Stanisław Borowiec - malarz, rzeźbiarz i .. cieśla.

(Agnieszka Skołyszewska)

Stanisław Borowiec ur. 01.12.1920 r. we wsi Mokrzyska był trzecim z kolei dzieckiem w rodzinie Salomei z domu Żurek i Leopolda, a obecnie jednym z dwojga żyjących, spośród całej ósemki rodzeństwa: Heleny, Józefy, Stanisława, Franciszka, Tadeusza, Ludwika, Magdaleny i Genowefy.

Nauki pobierał w 4-klasowej szkole podstawowej w Mokrzyskach, 7-klasowej w Brzesku, a następnie w Zakładzie Wychowawczym w Pawlikowicach, prowadzonym przez Zgromadzenie Świętego Michała Archanioła.

Wybuch II wojny światowej przerwał szkolną edukację artysty, który po krótkim pobycie w rodzinnym domu został siłą zabrany na przymusowe roboty do Niemiec. Tak minął cały okres wojny.

Po wojnie podejmował pracę jako stolarz i cieśla, najdłużej związany z Browarem Okocim pozostawił po sobie betonowe rzeźby, które są świadectwem jego umiejętności i oddania firmie, z którą był związany do emerytury.

Stanisław Borowiec owdowiał w 1998 roku i całkowicie zaangażował się i oddał swej pasji- twórczości. Mieszka nadal w Brzesku- Słotwinie, jego parafią jest parafia Matki Boskiej Częstochowskiej.

A.S : Dziadku, zgodzisz się na wywiad? Będzie opublikowany w internecie, będzie można go czytać z każdego miejsca w świecie i oglądać zdjęcia Twoich obrazów, zgadzasz się?

S.B : A telewizja nie może przyjechać?

A.S : Może, ale kto dzisiaj ogląda telewizję, dzisiaj wszyscy oglądają internet! Jak Pan Zbyszek opublikuje zdjęcia obrazów i wywiad, to Ci go pokażemy i zobaczysz, jakie to fajne.

S.B : Dobrze, zgadzam się.

A.S : Na początku było malarstwo.....

S.B : Tak, bo przyjechała do Browaru pani mgr Anna Bogdanowicz i poszukiwała uzdolnionych malarzy amatorów. Brałem udział w wielu konkursach, to mnie mobilizowało do udziału w plenerach malarskich, powstawały nowe obrazy.

A.S: Rzeźbą zająłeś się?...

Matka Boska Kólowa Polski

(paskorzeźba w drewnie, polichromowana, wyk. 1990 r.)

Matka Boża Kólowa Aniołów i całego świata

(paskorzeźba w drewnie, polichromowana, tło malowane,  wyk. 1990 r.)

S.B : Gdy rozpocząłem pracę w Browarze i zająłem się rzeźbami w betonie, powstały takie rzeźby jak Koziołek, Chmiel, Orzeł. Dopiero na emeryturze pochłonęła mnie bardziej rzeźba w drewnie. Przełomem było wykonanie pewnej rzeźby, nazwałbym ją historyczną. Matka Boska Koronująca Orła (patrz zdjęcie powyżej). Ta rzeźba dała początek Galerii moich prac w Auli Chrystusa Króla w Kościele Św. Jakuba w Brzesku.

A.S.: Dziadku, a którą rzeźbą uważasz za najbardziej szczególną?

S.B.: Rzeźbę o wysokości 2 m Matki Boskiej Królowej Aniołów. Obok niej jest dwóch Archaniołów: św. Michal i św Gabriel (patrz zdjęcie powyżej).

Św. Marcin,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2000 r.

Św. Izydor,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2004 r.

Św. Hubert,

płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2002 r.

Św. Krzysztof,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2000 r.

A.S.: Przypominam sobie, że przed wielu laty wykonałeś olbrzymi krzyż?

S.B.: Tak, w Porębie Spytkowskiej znajduje się Krzyż Misyjny mojego autorstwa wielkości 6 m z wizerunkiem pana Jezusa- naturalnej wielkości. W ostatnich latach dzięki kontaktom, jakie utrzymuję z czasopismem "Któż jak Bóg" trafił do mnie Ksiądz z Łańcuta. Zamówił dla swojej parafii wykonanie dwóch płaskorzeźb i krzyża. To cieszy, że moje prace znajdują swoje miejsce nawet w odległych miastach.

