DEKALOG KIEROWCY

Dobiegł końca sezon wypoczynkowo-urlopowy i skończyły się się wakacje. Był to okres wzmożonych wyjazdów, podróży i – co za tym idzie – wzmożonego ruchu na drogach. Jak podają statystyki, w XX wieku - w wypadkach samochodowych - zginęło na świecie 35 milionów ludzi, a półtora miliona zostało rannych. Codziennie na polskich drogach ginie średnio 18 osób, a 200 zostaje rannych. Na pewno większość z nas, jest jeszcze myślami przy tragedii - jaka rozegrała się koło Grenoble, gdzie grupa 26 polskich pielgrzymów - wracających z sanktuarium w La Salette - poniosła śmierć. Dla człowieka wierzącego słowa Jezusa „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” nie są żadnym novum. Każdy z nas – mam taką nadzieję - idzie wytyczoną drogą swojego życia, która zmierza ku niebu. A zatem można powiedzieć, że droga, autostrada czy ulica, również może prowadzić do świętości. Myśl taka przyświecała właśnie ogłoszonej niedawno instrukcji o „zachowaniu się na drodze”. Papieska Rada Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych, ogłosiła w Watykanie dokument pt. "Wskazania w duszpasterstwie drogi". Wskazówki na ten temat – jak pisze we wstępie przewodniczący Rady, kard. Renato Martino - przeznaczone są dla biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic, a mają na celu pomoc w duszpasterstwie „wszystkich form poruszania się człowieka". Przypominając, że to Chrystus jest ”Drogą”, autorzy dokumentu piszą, że "Kto zna Chrystusa, ten zachowuje ostrożność na drodze. Nie myśli jedynie o sobie i o tym, aby jak najszybciej dotrzeć do celu, ale widzi inne osoby, które towarzyszą mu na drodze -  każda ze swym własnym życiem i pragnieniem dotarcia do celu. Stosunkowo wiele miejsca poświęcono w dokumencie także „patologii” kierowcy - jaką jest "ubóstwienie" własnego samochodu, instynktu panowania nie tylko nad pojazdem, ale nad drogą i innymi jej użytkownikami - co prowadzi do takich zachowań jak nieuprzejmość, obraźliwe gesty, obelgi, przekleństwa, utrata poczucia odpowiedzialności, rozmyślne łamanie przepisów kodeksu drogowego, itp. Tymczasem czytamy w dokumencie, że prowadzenie pojazdu polega na samokontroli i ma wymiar moralny. Kierowcę, który może spowodować wypadek - pociągając za sobą śmierć lub kalectwo osób oraz uszkodzenie mienia, obowiązuje V przykazanie - nie zabijaj. A także to, o czym Katechizm Kościoła Katolickiego mówi w punkcie 2290 "Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do prędkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu - na drogach, na morzu lub w powietrzu - ponoszą poważną winę".

 

Najważniejszą część dokumentu poświęconego prowadzeniu pojazdów, stanowi "DEKALOG KIEROWCY "

I. Nie zabijaj;

II. Niech droga będzie dla ciebie narzędziem jednoczącym osoby, a nie śmiertelnym niebezpieczeństwem;

III. Niech uprzejmość, poprawność i ostrożność pomogą ci wyjść z nieprzewidzianych sytuacji;

IV. Okazuj miłosierdzie i pomagaj bliźniemu w potrzebie szczególnie gdy jest ofiarą wypadku drogowego;

V. Niech samochód nie będzie dla ciebie przejawem władzy, panowania i okazją do grzechu;

VI. Z miłością przekonuj młodych i nie tylko młodych do tego, aby nie zasiadali za kierownicą, gdy nie są w stanie;

VII. Wspieraj rodziny ofiar wypadków drogowych;

VIII. Doprowadź do spotkania ofiary i agresora we właściwym momencie, ażeby mogli przeżyć wyzwalające doświadczenie przebaczenia;

IX. Na drodze chroń słabszego;

X. Poczuwaj się do odpowiedzialności za innych;

W drugiej części dokumentu mowa jest o "duszpasterstwie na rzecz wyzwolenia kobiet ulicy". Dla Kościoła Katolickiego prostytucja pozostaje formą współczesnego „niewolnictwa". Klienci tego typu „usług” to osoby, które mają problemy z opanowaniem popędu i - w pewnym sensie - również są „niewolnikami”. W części trzeciej mowa jest o "dzieciach ulicy", których według szacunków jest około stu milionów. Wśród przyczyn tego zjawiska wymienia się rozpad rodziny, przemoc, emigrację, ubóstwo, narkomanię, alkoholizm, prostytucję - a także wojnę i niepokoje społeczne. Czwarta część dokumentu Papieskiej Rady Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych dotyczy ludzi bezdomnych. Są oni także ofiarami zataczającego coraz szersze kręgi ubóstwa. Z uznaniem autorzy dokumenty podkreślają, że instytucje kościelne posiadają już bogate doświadczenie w tej dziedzinie i potrafią stawiać temu czoło.


Oprac. na podstawie KAI

Marek Białka