Borzęcin pow. Brzesko. I pusto, smutno, ciemno w naszym Borzęcinie.
Kiedyśmy zakładali Kolo T. S. L, w naszej wsi, sądziliśmy, że pogarną się ludzie do niego chętnie; a tu dotąd prócz niewielkiej garstki zapisanych po założeniu, nikt się wielce tem nie zajmuje.
Ufaliśmy, że nauczycielstwo naszej wsi do nas się przyłączy, ale niestety p. kierownik Rogoziński zagroził podwładnym swoim, doniesieniem do odpowiedniej władzy, "że się nauczyciele ze socjalistami(!) wdają". Smutne to, ale prawdziwe. Szkaluje p. kierownik nasze Koło, gdzie tylko może i bandą socjalistów nas nazywa, a dlatego chyba, że tam nie ma jego lizuniów.
On tu na posadę przyszedł dzięki protekcji i "plecom" sutanny, a teraz błotem na wieś naszą rzuca. Ale "dłużej nas, jak kiełbas". Zmusił nauczycieli do uczenia po sześć godzin dziennie a trzeba wiedzieć, że u nas szkoła to buda odwieczna ď tylko trzy klasy mieści w sobie, a sześć klas rozmieszczonych jest po chatach.
Do izb nizkich, ciasnych i ciemnych, pakuje się 60-70 dzieci i każe się uczyć nauczycielowi przez sześć godzin. To zbrodnia! A za to odpowiadają ci, od których zależy postawienie nowego budynku szkolnego. Bo stara rudera wali się i to nie na żarty. Dzieci nie chcą już siedzieć w tej budzie, bo się śmierci boją. Ale Rada szkolna miejscowa zamiast postarać się o budynek szkolny, woli drzeć się z różnymi osobnikami. A dzieci z pod gruzów będą wykopywać, wtedy może rozwalą tę budę. Uznało wprawdzie starostwo budynek za odpowiedni do końca roku, ale czy on jest odpowiedni, to wielkie pytanie.
Powstała niedawno z ramienia Kółka rolniczego straż ogniowa. Rada gminna uchwaliła dla niej na sikawkę paręset koron, ale nie daje, bo strażą opiekuje się niecierpiany przez wszystkich p. kierownik. Więc na złość jemu, niech wieś cala cierpi! Nie zakładajcie p. radni drugiej straży gminnej, bo jedna wystarczy, ale porzućcie swoje osobiste urazy dla sprawy ogólnej. Czekacie na nieszczęście, by sprawdzić przysłowie "Mądry Polak po szkodzie:'? Ej nie kuście Boga! Święta ludowego nie mogliśmy uczcić, bo lokalu odmówiło nam starostwo w ostatniej chwili. Za to zrobimy wycieczkę wkrótce do Krakowa, by choć tem pokrzepić ducha.
R. C. ludowiec.
źródło: Przyjaciel Ludu 20 maja 1906 r. Nr 20 str.6 (pisownia oryginalna) Nadesłał: Mariusz Gałek T.S.L. czyli Towarzystwo Szkoły Ludowej – organizacja, której celem był rozwój oświaty wśród ludu. Towarzystwo zostało założone w Galicji w 1891 dla uczczenia 100-lecia Konstytucji 3 Maja. Pierwszym prezesem Towarzystwa Szkoły Ludowej został Adam Asnyk. TSL działało do 1939 roku. Przyjaciel Ludu – tygodnik ilustrowany o tematyce społeczno-politycznej, wydawany w okresie zaboru austriackiego, założone przez Bolesława Wysłoucha. Początki trwania pisma obejmowały głównie Lwów (1889–1902). Następnie pismo przeniosło działalność na obszary Krakowa (1903–1914 i 1919–1933) i Warszawy (1946–1947). Pismo było organem prasowym Stronnictwa Ludowego. Od admina: Więcej informacji prasowych sprzed lat przeczytać można tutaj -->> |