TEATR W OKOCIMIU.

 

Okocim, słynący dotychczas wielkim, wzorowo urządzonym browarem i - piwem, uzyskał niedawno nowy tytuł do rozgłosu, chociaż zapewne ten tytuł sławy nie zdoła w praktyce dorównać browarowi i piwu: oto pierwszy Okocim otrzymał teatr w stylu zakopiańskim.  Jest to nowe zwycięstwo idei wprowadzenia w architekturę naszą: stylu rodzimego.

Teatr w Okocimiu: widok zewnętrzny

 

Browar okocimski, którzy tworzy dla siebie osobne niemal miasteczko, zatrudnia kilkudziesięciu urzędników i kilkuset robotników. Właściciel browar p. Jan Goetz-Okocimski, marszałek powiatu Brzeskiego, otaczający troskliwą: i rozumną opieką fabrykę swą i Jej pracowników, wybudowawszy piękny kościół (w stylu gotyckim) i szkołę (jedno i drugie według planów architekty Talowskiego), oraz szpital, pomyślał następnie także o miejscu zebrań i rozrywek dla urzędników i pracowników browaru.

 

Przeprowadzenie tej myśli powierzył młodemu, a uzdolnionemu architekcie p. E. Wiesiołowskiemu. Architekta, zamiłowany w polskich rodzimych motywach, a gorący wielbiciel teoryi Witkiewicza, postanowił zastosować do budowy „pawilonu zabaw," jak właściwie budynek się nazywa, styl zakopiański i zabrawszy się z zapałem do pracy, wywiązał się z zadania wybornie. Stworzył prawdziwe cacko w swoim rodzaju.

 

 - Pawilon, wykonany w konstrukcyi drzewnej, w ogólnem swem założeniu i w szczegółach trzyma się ściśle zasad stylu zakopiańskiego. Wewnątrz, sala długości m. 18, a szerokości m. 12, może być użyta zarówno za widownię, jak i za salę balową. Powały niema - tem wybitniej zarysowuje się charakterystyczne wiązanie dachowe domów zakopiańskich - wszystkie zaś belki podłużne i poprzeczne, pułap, wszystkie obramienia okien i drzwi i t. d., ozdobione są koronkową, śliczną robotą w drzewie sposobem zakopiańskim. Całość, wolna od przeładowania, utrzymana w spokojnym tonie, robi wrażenie pełne artystycznego smaku.

 

Teatr w Okocimiu: wnętrze od sceny

 

Oprócz sali, jest jeszcze scena z całą: maszyneryą teatralną, a obok sceny dwie garderoby (męska i damska) dla amatorów, z przodu zaś budynku szatnie, bufet, loża (na wysokości pierwszego piętra) i od frontu wielka werenda u podjazdu.

 

Teatr w Okocimiu: wnętrze od drzwi wchodowych

 

Także z zewnątrz zachowane są: w budowli wybitne cechy zakopiańskiego stylu. Budynek oświetlony elektrycznością. Dekoracye na scenę, (wyobraża Morskie Oko), oraz supraportę nad drzwiami wchodowemi malował artysta Karol Polityński ze Lwowa. 

 

Pawilon kosztował 40 tysięcy koron. Pan Wiesiołowski osiadł obecnie w Zakopanem, aby tam pracować z zapałem nad rozwojem sztuki rodzimej w kierunku, wskazanym przez Witkiewicza. W pawilonie zaś jego w Okocimiu odbywają się ożywione zebrania towarzyskie, zabawy i przedstawienia, w których rolę artystów wykonywają panie i panowie z pośród urzędników okocimskich, rolę widzów zaś robotnicy miejscowi i goście z Brzeska, a nieraz także z Bochni, Tarnowa, nawet Krakowa.

 

ab

źródło: TYGODNIK ILUSTROWANY 23 (10) sierpnia 1902 r. nr.34 str.679  (pisownia oryginalna)

Nadesłał: Mariusz Gałek

28 marca 2013 r.


Od admina: Zobacz także "Teatr Letni w Okocimiu" -->>