Józef Władysław Jakubowski kolejny męczennik, któremu powinniśmy posadzić w Brzesku drzewko pamięci. cz. I We wrześniu ubiegłego roku pisałem o ogólnopolskiej akcji pod patronatem Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego „Katyń… ocalić od zapomnienia”, mającej na celu zachowanie pamięci:
zamordowanych w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Wśród zamordowanych znalazło się kilkunastu mieszkańców powiatu brzeskiego. czytaj » Po paru miesiącach poszukiwań udało mi się dotrzeć do dwóch wnuczek Józefa Jakubowskiego - Katarzyny Szymańskiej-Borginon (dziennikarka i korespondentka radia RMF FM w Brukseli) i Antoniny Szymańskiej (mieszka obecnie w Holandii), które pieczołowicie przechowują pamiątki po dziadku. Mąż jedynej córki Józefa Jakubowskiego, Danuty - prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wiesław Paweł Szymański na podstawie bardzo skromnej ilości zachowanych dokumentów i listów, a także relacji członków rodziny napisał w roku 1989 krótką biografię swojego teścia. Biografia ta ukazała się w tymże roku w "Tygodniku Powszechnym" a w roku 1991 została zamieszczona w książce Pawła Szymańskiego "Ostatni romans".
A oto w skrócie, co udało się Wiesławowi Szymańskiemu ustalić na temat krótkiego życia Józefa Władysława Jakubowskiego. W roku 1921 wstąpił na Wydział Filozoficzny UJ. Studiował historię. Pracę doktorską napisał w 1926 roku a w roku 1928 odebrał dyplom doktora filozofii. W roku 1933 specjalizację historyczną dla kandydatów na nauczycieli szkół średnich uzupełnił o dziedzinę geografii i geologii. Zaraz po studiach pracował jako nauczyciel w szkolnictwie średnim w Państwowym Gimnazjum Klasycznym w Królewskiej Hucie (dzisiejszy Chorzów). W roku 1933 ożenił się z Małgorzatą Nowarówną, z którą miał jedną córkę Danutę, późniejszą absolwentkę orientalistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i żonę Wiesława Pawła Szymańskiego. Po "przyłączeniu" Zaolzia do Polski podjął pracę dyrektora gimnazjum w Boguminie. Jak pisze Wiesław Szymański, po ogłoszeniu mobilizacji Józef Władysław Jakubowski udał sie najprawdopodobniej do Tarnowa, gdzie stacjonował jego macierzysty 16 Pułk Piechoty. Szymański przyjął tę hipotezę na podstawie zachowanych dokumentów z lat 1918-1920. Przypuszczenia Wiesława Szymańskiego nie pokrywają się jednak z wpisem na liście katyńskiej, gdzie podano, że Jakubowski służył w 75 pp. Ponieważ główna siedziba tego pułku mieściła się w Królewskiej Hucie (Chorzów) a więc mieście, w któym pracował, zanim przeniósł się na Zaolzie, bardzo prawdopodobne jest, że tam też, a nie w Tarnowie, zgłosił się Józef Jakubowski po ogłoszeniu mobilizacji. W dniu 20 listopada 1939 Antoni Jakubowski, który mieszkał w Jasieniu, dostał napisany ołówkiem kopiowym list od swojego brata Józefa (patrz zdjęcie powyżej). Jego myśli wędrowały wówczas do córki Danusi i żony Małgorzaty "Nie wiem nawet czy żyją i gdzie przebywają, oraz w jakich warunkach żyją. Niech mi o tym żona odpisze, przede wszystkim o Danusi. Myślę o niej ciągle, była przy mnie w ciężkich chwilach." List był wysłany z miejscowości Kozielsk w okręgu Smoleńskim. Była to pierwsza i ostatnia wiadomość, jaką otrzymała rodzina od niego. W dniu 13 stycznia 1941 roku Małgorzata Jakubowska zwróciła sie do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Grenoble z prośbą o pomoc w odszukaniu zaginionego więźnia wojennego. W tym samym dniu wysłała także list po niemiecku pod ostatni znany adres swojego męża. List wysłąny do obozu wrócił się, bo adresat już nie żył, o czym rodzina jeszcze nie wiedziała. Czerwony Krzyż odpisał także, informując że nie są obecnie w stanie pomóc w poszukiwaniu zaginionego, ale mają nadzieję, że może uda się im go odszukać w przyszłości. W połowie 1943 roku rodzina w Brzesku otrzymała list, w którym znajdował się wycinek z gazety z kolejną listą nazwisk oficerów zamordowanych w Katyniu. Pod numerem 3254 figurowała zwięzła notatka: Jakubowski Józef, dr, w mundurze, naucz. gimn. w Boguminie, leg. urzęd., karta wstępu. Całość biografii w opracowaniu Wiesława Pawła Szymańskiego, przeczytać można tutaj » Na zakończenie chciałem napisać, że bardzo się cieszę, iż akcja sadzenia "drzewek pamięci" w powiecie brzeskim rozwija się. Po gminach Borzęcin i Dębno (Sufczyn) do akcji właczyła się gmina Szczurowa (Zaborów). W Czchowie 3 maja br. posadzono pierwsze 2 dęby, łacząc uroczystość z odsłonięciem pomnika granitowego poświeconego pamięci ofiar Katynia i ostatniej katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Podobną inicjatywę zapowiedziały również włądze miasta Brzeska "W Brzesku powstanie Aleja Katyńska". Zbigniew Stós 17 maja 2010 r.
Dziękuję lek. Jarosławowi Zacharze, krewnemu Józefa Jakubowskiego, za informacje i pomoc w nawiązaniu kontaktu z wnuczkami Józefa Jakubowskiego. Katarzynie Szymańskiej - Borgnion dziękuje za udostępnienie zdjęć a Antoninie Szymańskiej za udostępnienie biografii dziadka spisanej przez Wiesława Pawła Szymańskiego.
Aktualizacja 24 września 2012 r. Zbigniew Stós "Nie ma na razie pieniędzy na upamiętnienie w Brzesku rodaków zamordowanych na wschodzie" Zobacz także Józef Władysław Jakubowski cz. II. czytaj»
|