Młynówka - zasypany kanał wodny na Pomianowej Już tylko nieliczni mieszkańcy Brzeska pamiętają, że na Pomianowej istniał kanał wodny, nazywany młynówką, biorący swój początek w Uszwicy powyżej jazu. Kanał ten w okolicy młyna i stojącego kiedyś nieopodal komina skręcał na wschód - ponownie w stronę Uszwicy.
Przebieg młynówki według Wiesława Sroczyńskiego (ciągła linia czerwona) Młynówka na odcinku od Uszwicy do młyna jest już zasypana, ale dopływ z Pomianowej dalej istnieje i odprowadza dolną częścią dawnej młynówki głównie ścieki z okolicznej zabudowy. Przekrój tego cieku (rowu) jest za "ciasny" w stosunku do zlewni (bez perspektyw rozbudowy) i stąd powtarzające się wylewy. Kiedyś ciek ten odprowadzał także wodę (odpływ) z zasypanych już niestety, stawów na Pomianowej. Ujście kanału do Uszwicy jest jedno, na terenie zalewowym, z tym że w międzyczasie erozja poniżej jazu spowodowała wcięcie koryta Uszwicy o jakieś 2-3 m, co mogło spowodować fizyczne przesunięcie odpływu w stosunku do stanu pierwotnego. Jak wspomina Wiesław Sroczyński: "W te okolice chodziłem z dziadkiem na spacery, jeszcze w latach 50-tych, a później z ojcem, który przez długie lata pracował z Państwowych Zakładach Młynarskich (PZZ). Bywałem w środku młyna i widziałem pracujące maszyny. Dymu z komina nie pamiętam, był już nieużywany, zaglądałem kiedyś do środka, być może wtedy, gdy go częściowo rozkuto u podstawy, przed wyburzeniem. Pamiętam, że zdumiewająco grube były ściany, a otwór nieproporcjonalnie wąski. Za moich czasów (myślę, że wczesne lata 60-te) młyn był już zelektryfikowany, ale opowiadano, że wcześniej napędy parowy i wodny były stosowane zamiennie. Bryła młyna składa się z co najmniej 2 budynków (chyba nawet trzech), więc młyn mógł być rozbudowywany. Turbina wodna (i kotłownia chyba też?) znajdowały się w mniejszej części zachodniej. W latach 60-tych młynówka była jeszcze wyraźnie zachowana poniżej Górnego Jazu, a dalej zarośnięta i zajęta pod działki. Woda pojawiała się ponownie przy mostku, z dopływu z Pomianowej. Komin był burzony przez wypalenie drewnianych kołków-stempli (technologia już chyba zupełnie zapomniana), a na Jazie (górnym i dolnym) i w stawie-osadniku w Parku było niewyobrażalnie dużo raków. Przynajmniej do czasu oczyszczenia stawu. (...) Nie pamiętam, ale to można sprawdzić w terenie, czy na wysokości młyna młynówka nie dzieliła się na dwie odnogi: na młyńskie koło (pod budynkiem) i ciek obok." Młyn na Pomianowej istniał (niekoniecznie ten sam) jeszcze przed powstaniem browaru i był zasilany wodą z prowizorycznej tamy na Uszwicy w okolicy obecnego jazu. Wskazywałoby na to porozumienie zawarte w czasie budowy Browaru, o którym wspomina Jan Burlikowski w Kronikach Miasta Brzeska (T.3/29): "Na ogłoszenie w Wiener Zeitung, że właściciel majątku Okocim Józef Neumann poszukuje wspólnika do założenia browaru, Jan Götz przybył na miejsce dnia 26 kwietna 1845 roku i jako fachowiec uznał, że są odpowiednie warunki do założenia browaru ze względu na dobrą i w dostatecznej ilości wodę, właśnie z Uszwicy. Dla poruszenia młyna wodnego w Pomianowej potrzebna była woda. Dnia 7 października 1854 r. zawarta więc została umowa pomiędzy właścicielami dóbr w Jasieniu, hr. Kazimierzem i Izabelą Krasińskimi a Janem Götzem, na mocy której hr. Krasińscy otrzymali prawo wybudowania nowej śluzy na granicy dóbr Okocim, używania jeszcze tej śluzy poza granicą Okocima wystającej i zupełne prawo własności tej śluzy, obowiązek państwa Okocim nieroszczenia sobie prawa do tej śluzy i młyna w dobrach Jasień lub do jakichkolwiek danin na rzecz małżonków Kazimierza i Izabeli hr. Krasińskich (Wykaz tabularny w hipotece w Tarnowie)".
O młynie wodnym na Pomianowej wspominają także autorzy ekspertyzy, o której mowa w artykule "JAZ na Uszwicy w Brzesku - 98 letni staruszek", niestety bez podania źródła: "Drugie, nieistniejące już ujęcie (na lewym brzegu, tuż powyżej tamy), zasilało niegdyś młyn wodno-parowy przy ul. Pomianowskiej." O młynówce pamiętał Adam Kaczmarczyk we "Wstępie do historii rodziny", tak pisząc o młynie na Pomianowej: "Obiekt ten jeszcze do lat 60-tych ub. wieku napędzany był z budynku siłowni maszyną parową. Jeszcze wcześniej był to najpewniej młyn napędzany wodą doprowadzaną młynówką tj. kanałem z zapory – Jazu na Uszwicy lub potokiem ze zboczy Pomianowej. Służył do przemiału zboża ale też do przeróbki innych nasion np. prosa, jęczmienia na kaszę itp. "
Zbigniew Stós *) wg. słownika języka polskiego: "młynówka - specjalnie przekopana odnoga rzeki, strumienia, stawu doprowadzająca wodę na koła młyńskie" Wszelkie uwagi i uzupełnienia proszę przesyłać na adres: <admin@brzesko.ws> |