Portret pięknej nieznajomej
Tu przeżyła prawie całą okupację niemiecką. „Zawsze elegancko ubrana, ciemne blond loki upinała wysoko – wprowadzała nas w świat zagranicy. Gotowała dania francuskie, a nawet piekła – wspominał ją w 2006 roku na łamach Brzeskiego Magazynu (Iwona Dojka "Czerwień, srebro i żonkile", BIM 6/2006 - przypis Zb. Stós) - pan Janusz Cehak, który jako dziecko wraz z rodziną zamieszkiwał wówczas w domu Goosów. To właśnie wówczas artystka wykonała portret jego matki."
Okazuje się, że nie jest to jedyny portret autorstwa Stefanii Ordyńskiej będący w posiadaniu mieszkańców Brzeska. Po przeczytaniu artykułu Jerzego Wyczesanego, jeden z czytelników portalu, przysłał mi zdjęcie portretu nieznanej kobiety, który jest w jego posiadaniu. Zamieszczam to zdjęcie z nadzieją, że może ktoś rozpozna osobę na obrazie. (kliknij zdjęcie aby zobaczyć podpis malarki)
Portret nieznanej kobiety (mieszkanki Brzeska?)
Aby bliżej
zapoznać czytelników z twórczością Stefanii Ordyńskiej-Morawskiej,
prezentuję znalezione w Internecie kilka zdjęć jej
obrazów.
Zbigniew Stós 20 maja 2012 r. |