O zaśmiecaniu i bezczeszczeniu grobów na cmentarzu parafialnym w Brzesku miałem okazję pisać już parę razy (ostatni raz miesiąc temu, czytaj »), ale, niestety, ani właściciel cmentarza, czyli parafia św. Jakuba w Brzesku, ani zarządzający od kilku miesięcy cmentarzem (na podstawie umowy z parafią) BZK, nie podjęli żadnych kroków, aby choć trochę utrudnić wandalom działanie.

Zdenerwowany tą całą sytuacją zamieściłem w zeszłym tygodniu, zrobionych na moją prośbę, kilka zdjęć ludzkich odchodów "zdobiących" cmentarz parafialny przy ul.Kościuszki..zobacz », mając nadzieję, że w końcu kogoś "to ruszy" i zostaną podjęte jakieś działania.

Temat zainteresował red. Łukasza Wronę, który wczoraj (24 czerwca) zapoznał słuchaczy RDN Małopolska, jak i widzów TVP Kraków, ze skandalicznym stanem nekropolii. (czytaj info poniżej). Wszystkie cytowane w artykule osoby użalały się nad stanem cmentarza, niestety, boję się, że po raz kolejny na tym się skończy.

Dlatego zwracam się z apelem do ks. Józefa Drabika i rady parafialnej (*) aby zainteresowali się tematem. Ze swej strony proponuję następujące działania mające utrudnić "spotkania towarzyskie" na cmentarzu:

1. Zamknięcie od poniedziałku do do soboty bramy głównej cmentarza.
2. Otwieranie bramy głównej tylko w niedzielę w określonych godzinach (np. od 7 do 19-tej).
3. Wywieszenie na bramie informacji: a) o godzinach otwarcia bramy głównej, b) że wszyscy chcący odwiedzić groby bliskich, w dniach kiedy brama jest zamknięta, powinni skorzystać z wejścia od ul. Ogrodowej, c) osoby zaśmiecające cmentarz i bezczeszczące groby będą karane zgodnie ze stosownymi przepisami kodeksu karnego.
4. Nie zważać na protesty tych mieszkańców miasta, którzy zrobili sobie przez cmentarz ścieżkę na skróty pomiędzy ul. Kościuszki i ul. Ogrodową.
5. Wywieszenie przy wejściu od strony ul. Ogrodowej informacji, że brama główna przy ulicy Kościuszki jest otwarta jedynie w niedzielę (patrz pkt. 3a) oraz informacji jak w pkt. 3c).
6. Z pewnych względów nie chciałbym tego podawać publicznie, ale jeżeli skontaktuje się ze mną przedstawiciel właściciela cmentarza lub firmy nim zarządzającej, to podzielę się swoją kolejną sugestią.

Zdaję sobie sprawę, że te działania nie wyeliminują całkowicie zaśmiecanie cmentarza, ale powinny go zdecydowanie ograniczyć.

Na zakończenie apel do wszystkich mieszkańców miasta przechodzących lub mieszkających obok cmentarza. W razie zauważenia jakiejkolwiek podejrzanej imprezy na cmentarzu proszę nie mieć żadnych oporów i dzwonić na policję. Dzisiaj prawie każdy nosi przy sobie telefon komórkowy, więc istnieje duża szansa na skuteczność takiej interwencji.

Zbigniew Stós

(*) Niestety, nie mogę podać żadnych nazwisk (ciekawe, czy by byli tacy bierni, gdyby ktoś zbezcześcił groby ich dziadków lub rodziców), bo zakładka "Rada parafialna" na stronie internetowej parafii jest od ponad trzech lat "pusta", zobacz »

P.S. Korzystając z okazji chciałem zasygnalizować kolejny problem zauważony przez odwiedzających groby bliskich na cmentarzu. Wprawdzie woda w kranie przy cmentarzu została już włączona, ale, jak informują czytelnicy, nie jest ona właściwie odprowadzana (zatkana studzienka?) i przy okazji poboru wody można sobie umyć także nogi.

Najstarsza z brzeskich nekropolii tonie w ekskrementach.

Ludzie tu piją, oddają mocz i wyrzucają śmieci. Wielu brzeszczan pyta jak to możliwe, że takie miejsce zamienia się w publiczne szalety. Wiele nagrobków podczas suto zakrapianych libacji jest dewastowanych.

Wygląda jakbyśmy naszych krajan pochowali na śmietniku - mówi Jacek Filip, ze Społecznego Komitetu Odnowy Cmentarza Parafialnego w Brzesku. Na terenie nekropolii systematycznie urządzane są alkoholowe libacje. Biesiadnicy pomiędzy nagrobkami urządzili sobie publiczne szalety.

To jest przykre, bo cmentarz jest w samym centrum miasta. Jest zabytkowy. W tym roku liczy 210 lat - mówi. Cmentarz systematycznie jest sprzątany. Pracownicy odpowiedzialni za porządek wynoszą nie tylko śmieci, ale i kilogramy ludzkich odchodów. Cmentarza nie da się zamknąć.

Aby ukarać wandali, trzeba ich złapać na gorącym uczynku. Musimy na miejscu ujawnić taką osobę lub ustalić ją przez świadków - mówi Roman Gurgul, komendant brzeskiej policji.

Od kilku lat na cmentarzu odnawiane są nagrobki. Wiele grobów, które przetrwały wieki, nie zniszczył czas, a wandale. Wiele nagrobków jest wywracanych. Niszczone są elementy dekoracyjne - mówi historyk Jerzy Wyczesany. Policja zapowiada, że na cmentarzu będzie więcej patroli. Wiele jednak zależy od kultury ludzi, którzy odwiedzają nekropolię.

źródło: RDN Malopolska

środa czerwca 25 2014 07:08

Uwagi, opinie i komentarze prosze przesylac na adres portal.brzesko.ws@gmail.com