Emilia Beigert nauczycielka z Przyborowa
"Gdy wybuchła wojna poprosili rodzinę Czujów, aby go ukryli. Portret ukryli jak umieli. Zaklejono go świętym obrazem „Pod Twoja obronę”. Nikomu nie przyszło do głowy, że tam może być jakiś inny wizerunek. Obraz przetrwał wojnę. Gdy córka gospodarzy Maria Czuj-Klisiewicz wyszła za maż wzięła z wianem ten obraz. To ona opowiedziała synowi historię obrazu... Miałem wtedy kilka lat - wspomina Stanisław Klisiewicz -Pamiętam, że na tym świętym obrazie pojawiły się robaczki mączne. Wyglądało to nieładnie, obraz niszczył się postanowiłem wiec, sprawdzić przyczynę zniszczeń. Gdy zdjąłem obraz ze ściany i bliżej mu się przyjrzałem, okazało się, że pod spodem jest jeszcze coś jeszcze. Po odklejeniu okazało się, że to portret Żydowki... Obraz „Pod Twoja obronę" nakleiliśmy z powrotem - mówi Stanisław Klisiewicz. Ta kobieta nie była dla nas nikim ważnym, a portret nie wydawał się nam czymś, co warto powiesić na ścianie." Później podarował obraz Izbie Regionalnej. "Odkleiliśmy ten święty obrazek, który zawisł obok innego"- mówi Teresa Duman z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wojnickiej, która opiekuje się Izbą. "Portret Żydówki umieściliśmy w sali umieszczonej na wzór mieszczański. Niestety nie znamy imienia tej kobiety, ani jej losów....Jakiś czas później, gdy zaczęły się prześladowania Żydów ukrywała się. Były łapanki. Gdy Niemcy zabrali jej męża, poszła za nim... Młoda Żydówka z portretu prawdopodobnie nazywała się Berger. Ten portret jest jedyną pamiątką po niej." Dzięki uprzejmości mgr Jana Kowala Dyrektora Zespołu Szkół w Przyborowie im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Księdze Protokołów Rady Pedagogicznej z 4 IX 1941r. znalazłem informację o nauczycielce Beigert Emilii. Prawidłowa pisownia nie brzmi Berger, a Beigert. Dzięki uprzejmości wójta Gminy Radłów mgr Zbigniwa Kowalskiego zapoznałem się z Księgą Zejść Izraelickiego Okręgu Metrykalnego w Radłowie znajdującą się w tamtejszym USC. Zapisano w niej na stronie 30 informację mówiacą że w dniu18 listopada 1941 roku zmarła Marja Heűleeger zamężna córka Majera i Udli Haűberger z domu Frinder z Borzęcina. Jako powód śmierci podano „udar serca” Podano datę jej urodzenia tj. rok 1874. Pochowana na istniejącym do dzisiaj żydowskim cmentarzu w Brzesku. Prawidłowa pisownia brzmi nie Hannenbergowie, a Heűlegerowie. Poprosiłem o pomoc historyka sztuki Andrzeja Krupińskiego byłego Wojewódzkiego Konserwatora Sztuki.
W dniu 23 października b.r. wraz z dr. A.Krupińskim, mgr Adamem Bartoszem, dyrektorem Muzeum Okręgowego w Tarnowie, mgr Natalia Garncarz z Muzeum Okręgowego, dyrektorem MOK w Wojniczu inż. Stefanem Wełna, dyrektorem GOK Borzęcin mgr Piotrem Kania spotkaliśmy się w Wojniczu w Izbie Regionalnej przy tym właśnie obrazie. Celem spotkania była próba podsumowania dotychczasowych ustaleń w tej materii. Historię obrazu opowiedziała nam mgr Teresa Duman z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi, Wojnickiej która opiekuje się Izbą. A. Krupiński i A. Bartosz przedstawili swoje uwagi w sprawie jego konserwacji. Dr Krupiński zapoznał obecnych na spotkaniu z techniką wykonania obrazu. Ustalono, że kobieta mogła mieć około 20-30 lat. Dziękuję za spotkanie gronu znawców sztuki. Mam świadomość luk i wielu niejasności związanych z tym obrazem. Zapraszam do współpracy osoby zainteresowane. Lucjan Kołodziejski Foto: Piotr Kania
Borzęcin, listopad, 2008
Oryginalny artykuł zamieszczony jest w nr 3 ( 50) Kuriera Borzęckiego s.47 |