A.S.: Co uważasz za najważniejsze w swoim życiu artystycznym?

Matka Boża ojawia się dzieciom w Fatimie,

 malowidło, wyk. 2000 r.

Św. Barbara,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2006 r.

Św. Jakub,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 1998 r.

Matka Boża Opiekunka Sierot, płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 2004 r.

S.B.: Powstanie galerii moich prac w Brzesku, co zawdzięczam księdzu dziekanowi Bochenkowi.

A.S.: Galeria cieszy najbardziej, mimo, iż Twoje prace trafiły do zagranicznych kolekcjonerów już w latach 70-tych, można je oglądać w muzeach....?

 

Anioł Stróż,

 płaskorzeźba w drewnie, polichromowana, tlo malowane, wyk. 1998 r.

Przemienienie Pańskie na Górze Tabor,

malowidło, wyk. 2005 r.

Serce Matki Bożej,

płaskorzeźba w drewnie,

 polichromowana wyk. 2003 r.

 

S.B.: Mnie cieszy najbardziej Galeria, to kilka lat mojego życia i mojej pracy.

A.S.: Masz już Dziadku 89 lat i jest u schyłku życia i swojej artystycznej drogi....Jakim chcesz być zapamiętanym?

S.B.: Rzeźbiarz-malarz.

A.S.: Tak po prostu? Rzeźbiarz-malarz?

S.B.: Możesz dodać: cieśla.

Chrystus na krzyżu adorowany przez anioły,

 rzeźba w drewnie, polichromowana na malowanym medalionie, wyk. 2004 r.

Krycyfiks z sercem ozdobionym motywem chmielu,

 rzeźba w drewnie, polichromowana, wyk. 2001 r.

Ukrzyżowanie z Najświętszą Maryją Panną, św. Longinem i aniołami, rzeźba w drewnie, polichromowana, wyk. 2000 r.

Św. Michał Archanioł,

 rzeźba w drewnie,

Błogosławiona Karolina Kózkówna z dziećmi,

rzeźba w drewnie, polichromowana, wyk.2001 r.

Chrystus Frasobliwy,

rzeba w drewnie

(z archiwum domowego AS) 

Matka Boża i Chrystus z szyszkami

rzeba w drewnie

(z archiwum domowego AS) 

Ucieczka z Betlejem przed Herodem,

rzeba w drewnie

 

Tutaj Dziadek zleca otwarcie bieliźniarki i wyjęcie spod ręczników złożonej w kwadrat szarej gazety. Gdy ją rozkładam, okazuje się, że jest to stare, bo już sprzed 29 lat TEMI (Tygodnik Polskiej Zjednoczonej Partii  Robotniczej - w podtytule) z 25 października 1980 roku.

Na okładce widnieje zdjęcie Dziadka opatrzone podpisem: „Stanisław Borowiec, robotnik, artysta amator z Brzeska i jego rzeźba zdobiąca Browar Okocimski”. Artykuł autorstwa Andrzeja Piątkiewicza nosi tytuł „Piękno zaklęte w beton” rozpoczyna się zdaniem: „Można zaryzykować twierdzenie, że Stanisław Borowiec jest chyba najbardziej znanym pracownikiem Browaru w Brzesku Okocimiu”. Dalej zamieszczono opisy wykonanych rzeźb, miejsc, w których można je zobaczyć i innych prac, które wykonał Dziadek wykorzystując swe ciesielskie i artystyczne umiejętności.

A dzisiaj? Kim dla nas, brzeszczan jest Stanisław Borowiec? I jak zakończyć tę krótką rozmowę? Może próbą parafrazy myśli księdza Twardowskiego: „śpieszmy się podziwiać ludzi, tak szybko odchodzą?”

Agnieszka Skołyszewska

sierpień 2009


Zamieszczone zdjęcia są autorstaw Adama Skołyszewskiego i zrobione zostały na wystawie prac Stanisława Borowca,

 zorganizowanej w Miejskim Ośrodku Kultury w Brzesku w dniu 5 lutego 2006 r.

Od lewej: Małgorzata Cuber - dyr. MOK-u, ks. Zygmunt Bochenek, Stanisław Borowiec)