakresu prawa cywilnego, udzielają pomocy w pisaniu pism procesowych, odwołań podań o pomoc socjalną w trudnych sytuacjach życiowych. Dość często skarżą się na opieszałość urzędów ( np.ZUS-u), wskazują na błędy urzędów w wydanych decyzjach dotyczących spraw gedezyjno-gruntowych oraz wnoszą skargi na działalność wymiaru sprawiedliwości. Pracownicy biura  wśród których jest prawnik starają się każdej sprawie nadać właściwy bieg uwzględniający możliwości interwencji poselskiej. Wiele osób przychodzi z prośbą o pomoc w znalezieniu pracy i trudno im wytłumaczyć, że nie mam możliwości im pomóc choć rozumiem ich dramat. Mam nadzieję,że sytuacja na rynku pracy w najbliższym czasie ulegnie poprawie i o prace będzie łatwiej. Będę wspierał wszelkie działania władz, które umożliwią poprawę sytuacji  na rynku pracy. 

Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę i już teraz proszę o ponowne spotkanie po wyborach samorządowych.

Rozmawiał: Zbigniew Stós

poniedziałek kwietnia 3 2006 02:32