"Pisał dziad do obrazu" czyli o nowej kładce w Brzesku. Temat
kładki dla pieszych łączącej os. Zielone z resztą
Miasta śledzę uważnie od początku. Bądź co bądź
dalej czuję się inż. mostowcem. Kładka była przedmiotem
wypowiedzi radnych miejskich na początku br. kiedy to część
z nich domagało się wprowadzenia do tegorocznego (2004 r.) budżetu
jej budowy. Między innymi w protokole ze styczniowego
posiedzenia RM czytamy "Radny
Krzysztof Ojczyk zawnioskował o rozważenie możliwości
podniesienia deficytu budżetu gminy o kwotę 150 tysięcy,
skredytować budowę kładki nad Uszwicą ...." W
odpowiedzi burmistrz Jan Musiał
wyjaśnił, że "jeżeli kładka będzie od ul. Nowej
to nie będzie ona spełniała swojego zadania, również takim
przebiegiem kładki nie jest zainteresowana Prezes PSS. Będzie się
starał wszelkimi sposobami przygotować tą inwestycje, a głównie
uporać się z wykupem gruntów i może uda nam się w ciągu
roku tą inwestycję wprowadzić do budżetu ." Od tego czasu w tym temacie nic się nie działo (mam tu na myśli brak informacji), aż tu w zeszłym tygodniu przeczytałem zamieszczony na Internecie protokół z posiedzenia Komisji Gospodarki Finansowej Rady Miejskiej w Brzesku odbytego w dniu 25 października 2004 roku. W protokole zainteresowało mnie szczególnie jedno zdanie: "Komisja zapoznała się i przyjęła do wiadomości pismo Zarządu „Społem” PSS Brzesko w sprawie ujęcia w planie budżetowym na rok 2005 inwestycji budowy kładki dla pieszych łączącej centrum miasta z ulicą Rzeźniczą." Wygląda na to że temat kładki "nie umarł" i być może będzie rozważany w przyszłości. Z tego co wiem dyskutowane były dwie koncepcje lokalizacji kładki (zdjęcie nr 1). Gdzie kładka powstanie o tym zadecydują władze, ja skoncentruję się na konstrukcji przyszłej kładki. Proponuję zainteresować się kładkami z aluminium. Jest to materiał jeszcze mało popularny w Polsce, ale ze względu na swoje zalety zdobywa coraz większą popularność w całym świecie. Oto najważniejsze z tych zalet:
Kładki przedstawione na zdjęciach są robione z elementów aluminiowych wykonywanych przez niemiecką firmę Logis. W razie potrzeby służę kontaktami z fachowcami z tej branży.
Zapytacie dlaczego taki, a nie inny tytuł tej informacji? A, to już moja zagadka intelektualna dla internautów.
Zbigniew Stós 11 listopada 2004 r.
|