"Ojciec św nieżyje."
Rynek 8 kwietnia, godz. 18:00.

zdjęcia: Klaudia Stoszko (12 lat)


 Marsz światła (7 kwiecień)

 "Tysiące ludzi wzięło udział  w Brzesku w Marszu Światła. Po nabożeństwach w dwóch parafiach ludzie z zapalonymi świecami przeszli ulicami miasta na Plac Kazimierza Wielkiego, by tam o 21.37 czyli w godzinę śmierci papieża jeszcze się pomodlić. Pomysł zorganizowania marszu narodził się dość spontanicznie. Wieść o nim rozeszła się pocztą pantoflową i zgromadziło tysiące brzeszczan.
Na koniec ze zniczy maturzyści ułożyli je w kształcie  serca." (za RDN Małopolska)

zdjęcia: Janusz Pajor


 Blisko 7 tysięcy osób zgromadziło się na Placu Kazimierza Wielkiego w Brzesku na Mszy świętej odprawianej w intencji Papieża.

 We wtorek, 5 Kwietnia na Placu Kazimierza Wielkiego w Brzesku mieszkańcy Gminy modlini się za Ojca Świętego, JANA PAWŁA II. Nabożeństwo różańcowe rozpoczeło się o 17:30, a następnie o godz. 18:00 - została odprawiona msza Św. koncelebrowana.

" Koncelebrowali ją kapłani z całego powiatu brzeskiego. W homilii proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Brzesku powiedział, że patrząc na Papieża patrzmy na człowieka świętego, ponieważ on jest przepełniony Bogiem. Tysiące wiernych przybyło na plac aby wspólnie się modlić za dusze papieża. Przyszła także spora grupa młodych, których tak papież umiłował.
Na koniec Mszy wszyscy zaśpiewali ulubioną pieśń Ojca Świętego Barka." (za RDN Małopolska)

>

zdjęcia: Marek Kowalczyk

zdjęcia: Łukasz Wrona

Więcej zdjęć z uroczystości: www.galerie.szczepanow.pl/2005/jpII 


Dla pokrzepienia serc w trudnym czasie

" A przecież nie cały umieram.
To co we mnie niezniszczalne trwa !
Teraz staje twarzą w twarz z Tym, który Jest ! "

Jan Paweł II
Tryptyk Rzymski

 Ojciec Swiety jak nikt przed nim w Watykanie, tryskal poczuciem humoru. I o tym tez pamietajmy zegnajac sie z NIM...

Szklana klatka
Papiez byl bardzo niezadowolony z tego, ze obwozi sie go w szklanej klatce. Pomyslu tego bronila pewna Polka, majac mozliwosc rozmowy z Janem Pawlem II w Krakowie.
- Ta klatka zmniejsza jednak ryzyko - tlumaczyla - Nic nie poradzimy, ze sie lekamy o Wasza Swiatobliwosc...
- Ja tez - usmiechnal sie Papiez - niepokoje sie o swoja swiatobliwosc.
 

Wszyscy sobie poszli
Któregos wieczoru, podczas szpitalnej rekonwalescencji w klinice Gemelli po zamachu na Placu swietego Piotra, Papiez wyszedl ze swojego pokoju na opustoszaly korytarz. Rozejrzal sie i powiedzial: "Ladne rzeczy, wszyscy sobie poszli, a mnie zostawili!"  Wiecej -->>